El. MŚ 2026: Szokujący występ Norwegów, sensacyjne rozstrzygnięcia w Afryce i Ameryce Południowej

Napisane przez Marcin Ziółkowski, 10 września 2025
MŚ 2026 Haaland Mołdawia 11 1

Wielkimi krokami zbliżają się MŚ 2026. Gdy w Ameryce Południowej zakończyły się właśnie eliminacje, to w Europie i Afryce mamy fazę wstępną na różnych etapach. W kilku grupach europejskich wrzesień to dopiero początek grania o slot na mundialu. Afrykanie i niektóre drużyny ze Starego Kontynentu są na półmetku rywalizacji. Nie zabrakło sensacyjnych rozstrzygnięć w ostatnich spotkaniach o punkty.

MŚ 2026: Haaland zrobił to, co umie najlepiej – a koledzy… byli jak on

Szokujący występ zanotowali Norwegowie. Drużyna z Erlingiem Haalandem, Martinem Odegaardem czy Aleksandrem Sorlothem w składzie rozjechała Mołdawię aż 11:1! Co ciekawe, wszystkie trafienia były autorstwa gospodarzy, bowiem gol dla Mołdawii to „swojak” Leo Ostigarda. Haaland zanotował pięć bramek i dwie asysty, a wchodzący z ławki Thelo Aasgaard (Rangers) w ciągu 30 minut trafił czterokrotnie. Napastnik Manchesteru City od początku sezonu 2025/26 zanotował więc już dziewięć bramek i dwie asysty w… pięciu meczach.

Zaledwie pięć lat po strzeleniu Hondurasowi dziewięciu bramek na MŚ U20 2019 w Polsce – Haaland został najskuteczniejszym piłkarzem w historii seniorskiej reprezentacji Norwegii. Rekordowy gol numer 34, pobił dotychczasowy najlepszy wynik, dzierżony przez 90 (!) lat przez Jurgena Juve. Ostatnią bramkę ten zawodnik zdobył w 1934 roku, ale zakończył grę w kadrze trzy lata później, w 1937 roku. Haaland dziś ma już 48 trafień w… 45 meczach. Kosmita.

Jak zauważył jeden z Włochów, przy wpadce do czasu meczu bezpośredniego we Włoszech z drużyną Skandynawów, „Azzurri” potrzebują wysokiego zwycięstwa nad rywalem ze Skandynawii, aby awansować bezpośrednio na MŚ 2026. Podopieczni Gennaro Gattuso po bramkowej strzelaninie z Izraelem mają sześć punktów straty do rywali, przy jednym meczu rozegranym więcej. Nikt z Włochów nie chce trzeciego z rzędu mundialu spędzić przed telewizorem.

Ormianie z Wahanem Biczachczjanem z Legii wchodzącym z ławki sensacyjnie pokonali Irlandię 2:1. Drużyna z bramkarzem z Premier League, Caoimhinem Kelleherem, a także Evanem Fergusonem z Romy ma raptem jeden punkt po dwóch meczach. Co prawda zostały cztery mecze w grupie F, ale przy takich wynikach z bezpośrednimi rywalami do awansu (Portugalii nawet nie liczymy) nie jest łatwo widzieć tu optymizm.

Podobnie sprawa ma się z Ukrainą, która zaliczyła wpadkę w Baku z Azerami. W grupie D w starciu na Parc des Princes powiało zaskoczeniem. Andri Gudjohnsen wyprowadził Islandię na prowadzenie, ale Francuzi finalnie wygrali tylko jednym golem. Mimo to mają oni komplet oczek, a przed sobą domowy mecz z Azerami. W grupie K Anglicy na Marakanie bez problemu pokonali Serbię aż 5:0. Thomas Tuchel ma komplet punktów po pięciu meczach i na dobrą sprawę – jest już jedną nogą na MŚ 2026. Bilans bramek 13:0 robi wrażenie. Po dwóch latach w kadrze trafił do siatki rywala Marcus Rashford. Na pewno pomoże mu to odzyskać pewność siebie w nadchodzących meczach FC Barcelony.

Strefa afrykańska nabrała kolorów. Koniec eliminacji w CONMEBOL

Eliminacje do MŚ 2026 wkraczają w decydującą fazę. Poza Tunezją, która pokonała Gwineę Równikową i zapewniła sobie awans na turniej, mieliśmy od tego czasu wiele ciekawych rozstrzygnięć. Po raz kolejny – smak mundialu ominie Wenezuelę. „La Vinotinto” w ostatniej kolejce południowoamerykańskich eliminacji mierzyli się z Kolumbią, pewną już awansu.

Jedyny zespół, który mógł im przeszkodzić to Boliwia – inny outsider znany z gry w tej strefie miał jednak cięższe zadanie do wykonania – w teorii. Choć Boliwijczycy musieli odrobić dystans punktowy do Wenezuelczyków to grali oni z Brazylią. Drobnym ułatwieniem była gra na Estadio Municipal El Alto, a jak wiadomo – Boliwia u siebie to gra na bardzo dużej wysokości. Tym razem było to ok. 4200 m.n.p.m – co oznacza wysokość względną aż o prawie 500 metrów wyższą niż gdy grano na Estadio Hernando Siles w La Paz.

Boliwia osiągnęła swój cel i nadal jest w grze o MŚ 2026. Podopieczni Carlo Ancelotti przegrali jedną bramką. Zwycięskiego gola strzelił Miguelito. Wystarczyło to, przy niekorzystnym wyniku dla Wenezueli, do awansu do barażu interkontynentalnego. Brazylia zajęła więc… 5. miejsce w eliminacjach, co przed reformą mundialową (z 32 do 48 miejsc) dałoby jej… jedynie baraże. Gwoli ścisłości, Kolumbia wygrała 6:3, a czterema bramkami popisał się następca Viktora Gyokeresa w Sportingu CP – Luis Suarez.

Oznacza to, że przy pomyślnym rozwiązaniu sprawy barażu interkontynentalnego, Boliwia weszłaby na MŚ 2026 na swój pierwszy mundial od 32 lat, a czwarty w ogóle. Wtedy to, także w Stanach Zjednoczonych, trafili w grupie na Hiszpanię, Koreę Południową i Niemców –  przegrali z naszymi zachodnimi sąsiadami i Hiszpanią, a z Koreańczykami wywalczyli bezbramkowy remis. Po 44 latach zanotowali wtedy nie tylko wielki powrót na MŚ, ale też w końcu trafili do siatki. Jedyne trafienie w boliwijskiej historii mundialowej to dzieło Erwina Sancheza. Pokonał on na amerykańskiej ziemi Andoniego Zubizarretę. Po drugiej stronie boiska grali m. in. Pep Guardiola (z dziewiątką na plecach!), Fernando Hierro czy znany w Polsce – Jose Mari Bakero.

W drużynie tej brakuje gwiazd, tak jak można się spodziewać. Polscy kibice mogą kojarzyć lewego obrońcę Boliwijczyków – Roberto Carlos Fernandez latem 2024 łączony był z transferem do Legii Warszawa. Finalnie, trafił on do rosyjskiego Akrona Togliatti, za łączną kwotę 650 tysięcy euro. Do tej pory w 26 meczach ligowych, lewy obrońca zanotował dwie asysty. W Warszawie na ten moment nie mają raczej czego żałować. Przejdźmy teraz do eliminacji MŚ 2026 w Afryce.

Tam doszło do wielu arcyciekawych wydarzeń. Demokratyczna Republika Kongo straciła ogromną szansę na wywalczenie awansu bezpośrednio. „Drużyna serca” Afimico Pululu prowadziła po 33 minutach z Senegalem 2:0, po bramkach Cedrica Bakambu oraz nowego nabytku Newcastle – Yoane’a Wissy. Na nic się to zdało. Goście w ciągu 16 minut doprowadzili do remisu, a w 87. minucie pomocnik Tottenhamu Pape Matar Sarr doprowadził do konsternacji kongijskich kibiców, zapewniając zwycięstwo „Lwom Terangi”. Na dwie kolejki do końca, Senegal został nowym liderem grupy B i potrzebuje punktu w tych dwóch meczach do awansu. DR Konga ma cztery punkty przewagi nad Sudanem, ale i mecz bezpośredni z tym rywalem na sam koniec eliminacji. Tu może być jeszcze ciekawie. Sudan na MŚ nigdy nie zagrał.

Jedną nogą poza mundialem jest Nigeria. „Super Orły” ostatni raz na MŚ zagrały w Brazylii przed 11 laty. Po remisie z RPA mają do ekipy „Bafana Bafana” sześć oczek straty i jedyną szansą jest dotrwanie do baraży. Do tych – Nigeryjczycy tracą jednak trzy punkty, a do zdobycia pozostało sześć oczek. Na sam koniec, rywalem będzie Benin, który jest na pozycji dającej baraże. Tej kadry, przez lata kojarzonej ze Stephane’m Sessegnonem z PSG, także nie było jeszcze w historii na MŚ.

Największą ekstazę przeżyli minionej doby mieszkańcy Wysp Zielonego Przylądka. Kabowerdeńczycy pokonali Kamerun 1:0 i są o krok od wejścia do historii jako druga najmniej ludna nacja (po Islandii) w historii MŚ. Jedynego gola strzelił wypożyczony z Hellasu Werona do portugalskiej Casa Pii napastnik Livramento. Rok temu zasłynął on golem w pierwszym ligowym meczu w SSC Napoli dla Antonio Conte (Hellas wygrał 3:0, Livramento strzelił wtedy gola).

Nie popisał się w sytuacji bramkowej, a jakże, Andre Onana. W uniknięciu wpadki nie pomogli tacy zawodnicy jak Bryan Mbeumo, Carlos Baleba czy Frank Anguissa. Po meczu na murawę w Praii wtargnęli kibice, chociaż… na MŚ 2026 Kabowerdeńczycy awansu sobie jeszcze nie zapewnili. Do tego potrzeba wygranej z Libią, która ma jeszcze szansę przeskoczyć ich w tabeli (pięć punktów straty przy sześciu do zdobycia).

Fot. PressFocus

Futbolowy romantyk, z Milanem wierny po porażce, a zdziwiony po zwycięstwie. Spokrewniony z synem koleżanki Twojej matki. Ten typ człowieka, który na Flashscore ma gwiazdkę przy drużynie z Tajlandii czy Indonezji.

1
Bonus 3 x 100% do 200 PLN
2
Cashback do 50 zł + gra bez podatku 24/7
3
Bonusy od depozytu do 600 zł +zakład bez ryzyka do 100 zł
4
Zakład bez ryzyka 3x111 zł (zwrot na konto główne)