Pierwszy transfer Miedzi po zmianie trenera? Wypożyczenie z Ekstraklasy

Napisane przez Maciej Piętak, 07 sierpnia 2025
Miedź Legnica

Janusz Niedźwiedź został ogłoszony nowym trenerem Miedzi Legnica. Zastąpił na tym stanowisku Wojciecha Łobodzińskiego, który jako pierwszy szkoleniowiec w tym sezonie został zwolniony. 43-letni trener nie zamierza zwlekać i już szuka zawodników, którzy mogliby wzmocnić drużynę zamykającą tabelę Betclic 1. ligi.

Katastrofalny start „Miedzianki”

Miedź rozegrała w tym sezonie trzy spotkania i wszystkie przegrała. Najpierw, po szalonym scenariuszu w Tychach, uległa GKS-owi. Wszystkie bramki padły w drugiej połowie, dwie z nich zdobył Kamil Antonik, a Miedź trzykrotnie doprowadzała do wyrównania. Na trafienie Kacpra Wełniaka w 92. minucie już nie była w stanie i przegrała 3:4. Dziewięć dni później Odra Opole również pokonała drużynę Łobodzińskiego – opolanie objęli prowadzenie w pierwszej połowie i, pomimo gry w osłabieniu od 82. minuty, utrzymali je do końca. Daniel Stanclik co prawda wyrównał stan meczu, ale nie uznano tego trafienia i „Miedzianka” poniosła drugą porażkę w sezonie.

Czarę goryczy zarządu przelała jednak bardzo wysoka i przede wszystkim zasłużona porażka w Grodzisku Mazowieckim z Pogonią. 0:4 z beniaminkiem skłoniło właściciela Miedzi do rozstania się z Wojciechem Łobodzińskim. Kilkadziesiąt godzin później na portalu X piąty zespół poprzedniego sezonu Betclic 1. Ligi opublikował, że nowym trenerem zostanie Janusz Niedźwiedź. 43-latek pracował wcześniej m.in. w Górniku Polkowice czy Widzewie Łódź, z którymi awansował do wyższych lig, a ostatnio był szkoleniowcem Stali Mielec, w której po siedmiu miesiącach został zwolniony.

Pierwszy transfer będzie z Ekstraklasy?

Na zupełnie innym biegunie znajduje się Wisła Płock, która nieco ponad dwa miesiące temu pokonała Miedź w finale baraży o awans do najwyższej klasy rozgrywkowej w Polsce. Płocczanie idealnie rozpoczęli nowy sezon – pierwszy mecz to pewne zwycięstwo 2:0 z Koroną Kielce, następnie takim samym wynikiem pokonali Piasta Gliwice, a do tego dołożyli sensacyjną wygraną na stadionie wicemistrza Polski. „Nafciarze” przegrywali z Rakowem Częstochowa od 19. minuty po golu Lamine’a Diaby-Fadigi, ale udało im się odwrócić losy spotkania dzięki trafieniom Ibana Salvadora oraz Wiktora Nowaka.

Goście mogli wygrać wyżej, ale rzutu karnego nie wykorzystał Łukasz Sekulski. Wisła jest jedyną drużyną w tym sezonie PKO BP Ekstraklasy, która ma komplet punktów po trzech spotkaniach. Ma też drugą najlepszą obronę w lidze – tylko Legia straciła mniej bramek od niej, ale rozegrała o jedno spotkanie mniej. Taki start oznacza jeszcze mniejsze szanse na grę dla zawodników z drugiego planu – bo po co zmieniać coś w dobrze funkcjonującej maszynie? Jednym z takich piłkarzy jest lewy/prawy wahadłowy Gleb Kuczko, który nie ma na koncie nawet jednej rozegranej minuty.

Kuczko odejdzie na wypożyczenie

Kuczko zostanie więc wypożyczony, jak twierdzi dziennikarz Canal+ Jarosław Koliński. 20-letni pomocnik w tym sezonie co prawda dwukrotnie znalazł się na ławce rezerwowych Wisły, ale ani razu nie pojawił się na boisku. W Betclic 1. Lidze wystąpił dotychczas w 14 spotkaniach i zdobył dwie bramki – obie w wyjazdowym meczu przeciwko Wiśle Kraków, które zapewniły płocczanom komplet punktów – najpierw przy golu na 1:1 uprzedził Rafała Mikulca i wpakował piłkę do siatki (duży błąd Letkiewicza), a drugą bramką ustalił wynik spotkania na 3:1.

W końcówce sezonu często wychodził w podstawowym składzie i ten mecz z Wisłą był tego przykładem. Jeszcze jesienią grał w trzecioligowych rezerwach, natomiast 8 grudnia Mariusz Misiura po raz pierwszy dał mu szansę, wpuszczając go na osiem minut z Wartą Poznań. Gdy rozpoczęła się nowa runda, to Kuczko zaczął grać dużo więcej – w kwietniu i maju nie opuszczał podstawowej jedenastki. Grał w półfinale barażu, a w finałowym nie mógł wystąpić, gdyż pauzował za żółte kartki. W nowym sezonie nie dość, że stracił miejsce w pierwszym składzie, to jeszcze nawet nie wchodzi na murawę.

W międzyczasie występował również w młodzieżowych reprezentacjach Białorusi  – w marcu tego roku zadebiutował w kadrze do lat 21 (zwycięstwo 3:1 z Macedonią Północną), a łącznie rozegrał w niej cztery mecze. W styczniu tego roku Kuczko otrzymał polskie obywatelstwo, co oznacza, że w przyszłości może również reprezentować Polskę. Do „Nafciarzy” trafił w 2022 roku, wcześniej grał w zespołach z Brześcia – Ruchu i Dynamie.

Następne spotkanie Wisła Płock rozegra 9 sierpnia – jej rywalem będzie Widzew. Będzie to hitowe starcie 4. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Dzień wcześniej Janusz Niedźwiedź zadebiutuje w roli trenera Miedzi. Pierwszy mecz jego drużyna zagra we Wrocławiu ze Śląskiem, więc od razu na dzień dobry dostał trudnego rywala. Mało prawdopodobne, by Kuczko wystąpił w derbach Dolnego Śląska, ale niewykluczone, że pomoże legniczanom w kolejnych spotkaniach.

Bonus 3 razy 100% do 200 PLN
nowa oferta powitalna BETFAN
Ruch Chorzów - Chrobry Głogów
Obie strzelą
kurs
1.81
1
Bonus 3 x 100% do 200 PLN
2
Cashback do 50 zł + gra bez podatku 24/7
3
Bonusy od depozytu do 600 zł +zakład bez ryzyka do 100 zł
4
Zakład bez ryzyka 3x111 zł (zwrot na konto główne)