Widzew ma nowego trenera! Pracował w klubie z Ligi Mistrzów i zremisował w niej z Realem Madryt

Nie od dziś wiadomo, że Widzew ma wielkie ambicje, a także wielkie możliwości pod kątem modyfikowania swojej kadry oraz struktur. Osoba Roberta Dobrzyckiego robi w tej kwestii dużo, a w samym klubie zmian także jest dużo. Wydaje się jednak, że klub z Łodzi w końcu ma trenera skrojonego pod swoje ambicje. Po raz kolejny w ostatnim czasie wybrano trenera z Bałkanów choć o znacznie większej renomie.
Widzew poszedł na grubo. Zatrudniono byłego trenera Szachtara Donieck
Często mówi się, że szkoleniowca powinno zmieniać się na początku przerwy reprezentacyjnej – choćby po to, aby nowicjusz w drużynie lepiej poznał swoich piłkarzy i zwiększył on szansę na punktowanie w pozostałej części sezonu. Widzew postąpił odrobinę inaczej i zatrudnił trenera (i to nie byle jakiego!) na dwa dni przed kolejnym spotkanie, na koniec przerwy międzynarodowej.
Wyborem łodzian został Igor Jovićević. Ma on na koncie sześć występów w Lidze Mistrzów oraz 11 w Lidze Europy w roli trenera. Jako piłkarz – pięć lat był zawodnikiem Realu Madryt B. To były trener przede wszystkim Szachtara Donieck oraz Łudogorca Razgrad. Jak łatwo się domyślić, Chorwat jest jednym z tych, który wygrał ligę bułgarską w barwach tamtejszego hegemona. Warto jednak dodać, że wywalczył potrójną koronę, bowiem dodał do swoich osiągnięć też krajowy puchar i superpuchar.
Bardzo dobrze poradził sobie także w potentacie wschodniej Europy, który gra od wielu lat na wygnaniu. Ma on też w CV choćby Celje czy Dinamo Zagrzeb – obecnie mocno rozpoznawalne marki z piłkarskich Bałkanów. Na minus średni czas jego pracy w klubach. Szachtar wraz z (obecnie) 51-letnim trenerem Widzewa współpracował raptem rok, ale za to wielu kibiców wspomina go bardzo miło.
Igor Jovićević został nowym trenerem Widzewa Łódź! 🇦🇹
Szkoleniowiec, który w ubiegłym sezonie zdobył z Łudogorcem Razgrad Mistrzostwo, Puchar oraz Superpuchar Bułgarii, podpisał umowę do 2027 roku z opcją jej przedłużenia i poprowadzi drużynę już w piątkowym meczu z Radomiakiem… pic.twitter.com/uvJ3pAs4Js
— Widzew Łódź (@RTS_Widzew_Lodz) October 15, 2025
Anglojęzyczny profil piszący o Szachtarze „The Miners Weekly” bardzo chwali decyzję Widzewa: – Niewiarygodny wybór. Widzew powalczy wkrótce o miejsca w europejskich pucharach. W alternatywnej rzeczywistości kompetentny prezes federacji Ukrainy zatrudnia go i Igor zabiera nas na mistrzostwa świata.
Z kolei polski fan Szachtara, Kamil Rogólski podziela optymizm i całkiem dosadnie skwitował swoje pozytywne podejście do osoby trenera Jovićevicia: – Dla mnie jest cudotwórcą. Mistrzostwo Ukrainy i skuteczna gra w Lidze Mistrzów. Skręcony prowizoryczny skład, złożony niemal z samych Ukraińców, gdzie na pierwszej odprawie wszyscy rozbici patrzyli się w podłogę. Zwolnienie go to śmiało jedna z najbardziej kontrowersyjnych decyzji w historii klubu. Dziś po transferach za ogromne siano kompromitujące trzecie miejsce w lidze i gra w Lidze Konferencji.
Wszystko o czym wspomniał Rogólski miało miejsce w sezonie 2022/23, a więc pierwszym pełnym po lutowym ataku Rosji na Ukrainę. W 40 spotkaniach, Chorwat z Szachtarem przegrał jedynie kilka spotkań, a dwa z nich w fazie grupowej Ligi Mistrzów. Domowe mecze w Europie podopieczni nowego trenera Widzewa rozgrywali w Warszawie – właśnie w tych spotkaniach wypromował się Mychajło Mudryk. Prawdopodobnie najważniejszym meczem był remis z Realem Madryt przy Łazienkowskiej. „Królewscy” wyrównali dopiero na koniec spotkania, a sam strzelec gola – Antonio Rudiger okupił to urazem twarzy.
Unbelievable appointment. Widzew will challenge for European spots soon.
In an alternate reality, we have a competent UAF president who hires Igor, and Igor consequently takes us to the World Cup https://t.co/oNjILIPMhd
— The Miners Weekly (@Miners_Weekly) October 15, 2025
Czego mogą spodziewać się kibice Widzewa pod kątem stylu gry? Rogólski uspokaja, że Jovićević pokazywał już różne oblicza: – W SK Dnipro-1 najpierw grali gruz, a potem grali bardzo ładną piłkę. W Szachtarze poukładał obronę, a w Europie potrafił ryglować, choć ze słabszymi potrafił zdominować rywala. Bardzo mocno pracują u niego skrzydła a kreatywny defensywny pomocnik był zawsze kluczowy dla jego stylu.
Jovićević w swojej karierze prowadził m. in. Artema Dowbyka, który zaliczył pod jego skrzydłami przełomowy czas dla jego własnej kariery. 24 trafienia w 42 meczach w Dnipro-1 to bilans snajpera Romy pod wodzą Chorwata. Żaden piłkarz nie strzelił więcej goli dla drużyn Jovićevicia od byłego króla strzelców La Liga. Ubiegły sezon to z kolei 29 szans dla Jakuba Piotrowskiego, który ostatniego lata zamienił Bułgarię na włoskie Udine.
Aktualny sezon Widzewa
Sezon 2025/26 to pierwsze rozgrywki, w których to Robert Dobrzycki jest większościowym udziałowcem w zespole z Łodzi. Gigant ze świata nieruchomości przemysłowych od początku ma wielkie ambicje i widać to w wielu działaniach. Latem, Widzew wydał kilka milionów euro na transfery czym dokonał sporej przebudowy swojej kadry. Niestety na ten moment – nie wszyscy piłkarze „dojechali”. Łodzianie zajmują dopiero 11. pozycję w ligowej tabeli z 13 punktami na koncie – oznacza to zarówno pięć oczek straty do czwartej Korony, jak i przewagi nad katowicką GieKSą, będącą już w strefie spadkowej.
Robert Dobrzycki jesienią zwolnił już Żeljko Sopicia, a wkrótce później doszło do tzw. „afery weselnej”. Poszło o celebrowanie nowego etapu życia wiceprezesa Macieja Szymańskiego i m. in. rozpisanie mikrocyklu na czas wrześniowej przerwy na reprezentację przez Patryka Czubaka. Młody szkoleniowiec, który miał podpisaną umowę do 2029 roku wracał w trybie przyspieszonym z Santorini do kraju prywatnym odrzutowcem właściciela klubu, a finalnie… sam Szymański został po pewnym czasie zwolniony z pełnionej funkcji.
Jak zauważył dziennikarz Michał Trela – Czubak jako rozwiązanie tymczasowe wytrwał trzy spotkania ligowe, a jako docelowe… pięć. W trakcie sezonu dołożono także trzech ludzi pod kątem struktur. Pomoc Dariusza Adamczuka, Piotra Burlikowskiego oraz Sławomira Rafałowicza ma zapewnić Mindaugasowi Nikoliciusowi większy komfort pracy, a docelowo – jeszcze lepsze wyniki na boisku, transfery w kolejnych oknach, a także wdrażanie najzdolniejszych z akademii do pierwszej drużyny.
Fot. PressFocus