Milan nowym liderem Serie A po wygranej w hicie kolejki. Nie przeszkodziła gra w osłabieniu przez dwa kwadranse

Napisane przez Marcin Ziółkowski, 28 września 2025
milan napoli pulisic

Najważniejsze spotkanie piątej serii spotkań miało miejsce na Stadio San Siro. Milan pokonał Napoli 2:1 i to mimo gry w osłabieniu przez ostatnie pół godziny z powodu czerwonej kartki dla Pervisa Estupinana. „Rossoneri” w pierwszej połowie dosłownie zmietli urzędującego mistrza kraju z dużą pomocą Christiana Pulisicia i Strahinji Pavlovicia. Podopieczni Antonio Conte stracili tym samym fotel lidera na rzecz rywali z Lombardii.

Przed meczem

Hitowe starcie 5. kolejki Serie A zapowiadało się pasjonująco. Zwycięzca miał zagwarantowane prowadzenie w ligowej tabeli, bowiem Napoli po czterech meczach miało komplet oczek, a Milan przy ewentualnym jednobramkowym triumfie różnicą bramek przejąłby przywództwo 20-zespołowej grupie czołowych włoskich zespołów.

Gospodarze prowadzeni przez Maxa Allegriego zgromadzili cztery wygrane z rzędu licząc także ostatnie spotkanie w Coppa Italia. Ostatni stracony gol „Rossonerich” to starcie w pierwszej kolejce ponad miesiąc temu z Cremonese. Mecz w Mediolanie to także rywalizacja na jaką ostrzono sobie zęby od Triestu po Sycylię – Luka Modrić kontra Kevin De Bruyne, a także Massimiliano Allegri kontra Antonio Conte.

Pojedynek wielkich mistrzów odbywał się w momencie pewnych problemów zdrowotnych w drużynie mistrza Włoch. Zespół SSC Napoli wyszedł na spotkanie na San Siro debiutującymi w nowych barwach w defensywie Miguelem Gutierrezem (pierwszy mecz o stawkę od kwietnia) oraz Lucą Marianuccim. Na trybuny w Mediolanie wróciła Curva Sud Milano, ultrasi siedmiokrotnego klubowego mistrza Europy. Klub doszedł do porozumienia, bowiem od początku sezonu zabroniono wnoszenia flag i banerów.

Milan XI: Maignan – Tomori, Gabbia, Pavlović – Saelemaekers, Fofana, Modrić, Rabiot, Estupinan – Pulisic, Gimenez,
Napoli XI: Meret – Di Lorenzo, Marianucci, Jesus, Gutierrez – Lobotka – Politano, Anguiss, De Bruyne, McTominay – Hojlund.

Pulisic w roli Jordana i Pippena

Spotkanie nie mogło rozpocząć się gorzej dla SSC Napoli. Już w trzeciej minucie Milan ruszył z kontrą, bowiem Christian Pulisic zostawił za sobą jednego z rywali. W tej akcji „Kapitan Ameryka” był nieuchwytny dla nikogo. Rozpędzony podał wzdłuż pola karnego do wbiegającego Alexisa Saelemaekersa, a będący w życiowej formie Belg zmienił wynik już na tym etapie spotkania 1:0!

W 11. minucie doskonale zaprezentował się Mike Maignan. Najpierw obronił główkę z bliskiej odległości Miguela Gutierreza, a następnie próbę z dystansu MVP ostatniego sezonu Serie A Scotta McTominaya. Parę minut później z zaskoczenia na lewej flance mniej więcej w strefie poruszania się lewego skrzydłowego w ataku – znalazł się Strahinja Pavlović. Serbski lewonożny stoper popędził do końca i to się opłaciło, bowiem wywalczył rzut rożny. Ten sam Pavlović minimalnie spudłował blisko bramki Mereta.

27. minuta to doskonała i błyskawiczna kontra gospodarzy. Milan ruszył środkiem i Christian Pulisic doskonale wyprowadził długim podaniem Youssoufa Fofanę. Francuz niepilnowany przez nikogo wykorzystał sytuację i po „zdobyciu” kilkunastu kolejnych metrów pomylił się minimalnie na poprzeczką po strzale z lewej nogi. Napoli nie miało praktycznie nic do powiedzenia.

Milan z każdą akcją powodował zagrożenie. Nie inaczej było w 31. minucie. Pavlović powtórzył swój niedawny numer z ofensywnym pójściem w uliczkę i zagrał w pole karne. Fofana zgrał piłkę na jeden kontakt do Pulisicia, a ten uderzył na bramkę i po rykoszecie od Juana Jesusa podwyższył na 2:0. Były piłkarz Borussii Dortmund w tym sezonie jest nie do zatrzymania!

Krótko później przypomniało o sobie Napoli. Po dograniu w pełnym biegu Matteo Politano, który parę dni wcześniej przedłużył umowę, futbolówka trafiła do Scotta McTominaya. Ten szukał faulu w związku z obecnością Fikayo Tomoriego. W międzyczasie do piłki dobrał się Frank Anguissa i mocno chybił. Na dwie minuty przed przerwą, ponownie duet Politano – Anguissa próbował odwrócić losy meczu. Były skrzydłowy Interu doskonale wrzucił piłkę w pole karne, ale Kameruńczyk okrutnie chybił w dogodnej sytuacji.

Pierwsza polowa stała pod znakiem dominacji Milanu. Christian Pulisic w pierwszej połowie był jak w tej znanej opowieści, kiedy o jednym z francuskich piłkarzy powiedziano „no on jest dobry, na niego trzeba uważać”. Kolejny raz w meczu o podwyższonej randze zaprezentował się jak wyżej wspomniane gwiazdy Chicago Bulls w prime time. Mimo, że Napoli miało aż 62 procent posiadania piłki, nie dało to gościom żadnej przewagi. Milan swoje szanse wykorzystał i gdy był przy piłce – był bezlitosny. Liczba strzałów oraz celnych prób była identyczna po obu stronach. 6:6 oraz 3:3.

Estupinan podpiął Napoli do prądu

Kibice nie mogli doczekać się wejścia na boisko Rafaela Leao. Portugalczyk ostatni raz zagrał 17 sierpnia i wtedy doznał urazu łydki. Przerwa nie zmieniła nic w jego kontekście i musiał na powrót jeszcze poczekać.

Pierwsza groźna okazja przyniosła rzut karny dla SSC Napoli. W 54. minucie przeszkadzający sobie Anguissa oraz McTominay doprowadzili Maignana do interwencji, a Pervis Estupinan chwycił za koszulkę dobiegającego do piłki rywala. Po konsultacji z systemem VAR, Ekwadorczyk otrzymał zasłużoną czerwoną kartkę.

Milan z pozycji „pewniaka”, drużyny która miała pewne prowadzenie – musiała się bronić w dziesięciu. Christian Pulisic musiał zejść z boiska, aby gospodarze mogli w defensywie grać bez jakiejkolwiek luki personalnej. Na murawie pojawił się nastoletni Davide Bartesaghi, który w minionym tygodniu zagrał bardzo dobre spotkanie z Lecce w Pucharze Włoch (asysta). W 60. minucie skutecznie rzut karny wykonał Kevin De Bruyne – trafił on na 2:1.

Kilka minut później, swojego szczęścia zza pola karnego spróbował Miguel Gutierrez, ale uderzył on kilka metrów od słupka. 69. minuta to długo wyczekiwany moment. Rafael Leao rozpoczął pierwszy występ ligowy w tym sezonie. Zastąpił on Santiago Gimeneza. Poszkodowanego parę minut wcześniej po zderzeniu kolanami z McTominayem Saelamaekersa zmienił Zachary Athekame.

Na kwadrans przed końcem głową uderzył Giovanni Di Lorenzo, ale chybił. Brakowało w grze dziś zarówno Rasmusa Hojlunda, jak i jego zmiennika Lorenzo Lukki. 80. minuta to z kolei zmiana Koniego De Wintera za Fikayo Tomoriego z drobnym urazem oraz Rubena Loftusa-Cheeka za Youssoufa Fofanę. Temu drugiemu duetowi Allegri narzucił w tym sezonie 15 bramek – na ten moment panowie mają łącznie dwa trafienia.

Ostatnie minuty to ostatnie próby SSC Napoli. W 88. minucie Noa Lang, kolejny joker w talii Antonio Conte spróbował swojego szczęścia, ale górą był Maignan. David Neres z kolei po małym rykoszecie od głowy Luki Modricia, trafił w słupek po pięknym strzale z daleka w pierwszej z siedmiu doliczonych minut. Brazylijczyk powtórzył ten numer w 96. minucie z podobnym skutkiem. W ostatniej akcji meczu z kolei ponownie ponad bramką główkował Di Lorenzo. Milan wygrał czwarty z rzędu mecz w lidze i wskoczył na fotel lidera!

AC Milan – SSC Napoli 2:1 (2:0)

Alexis Saelemaekers 3′, Christian Pulisic 31′ – Kevin De Bruyne 60k’

Fot. screen X/ Eleven Sports

Futbolowy romantyk, z Milanem wierny po porażce, a zdziwiony po zwycięstwie. Spokrewniony z synem koleżanki Twojej matki. Ten typ człowieka, który na Flashscore ma gwiazdkę przy drużynie z Tajlandii czy Indonezji.

Bonus 3 razy 100% do 200 PLN
nowa oferta powitalna BETFAN
Wisła Kraków - Polonia Bytom
Obie strzelą
kurs
1.70
1
Bonus 3 x 100% do 200 PLN
2
Cashback do 50 zł + gra bez podatku 24/7
3
Bonusy od depozytu do 600 zł +zakład bez ryzyka do 100 zł
4
Zakład bez ryzyka 3x111 zł (zwrot na konto główne)