Mecz z udziałem byłej gwiazdy Legii przerwany. Zostało 10 minut do końca, ale… mogą grać od nowa

Napisane przez Maciej Bartkowiak, 21 września 2025

Była gwiazda Legii Warszawa pierwszy raz od opuszczenia Polski rozpoczęła domowy mecz w wyjściowej jedenastce. Jego drużyna zmierzała już w kierunku pierwszego w tym sezonie zwycięstwa u siebie, ale spotkanie przerwano przez obfitą ulewę i nie zostało ono dokończone. Choć do końca było 10 minut, starcie prawdopodobnie zostanie rozegrane od nowa.

Pierwsze kroki gwiazdy Legii w nowym klubie

Między dwumeczem ostatniej rundy eliminacji Ligi Konferencji ze szkockim Hibernian Legię Warszawa niespodziewanie opuścił Ryoya Morishita. Japończyk został sprzedany do Blackburn Rovers za ok. dwa miliony euro, co biorąc pod uwagę jego znakomitą dyspozycję z poprzedniego sezonu wydaje się kwotą dość niską. Dla Blackburn 28-latek zadebiutował w ostatni weekend sierpnia. Co ciekawe, miał on miejsce w starciu przeciwko Norwich, którego bramki od tego sezonu strzeże jego niedawny kolega z legijnej szatni – Vladan Kovacević.

Bośniackiego golkipera Morishita pokonać jednak nie zdołał, ale za to do siatki trafił dwa tygodnie później przeciwko Watfordowi. Jego bramka była jedyną, jaka padła tamtego popołudnia na Vicarage Road. Tym samym Japończyk swój debiut w podstawowym składzie okrasił trafieniem na wagę trzech punktów dla Rovers. Była to druga wygrana podopiecznych Valeriena Ismaela w tym sezonie i druga wyjazdowa. Kompletnie odmienną formę prezentują oni na Ewood Park, gdzie rozegrali trzy mecze i wszystkie przegrali – w tym z trzecioligowcem.

Mecz stoperdowany przez ulewę

Wydawało się, że do przełamania dojdzie przeciwko spadkowiczowi z Premier League – Ipswich Town. Zespół Morishity na 10 minut przed końcem podstawowego czasu gry prowadził 1:0 po bramce Todda Cantwella z rzutu karnego, który zresztą sam wywalczył. Wtedy jednak sędzia podjął decyzję o przerwaniu meczu, gdyż murawa z powodu obfitych opadów deszczu była tak podmoknięta, że nie dało się normalnie toczyć gry. Mimo podjęcia się próby usunięcia zalegającej na boisku wody ulewa nie ustawała, więc robota na nic się zdawała.

Ostatecznie po nieco ponad 20 minutach przerwy zdecydowano, że mecz nie zostanie dokończony. Mimo ledwie 10 minut do końca podstawowego czasu gry, spotkanie najpewniej zostanie rozegrane od nowa. Przepisy angielskiej federacji mówią bowiem jasno –„Gdy mecz nie zostanie rozegrany lub zostanie przerwany z przyczyn niezależnych od żadnego z klubów, powinien zostać rozegrany w całości w terminie uzgodnionym wspólnie przez oba kluby i zatwierdzonym przez organizatorów rozgrywek”.

Może jednak zdarzyć się tak, że restartowi ulegnie czas, ale utrzymany zostanie wynik – „Jeżeli będzie to korzystne dla przebiegu rozgrywek, Komitet Zarządzający będzie miał również prawo zarządzić utrzymanie wyniku z momentu przerwania rozgrywek”. Choć oba kluby mają napakowane kalendarze – w końcu w Championship rozgrywanych jest 46 kolejek – odchodzą im dodatkowe terminy za sprawą odpadnięcia z Pucharu Ligi już na etapie pierwszej rundy. Ipswich z EFL Cup zostało wyrzucone przez jeszcze niżej notowanego rywala – czwartoligowca.

fot. PressFocus

Przede wszystkim fan uniwersum polskiej piki. Dzięki mistrzostwu Leicester stał się fanem Premier League. Rodowity poznaniak.

Bonus 3 razy 100% do 200 PLN
nowa oferta powitalna BETFAN
ŁKS Łódź - Wieczysta Kraków
Wygrana Wieczystej
kurs
2.52
1
Bonus 3 x 100% do 200 PLN
2
Cashback do 50 zł + gra bez podatku 24/7
3
Bonusy od depozytu do 600 zł +zakład bez ryzyka do 100 zł
4
Zakład bez ryzyka 3x111 zł (zwrot na konto główne)