BONUS 400 ZŁ NA START W BETFAN!
Za trafiony zakład na to, czy obie strzelą w meczu Holandia – Polska

Ilkay Gundogan zmieni barwy klubowe. W tym kraju jeszcze nie grał

Napisane przez Patryk Idasiak, 02 września 2025
Ilkay Gundogan

Ilkay Gundogan wrócił do Manchesteru City przed sezonem 2024/25. To, co wyglądało na piękny scenariusz nie miało później pokrycia w rzeczywistości. Nie był to już ten sam Niemiec, co wcześniej. Między innymi jego kiepska forma wpisała się w ogromny kryzys „Obywateli”. Pomocnik po prostu nie nadążał za szybszymi rywalami. Choć miał pozostać jeszcze na rok, to opuści Manchester.

To nie był złoty powrót

Wydawało się, że Manchester City dokonał fantastycznego transferu. Sprowadził Ilkaya Gundogana… za darmo i to po sezonie, w którym ten był jednym z najlepszych piłkarzy FC Barcelony w erze Xaviego. Zdobył pięć bramek i zapisał na konto aż 14 asyst. Wyróżniał się nie tylko w La Liga, ale też w Champions League. „Barca” odpadła tam w ćwierćfinale z PSG po fatalnym rewanżu (1:4), ale z Paryża przywiozła zwycięstwo. To Niemiec dośrodkował wtedy na głowę Andreasa Christensena z rzutu rożnego, a ten trafił na 3:2. Gundogan rozegrał aż 4180 minut. Nie dość, że pozostawał zdrowy, to nikt nie grał więcej od niego.

Xavi jednak odszedł z drużyny, a nowego ducha miał tchnąć w nią Hansi Flick. Dziś już jesteśmy dużo mądrzejsi i wiemy, że to mu się udało, lecz na tamten moment rezygnacja z Ilkaya Gundogana wydawała się jakąś abstrakcją. Był z klubu wypychany jako być może nawet… najlepszy gracz sezonu. W całej La Liga nikt nie wykreował więcej szans od niego (97). „Gundo” chciał zmienić mentalność w klubie. Po El Clasico wyszedł i otwarcie powiedział, że jest rozczarowany, bo nie widział w szatni frustracji. Taka nagroda za pokazanie wielkiej jakości. Nawet nie chodziło tu o Flicka, a zwolnienie budżetu płacowego na innych.

FC Barcelona była za ten ruch bardzo krytykowana, a może i nawet wyśmiewana. Tyle czasu zabiegała o Gundogana, żeby go tak lekką ręką skreślić. Było to w tamtym momencie absurdalne, lecz… wyszło zdecydowanie na plus. Niemiec wrócił do Manchesteru City i zwyczajnie… nie nadążał w pressingu, nie był w stanie dogonić za szybkich rywali, którzy zaczęli się już mniej bać ówczesnych mistrzów Anglii. Każdy Manchester City lał. To było aż dziewięć ligowych porażek, w tym 1:5 z Arsenalem i 0:4 z Tottenhamem. Oprócz tego prześlizgnięcie się cudem do… TOP 24 i odpadnięcie w 1/16 Ligi Mistrzów.

W wielu tych meczach brał udział Gundogan. Jeżeli ktoś spojrzy na jego liczby, to nie były aż tak tragiczne – jeden gol i sześć asyst w Premier League na 2229 rozegranych minut plus dwie bramki w Lidze Mistrzów. Z drugiej strony w swoim covidowym prime time potrafił strzelić aż 13 ligowych goli. Manchester City musiał sobie radzić po kontuzji Rodriego, lecz kompletnie nie miał tam zastępcy. Test oka przy szybkim doskoku do rywali, próbie przecięcia kontry pozwalał stwierdzić, że Gundogan się już na tak wysoki poziom intensywności nie nadaje. Do tego zamiast holowania i gry do przodu – było wycofanie do obrony.

Ilkay Gundogan zagra w Turcji

Manchester City przedłużył umowę Gundogana jeszcze o rok, co już mogło dziwić. W zasadzie nabił ponad 3000 rozegranych minut, ale tylko dlatego że brakowało alternatyw w tej części formacji. Stało się jednak jasne, że nie będzie już w nowym sezonie odgrywał wielkiej roli na boisku. Sprowadzony z AC Milanu został Tijjani Reijnders, a jeszcze w zimowym okienku Nico Gonzalez. Poza tym po kontuzji wrócił już Rodri i zaczyna się ogrywać. Wobec tego Gundogan wszystkie spotkania przesiedział na ławce rezerwowych, a z Tottenhamem był nawet poza kadrą. Ostatnio grał w Klubowych Mistrzostwach Świata.

Pomocnik przeniesie się do Galatasaray i wreszcie zagra w kraju, z którego pochodzi jego rodzina. Świetnie poinformowany dziennikarz Yagiz Sabuncuoglu przyznał, że rozmowy były już na zaawansowanym etapie, a Manchester wyraził zgodę na transfer. Fabrizio Romano dodał, że jest już pełne porozumienie, więc prędzej czy później pojawi się potwierdzenie. Tam Gundogan prawdopodobnie otrzyma trochę więcej minut. Będzie miał okazję pomóc drużynie w tym, czego dokonał w Manchesterze City – wywalczeniu czterech mistrzostw z rzędu. 35-latek podpisze dwuletni kontrakt.

Dołączy tam m.in do byłego kolegi z Manchesteru City – Leroya Sane, który jest piłkarzem „Galaty” od tego lata. W środku pola gra chociażby Lucas Torreira, w przeszłości doskonały defensywny pomocnik Sampdorii, dla którego Premier League to były za wysokie progi. Występuje w formacji pomocy obok Brazylijczyka Gabriela Sary, a Gundogan powinien być tym trzecim. W obronie za to spotka… tego, którego ośmieszył przy jednym ze swoich najsłynniejszych trafień w City – Davinsona Sancheza. Niemiec dostał wtedy długie podanie od samego Edersona i zwodem położył na ziemi Kolumbijczyka.

Ilkay Gundogan urodził się w Gelsenkirchen w rodzinie tureckiej. Jego dziadek był emigrantem, który przeprowadził się do tego miasta, by pracować jako górnik w Zagłębiu Ruhry. Piłkarz wychował się w Niemczech i reprezentował ten kraj na arenie międzynarodowej 82 razy. Czuje się jednak związany z ojczyzną pochodzenia. Raz nawet rozpętał wielką burzę w Niemczech, gdy pozował do wspólnego zdjęcia z Recepem Erdoganem w Londynie, gdzie ten miał spotkać się m.in. z królową Elżbietą. W tym samym wydarzeniu uczestniczyli również Cenk Tosun i Mesut Ozil.

Fot. PressFocus

Redaktor naczelny i kierownik zamieszania na Futbol News.

Bonus 400 zł
za poprawny typ na BTTS Holandia - Polska
1
Bonus 3 x 100% do 200 PLN
2
Cashback do 50 zł + gra bez podatku 24/7
3
Bonusy od depozytu do 600 zł +zakład bez ryzyka do 100 zł
4
Zakład bez ryzyka 3x111 zł (zwrot na konto główne)