Ogromny pech obrońcy Tottenhamu
Reprezentant Włoch i obrońca Tottenhamu Destiny Udogie w wyniku poważnej kontuzji na pewno nie zagra w finałach mistrzostw Europy w Niemczech. Zawodnik przekazał tę smutną informację w mediach społecznościowych.
Odkrycie Tottenhamu
Udogie w tym sezonie był ważnym elementem w układance Ange’a Postecoglou. Na lewej obronie imponował szczególnie rozmachem, ciągiem na bramkę, czy angażowaniem się w akcje ofensywne. W 28 meczach Premier League strzelił dwa gole i zanotował trzy asysty.
Tottenham wykupił Udogiego latem 2022 roku z Udinese za kwotę 18 milionów euro. Zaledwie pół roku wcześniej Udinese zapłaciło za 19-letniego wówczas piłkarza raptem cztery miliony euro. Londyńczycy od razu wysłali go na roczne wypożyczenie do Udinese, a w stolicy Anglii pojawił się przed rozpoczęciem obecnej kampanii.
Jego premierowy sezon w angielskiej ekstraklasie był naprawdę udany, aż tu nagle Włocha dopadł pech. W lutym doznał urazu kolana i choć wrócił stosunkowo szybko, na dłuższą metę gra z bólem była nierealna. 21-latek opublikował w social mediach zdjęcie ze szpitala. To może sugerować, że opcją, którą wybrał, była operacja. Absencja Udogiego komplikuje sytuację menedżerowi „Kogutów”.
Nie zagra przeciwko potentatom
Choć na początku sezonu Tottenham był nawet liderem, a niektórzy optymiści wieszczyli, że Spurs sięgną nawet po pierwsze od 63 lat mistrzostwo Anglii, ich sytuacja z czasem stawała się coraz gorsza. Obecnie Tottenham zajmuje dopiero piąte miejsce i niemal może zapomnieć o grze w Lidze Mistrzów. Oprócz derbowego starcia z Arsenalem, podopiecznych Postecoglou do końca rozgrywek ligowych czekają jeszcze konfrontacje z dwoma pozostałymi zespołami walczącymi o tytuł – Liverpoolem i Manchesterem City.
Z pewnością także we Włoszech wieść o poważnych problemach zdrowotnych Udogiego przyjęto ze smutkiem. 21-latek równie świetnie radził sobie w kadrze. Zebrał pochwały choćby za występy podczas marcowego zgrupowania, kiedy zaliczył pełne 90 minut przeciwko Wenezueli. Także udane, często naznaczone dużą odwagą występy w Premier League mogły zachęcić Luciano Spallettiego, by umieścić go w kadrze na EURO 2024. Wiemy jednak, że Udogiego nie zobaczymy na niemieckich boiskach.
fot. PressFocus