Młodzieżowiec na wagę złota #62: Mariusz Fornalczyk zwycięzcą zimowych przygotowań

26.01.2022

Zimowe przygotowania do powrotu Ekstraklasy już na finiszu. Niektóre kluby już wróciły ze zgrupowań, inne lada moment to zrobią. W weekend seria ostatnich sparingów i na początku lutego gramy. Kto zbliżył się do gry najbardziej? Według wszelkich doniesień Mariusz Fornalczyk. Skrzydłowy Pogoni chce wykorzystać swoją szansę i wolne miejsce dla młodzieżowca na wiosnę.

Odejście Kacpra Kozłowskiego miało kilka następstw. Pogoń Szczecin zarobiła mnóstwo pieniędzy, ale straciła podstawowego zawodnika. Straciła także młodzieżowca. Kosta Runjaić musi na kogoś postawić, więc to szansa dla tych, którzy albo nie grali, albo dostawali szansę okazjonalnie.

Kto wygra wyścig?

Zawodników spełniających warunki młodzieżowca w Szczecinie jest kilku. Wśród obrońców Bartłomiej Mruk, w pomocy Mateusz Łęgowski, Kacper Smoliński, Maciej Żurawski oraz nasz bohater Mariusz Fornalczyk. Po przygotowaniach mówi się, że to on jest zdecydowanie najbliżej składu. Tym bardziej że na wypożyczeniach w Łęcznej i Głogowie pozostają Marcel Wędrychowski i Hubert Turski. Trener Kosta Runjaić musi gdzieś wystawić młodzieżowca. Zajrzymy w szansę poszczególnych piłkarzy:

Bartłomiej Mruk – jesienią tylko gra w rezerwach
Kacper Smoliński – na przełomie września i października przeszedł operacje rekonstrukcji więzadeł po zerwaniu. Powrót najwcześniej w połowie rundy
Maciej Żurawski – jesienią uzbierał 515 minut w 12. meczach. Pięciokrotnie rozpoczynał mecz od początku. W środku pola trudno jednak będzie wygrać rywalizacje. Zwłaszcza po transferze Ormianina
Mateusz Łęgowski – w końcówce rundy dostawał regularnie szansę od trenera. Głównie z ławki, ale widać, że jest już brany pod uwagę przy ustalaniu składu. Wiosną powinien zagrać więcej

Jak widać powyżej konkurenci na pozycji młodzieżowca, wcale nie mają tak blisko do gry. Dwóch ostatnich zawodników gra głównie w środku pola. Przy Damianie Dąbrowskim i Sebastianie Kowalczyku oraz nowo sprowadzonym Wahanie Biczachczjanie będzie coraz mniej miejsca. Dodajmy jeszcze Kamila Drygasa w odwodzie i tam robi się tłoczno.

Mariusz Fornalczyk objawieniem obozu

Ubiegły sezon to 105 minut w pierwszym zespole, teraz po jesieni już poprawił bilans – 109 minut na boisku. Nie robi to szału, gdy zestawimy z liczbami pozostałych młodzieżowców. Zwłaszcza, że jako jedyny nie ma jeszcze na koncie meczu od pierwszej minuty w barwach Pogoni. To jednak o nim jest najgłośniej po tureckim obozie. Mariusz Fornalczyk wyróżniał się nie tylko włosami przefarbowanymi na… niebiesko. Przede wszystkim dobrą postawą w sparingach.

Pisali o tym dziennikarze Przeglądu Sportowego Mateusz Janiak czy Łukasz Olkowicz, ale także na temat kolegi z drużyny wypowiadał się Kamil Grosicki. Były reprezentant Polski wspominał, że dawno nie widział skrzydłowego z taką grą 1 na 1 w tym wieku i ciągiem na bramkę. Takie słowa w ustach najbardziej znanego zawodnika Pogoni, to jednak coś znacznie więcej niż opinie osób będących poza zespołem.

Przy okazji warto dodać, że to właśnie „Grosik” będzie jednym z rywali Fornalczyka o miejsce w składzie. Na skrzydłach do gry są: Grosicki, Michał Kucharczyk, Jean Carlos oraz Rafał Kurzawa. Droga do składu w teorii długa, ale wydaje się, że jeśli Runjaić ma gdzieś stawiać na młodzieżowca, najprędzej zrobi to na skrzydle. To może być właśnie ogromna szansa dla wychowanka Polonii Bytom.