Eliminacje Euro U-21: Zmazać plamę po Wyspach Owczych

11.09.2018
kurs 1.90
Eliminacje Euro U-21
Finlandia - Polska
2

Mieliśmy nosa przestrzegając przed typowaniem w ciemno wysokiego zwycięstwa reprezentacji Polski w meczu z Wyspami Owczymi w Lubinie w eliminacjach Euro U-21. Podopieczni trenera Czesława Michniewicza ledwie zremisowali 1:1 z owczarzami, punkt ratując strzałem z rzutu karnego na osiemnaście minut przed końcem spotkania.

– Taki mecz można podsumować jednym słowem: kompromitacja. Nic nas nie może usprawiedliwić, jeśli remisujemy z Wyspami Owczymi. To jest dla nas bardzo nieprzyjemny wieczór. Zagraliśmy beznadziejne spotkanie, zawiodła nas skuteczność i jeszcze kilka innych rzeczy, o których przed wtorkowym starciem z Finlandią na pewno będziemy rozmawiać – mówił po meczu trener Michniewicz.

Jego zdaniem margines błędu dla reprezentacji Polski w eliminacjach Euro U-21 już się skończył. – Zostały nam trzy mecze i musimy wszystkie wygrać – zaznaczył selekcjoner młodzieżówki. Polacy sami sobie skomplikowali sytuację w grupie eliminacyjnej, z której tylko zwycięzca awansuje do przyszłorocznych finałów Euro U-21 na stadionach we Włoszech i San Marino. Z drużyn, które zajmą drugie miejsca w grupach, tylko cztery z najlepszym bilansem punktów powalczą w barażach o dwie ostatnie przepustki.

Przed meczem z Wyspami Owczymi biało-czerwoni mieli przewagę jednego punktu nad Duńczykami, których jesienią ubiegłego roku pokonali 3:1 u siebie. Patrząc już z perspektywy siedmiu występów Polaków w tych eliminacjach, to był jedyny mecz w którym dali z siebie wszystko, zagrali na sto procent możliwości i pokonali mocnego rywala.

W pozostałych spotkaniach, z teoretycznie łatwiejszymi rywalami, polskiej drużynie grało się trudniej. Zwłaszcza na swoim terenie. Tak było w październiku ubiegłego roku w Łodzi, gdzie na stadionie Widzewa podopieczni Czesława Michniewicza po obustronnej strzelaninie i wesołej grze w obronie zremisowali 3:3 z Finlandią. Polacy najpierw prowadzili, potem przegrywali 1:2, następnie wyrównali i ponownie objęli prowadzenie, by po kilku minutach je stracić już na dobre.

Podczas tego spotkania dwa gole strzelił widoczny na zdjęciu Dawid Kownacki – jeden z liderów obecnej kadry U-21. Napastnik włoskiej Sampdorii Genua nie zaliczył dobrego występu przeciwko Wyspom Owczym. Wprawdzie to on zdobył wyrównującą bramkę z rzutu karnego, ale wcześniej to właśnie po jego błędzie goście rozpoczęli akcję zakończoną strzeleniem gola na stadionie w Lubinie.

Teraz Dawid Kownacki i jego koledzy z reprezentacji młodzieżowej nie mają co rozmyślać nad wpadką z Wyspami Owczymi. Na mecz z Finlandią na wyjeździe wobec polskiej drużyny obowiązuje tylko jedno hasło: „Sprawdzam!”. Jak w pokerze. Albo mamy atuty i wygrywamy mecz o wszystko, albo kończymy ten blef i marzenia o finałach Euro U-21.

Finowie są jak najbardziej do pokonania. To zespół grający jeszcze bardziej chimerycznie niż Polska. W siedmiu meczach odniósł tylko dwa zwycięstwa – z Litwą i Wyspami Owczymi na wyjeździe. Fińska młodzieżówka w tych eliminacjach strzeliła 11 goli, a straciła 14. To daje średnią ponad trzech goli na mecz z udziałem tej drużyny.

Nic dziwnego, że bukmacherzy z firmy Fortuna wystawili niższy kurs (1.73) na to, że w dzisiejszym meczu padnie powyżej 2.5 gola. Na zakład poniżej 2.5 bramki notowania wynoszą 1.96. Zdaniem bukmacherów to Polska jest faworytem tego spotkania. Typ na wygraną ekipy Czesława Michniewicza wynosi 1.9. Na remis 3.5, a na zwycięstwo Finów 3.8.

Patrząc na grę obu drużyn w ostatnich meczach i mając w pamięci ich pierwszy pojedynek w Łodzi, najłatwiej byłoby postawić na typ obie strzelą gola (TAK) po kursie 1.62. My jednak zaryzykujemy i stawiamy na to, że polska kadra młodzieżowa skutecznie powalczy o trzy punkty w Finlandii i tym samym przedłuży swoje szanse na awans do finałów Euro U-21. Typujemy wygraną Polski po kursie 1.9 z oferty bukmachera Fortuna.