Już dołączył do klubu Ligue 1, ale szybko musiał z niego odejść. Teraz… strzelił mu gola

Napisane przez Maciej Bartkowiak, 29 września 2025

Po rozpoczęciu sezonu wychowanek klubu Ligue 1 został wypożyczony do innego występującego w tych rozgrywkach zespołu. Jednak kiedy był już członkiem nowej drużyny, to jego wypożyczenie zostało anulowane. Przeniósł się do kolejnego ligowego rywala, gdzie zaliczył świetne wejście. W ostatnim występie skarcił klub… do którego miał pierwotnie trafić.

Klub Ligue 1 musiał anulować wypożyczenie

Pochodzący z Gwadelupy Rémy Labeau-Lascary od 15. roku życia związany jest z RC Lens. W pamiętnym sezonie 2022/23, okraszonym dla „Les Artésiens” wicemistrzostwem Francji, jeszcze jako 18-latek zadebiutował w seniorskim zespole. Łącznie uzbierał w nim 28 występów na przestrzeni dwóch sezonów, a w poprzednim strzelił nawet dwa gole. W międzyczasie rok spędził na wypożyczeniu w drugoligowym Stade Laval. Tego lata uznano, że powinien udać się na kolejne, bowiem nowy trener Lens, Pierre Sage, nie widział miejsca w składzie dla 22-latka.

Już po rozpoczęciu sezonu został wypożyczony do ligowego rywala Lens – Angers. Labeau-Lascary musiał więc przestawić się z walki o europejskie puchary na walkę o utrzymanie w Ligue 1. Debiut młodego napastnika w barwach „Le SCO” przewidywano na domowy mecz z Rennes, a więc ostatnim przed wrześniową przerwą na kadrę. Jednak dzień przed tym meczem poinformowano o… anulowaniu wypożyczenia. DNCG, czyli organ nadzorujący finanse profesjonalnych francuskich klubów, nie zaakceptował tego transferu ze względu na złą sytuację finansową Angers. Powodem jest zamieszanie związane z prawami telewizyjnymi, które od ponad roku ma miejsce we Francji.

Cała francuska branża piłkarska doświadcza bezprecedensowego kryzysu. Podczas gdy Angers powinno otrzymać 19 milionów euro z tytułu praw do transmisji w sezonie 2024/25, otrzymało jedynie 7 milionów euro. W tym sezonie przychody z transmisji telewizyjnych wyniosą ledwie 3 milionów euro. Te rozbieżności stanowią skumulowany deficyt w wysokości prawie 30 milionów euro w ciągu dwóch lat obrotowych, który można zrekompensować jedynie sprzedażą piłkarzy, aby utrzymać równowagę budżetową i finansową.

Skarcił zespół… dla którego miał grać

Mimo upadku tego wypożyczenia, Labeau-Lascary do Lens nie wrócił. Od razu obrał kierunek na Bretanię, a konkretnie Stade Brest, czyli uczestnika poprzedniej edycji Ligi Mistrzów. W swoim drugim występie w koszulce „Piratów” strzelił premierowego gola dla nich. Ustalił wynik domowej rywalizacji z OGC Nice, która zakończyła się wygraną Brestu 4:1. Co więcej, na listę strzelców wpisał się zaledwie kwadrans po pojawieniu się na placu gry. Tym „wejściem smoka” zapracował sobie na miejsce w wyjściowej jedenastce na mecz z… Angers i to wyjazdowy.

Kibice „Le SCO” zobaczyli w nim Labeau-Lascary’ego strzelającego gola na stadionie im. Raymonda Kopy, ale nie dla tego klubu, dla którego miał je strzelać. Tym razem 22-latek otworzył rezultat meczu jego zespołu. Do siatki trafił w 26. minucie po dograniu Romaina Del Castillo, który zresztą ledwie sześć minut sam wpisał się na listę strzelców. Wynik 2:0 nie uległ już zmianie i tym samym Brest pierwszy raz w tym sezonie zachował czyste konto, a zarazem pierwszy raz od siedmiu miesięcy zagrał na zero z tyłu w wyjazdowym meczu.

To czyste konto przypisać sobie mógł Radosław Majecki, który po dwumeczowym zawieszeniu spowodowanym czerwoną kartką w starciu z Lens wrócił do bramki klubu z Bretanii. Był to jego pierwszy występ bez straconej bramki od końcówki lutego – tuż przed tym, gdy został posadzony na ławce AS Monaco. Jednocześnie po raz jedenasty w karierze zachował czyste konto w meczu Ligue 1.

fot. PressFocus

Przede wszystkim fan uniwersum polskiej piki. Dzięki mistrzostwu Leicester stał się fanem Premier League. Rodowity poznaniak.

Bonus 3 razy 100% do 200 PLN
nowa oferta powitalna BETFAN
Portugalia - Węgry
Wygrana Portuglii z handicapem -1
kurs
1.57
1
Bonus 3 x 100% do 200 PLN
2
Cashback do 50 zł + gra bez podatku 24/7
3
Bonusy od depozytu do 600 zł +zakład bez ryzyka do 100 zł
4
Zakład bez ryzyka 3x111 zł (zwrot na konto główne)