Reprezentanci Polski strzelali w krajowych pucharach. Jeden z debiutanckim golem, drugi z samobójem

W cieniu pierwszej kolejki fazy ligowej Champions League w kilku silnych piłkarsko europejskich państwach rozgrywano krajowe puchary. Grano m.in. w Austrii, gdzie pierwszą bramkę w barwach mistrza kraju zdobył reprezentant Polski. W Grecji zaś inny z przedstawicieli „Biało-Czerwonych” także trafił do siatki… ale własnej.
Samobój Polaka w krajowym pucharze
W naszym kraju dopiero za tydzień, równolegle z pierwszą kolejką fazy ligowej Ligi Europy, emocjonować się będziemy rozpoczęciem fazy zasadniczej STS Pucharu Polski. W niektórych europejskich państwach na rozegranie rundy krajowego pucharu zdecydowano się jednak równolegle z inauguracją 34. edycji Champions League. Grano m.in. w Grecji, a więc kraju, który ma swojego przedstawiciela w tym sezonie Ligi Mistrzów. Z tego też powodu spotkanie Olympiakosu – który w tym czasie podejmował u siebie Pafos – odbędzie się w innym terminie.
Pozostałym trzem przedstawicielom Grecji w Europie na przeszkodzie do rozegrania krajowego pucharu nic już nie stało, bowiem ci do walki na arenie międzynarodowej włączą się dopiero za tydzień lub dwa. Jednym z takich klubów jest PAOK, który wystąpi w Lidze Europy. Nie tylko w tych rozgrywkach klub z Salonik swoje mecze rozgrywać będzie w formacie fazy ligowej, gdyż w tym sezonie taki system zadebiutował także w Pucharze Grecji. Bierze w nim udział 20 drużyn – z czego 11 dostało się poprzez kwalifikacje – a każdy do rozegrania ma pięć meczów.
PAOK na początek mierzył się na wyjeździe z Leviadiakosem, a w pierwszym składzie ekipy z Salonik znalazł się Tomasz Kędziora. Reprezentant Polski tego wyjazdu do Liwadii dobrze wspominać nie będzie, gdyż jego zespół przegrał aż 1:4, a on sam zaliczył samobója. Choć w 36. minucie PAOK wyrównał, to gospodarze jeszcze przed przerwą znów wyszli na prowadzenie. Po przerwie wbili drużynie Polaka jeszcze dwie bramki i finalnie wygrali aż 4:1. Dla klubu z Salonik była to pierwsza porażka na krajowym podwórku w tym sezonie.
Tomasz Kędziora niestety strzela gola samobójczego @PAOK_FC #GreekCup #LEVPAOK pic.twitter.com/1xGcAq4s2f
— Daniel Pietras (@malutkidani) September 17, 2025
Pierwszy gol w nowych barwach
Inny reprezentant Polski – ale kadry U21 – równolegle także trafił do siatki, lecz w tym przypadku rywala. Mowa o Filipie Rózdze, który pierwszy raz po odejściu z Cracovii znalazł się w wyjściowej jedenastce Sturmu Graz. Jego nowa drużyna mogła rozegrać mecz krajowego pucharu równolegle do pierwszej kolejki fazy ligowej Champions League, bowiem w ostatniej rundzie eliminacji tych rozgrywek została rozbita przez norweskie Bodo/Glimt, wobec czego grę na arenie międzynarodowej rozpocznie za tydzień, od fazy ligowej Ligi Europy.
W czasie, gdy ich pogromcy z Norwegii mierzyli się ze Slavią Praga w Lidze Mistrzów, mistrzowie Austrii „jedynie” grali wyjazdowy mecz z IV-ligowym SC Röthis. Na skromnym, mogącym pomieścić 1700 osób obiekcie sensacji nie było. „Die Schwoazn” wygrali 2:0, choć ostateczny cios zadali dopiero w 90. minucie. Do tego momentu przez godzinę prowadzili 1:0 po bramce Filipa Rózgi. Był to pierwszy gol wychowanka „Pasów” w nowych barwach. 19-letni pomocnik rozegrał w tym meczu także pełne 90 minut, na co czekał od 11 maja.
🇦🇹⚽️ Bramka Filipa Rózgi w Pucharze Austrii. @INNfootball_ @SKSturm pic.twitter.com/q36sExGip0
— Michał Jamróz (@MichalJamr) September 17, 2025
Zespół Rózgi swojego rywala w 1/8 finału ÖFB Cup pozna 20 września, a więc w dniu wyjazdowego starcia z Red Bullem Salzburg, którego w dwóch ostatnich sezonach sensacyjnie zdetronizował. W tym sezonie Sturm walczy o pierwsze w swojej historii trzecie z rzędu mistrzostwo kraju, ale o to łatwo nie będzie. Już teraz ma bowiem 7-punktową stratę do Rapidu, a więc rywala Lecha i Rakowa w Lidze Konferencji, choć „Die Schwoazn” zagrali jeden mecz mniej. Jeśli Rapid „dowiezie” 1. miejsce, pierwszy od 2013 roku klub z Wiednia zostanie mistrzem kraju.
fot. PressFocus