Polacy w Serie A. Rozliczamy rodaków #55

21.04.2021

Choć we wtorek rozpoczęła się 32. kolejka włoskiej ekstraklasy, to my powrócimy jeszcze do wcześniejszej serii gier, by ocenić występy Polaków w Serie A. Jak w tych spotkaniach zaprezentowali się nasi przedstawiciele? Zapraszamy do podsumowania! 

W ostatniej odsłonie naszego cyklu wyróżniliśmy przede wszystkim Bartłomieja Drągowskiego, który choć stracił aż 3 gole, to zaprezentował się z bardzo dobrej strony w meczu przeciwko Atalancie. O postawie reszty zawodników można przeczytać pod poniższym linkiem.

Polacy w Serie A. Rozliczamy rodaków #54

Łukasz Skorupski – Bologna

Piłkarze Bologny po dwóch porażkach z rzędu zanotowali pewną wygraną, pokonując na własnym obiekcie Spezię aż 4:1. Między słupkami ekipy z Bolonii stanął oczywiście Łukasz Skorupski. Przy straconym golu Polak nie miał zbyt wiele do powiedzenia. Zawodnicy Bologny źle zachowali się przy rzucie rożnym.

Poza tą sytuacją, Łukasz Skorupski zaliczył 3 interwencji, przy czym jedna z nich była efektem uderzenia z pola karnego Polaka.

Rozegrane minuty: 90/90
Nasza ocena: 6

Sebastian Walukiewicz – Cagliari

Nadal nie zmienia się sytuacja Sebastiana Walukiewicza. 20-latek oglądał swoich kolegów w akcji z ławki rezerwowych. Piłkarze Cagliari zanotowali imponujący comeback. Choć zespół Polaka przegrywał do 90. minuty 3:2, to potyczka ostatecznie zakończyła się zwycięstwem Cagliari 4:3.

Liczba straconych goli sugeruje, iż Leonardo Semplici mógłby zdecydować się na pewne zmiany w defensywie. Patrząc jednak na stosunek szkoleniowca Cagliari do Sebastiana Walukiewicza, trudno spodziewać się, by Polak zagrał w najbliższym spotkaniu.

Rozegrane minuty: 0/90
Nasza ocena: brak

Bartłomiej Drągowski – AC Fiorentina

Dość dotkliwą porażkę zanotowali piłkarze Fiorentiny, którzy przegrali na wyjeździe z Sassuolo aż 1:3. Między słupkami ekipy z Florencji stanął Bartłomiej Drągowski. Nie był to dobry mecz w wykonaniu naszego golkipera. Polak sprokurował pierwszy rzut karny, który wykorzystał Berardi.

Chwilę później ten sam piłkarz Sassuolo stanął na linii jedenastego metra, ponownie trafiając do siatki. Tym razem we własnym polu karnym nie faulował Drągowski, a jeden z defensorów Fiorentiny. Trzecia bramka Sassuolo to już bardzo precyzyjny starzał Lopeza. Podczas tego spotkania, Bartłomiej Drągowski zanotował 2 interwencje.

Rozegrane minuty: 90/90
Nasza ocena: 4,5

Paweł Dawidowicz – Hellas Verona

Dość pewne miejsce w składzie ma Paweł Dawidowicz, który wystąpił w drugim meczu z rzędu od pierwszej minuty. Tym razem Verona musiała uznać wyższość Sampdorii, przegrywając mecz aż 1:3. Dawidowicz dość niefortunnie wziął udział przy pierwszym golu rywali. Polak zablokował strzał jednego z graczy Sampdorii, jednakże futbolówka padła pod nogi Jankto, który pewnym uderzeniem umieścił futbolówkę w siatce.

W drugiej połowie rywalizacji Dawidowicz miał dużą szansę na strzelenie gola, jednakże najpierw piłka po strzale głową defensora trafiła w słupek, a następnie, gdy Dawidowicz zdołał ponownie uderzyć, świetnie interweniował Audero. W trakcie rywalizacji, Dawidowicz wykonał 3 wybicia, zablokował 1 strzał, a także wygrał 4 z 10 stoczonych pojedynków.

Rozegrane minuty: 90/90
Nasza ocena: 6

Wojciech Szczęsny – Juventus

Bardzo ważny mecz w kontekście walki o TOP4 rozegrał Juventus, który mierzył się na wyjeździe z Atalantą. Potyczka obu ekip zakończyła się zwycięstwem gospodarzy, a decydującego gola strzelił Malinovsky. Przy tym uderzeniu Wojciech Szczęsny miał niewiele do powiedzenia, gdyż po rykoszecie futbolówka zmyliła Polaka.

Podczas spotkania Szczęsny zaliczył jedną interwencję.

Rozegrane minuty: 90/90
Nasza ocena: 5

Piotr Zieliński – SSC Napoli

Prestiżowy mecz w ramach 31. kolejki Serie A rozgrywali piłkarze Napoli, którzy podejmowali na własnym obiekcie Inter. Obie ekipy podzieliły się punktami, gdyż po końcowym gwizdku na tablicy wyników widniał rezultat 1:1. Ponad 80 minut na murawie przebywał Piotr Zieliński.

Pomocnik Napoli zanotował jeden z gorszych występów na przestrzeni ostatnich tygodni. Co prawda skuteczność podań Polaka wynosiła 100%, jednakże Zieliński nie wygrał żadnego z czterech stoczonych pojedynków, żadna z dwóch prób dryblingu nie okazała się sukcesem, a także posłał jedno niecelne dośrodkowanie i wykonał jeden niecelny strzał.

Rozegrane minuty: 87/90
Nasza ocena: 5,5

Kamil Glik – Benevento Calcio

Szalony mecz rozegrali piłkarze Benevento, którzy przegrali na wyjeździe z Lazio 3:5. Cały mecz w barwach beniaminka Serie A rozegrał Kamil Glik, który w drugiej połowie wpisał się na listę strzelców.

O ile za aspekt ofensywny można pochwalić Glika, to wiele do życzenia pozostawiła postawa Polaka w defensywie. Kamil popełnił błąd przy pierwszym golu rywala, zaliczając złe wyjście po futbolówkę, co skutkowało wolną przestrzenią dla Lazio. Przy czwartym golu Lazio Glik przegrał z kolei pojedynek z Correą. Bardzo widoczne były problemy Polaka z ofensywą rzymskiej drużyny.

W trakcie spotkania, Kamil Glik wykonał 2 wybicia, 1 wślizg, a także wygrał 3 z 6 stoczonych pojedynków.

Rozegrane minuty: 90/90
Nasza ocena: 6

Bartosz Bereszyński – UC Sampdoria

Solidny występ ma za sobą Bartosz Bereszyński. Sampdoria w pewnym stylu pokonała Veronę 3:1. Bereszyński rozegrał całe spotkanie, wykonując 2 przechwyty, 2 wślizgi, blokując 1 strzał, a także wygrywając 4 z 9 stoczonych pojedynków oraz zaliczając jedno kluczowe podanie.

Rozegrane minuty: 90/90
Nasza ocena: 6,5

Arkadiusz Reca – FC Crotone

Piątą porażkę z rzędu zanotowali piłkarze Crotone, którzy tym razem musieli uznać wyższość Udinese. Cały mecz w barwach beniaminka Serie A rozegrał Arkadiusz Reca. Polak zaliczył 45 kontaktów z piłką, wykonał 1 niecelny strzał, 1 próbę dryblingu (zakończoną sukcesem), a także wygrał 3 z 6 stoczonych pojedynków.

Dodatkowo Recy udało się zanotować 3 przechwyty, 1 wybicie i 1 wślizg.

Rozegrane minuty: 90/90
Nasza ocena: 6

Karol Linetty – Torino FC

Cały czas nieciekawie wygląda sytuacja Karola Linettego w Torino. Pozycja Polaka uległa wyraźnemu pogorszeniu. Tym razem 26-latek nawet nie wstał z ławki podczas meczu z Romą, który zakończył się zwycięstwem turyńskiej ekipy 3:1. Bardzo dobrze w środku pola Torino spisuje się Rolando Mandragora, więc decyzja szkoleniowca dotycząca wyboru Włocha kosztem Polaka nie powinna specjalnie dziwić.

Rozegrane minuty: 0/90
Nasza ocena: brak