Robert Lewandowski wrócił do Monachium. We wtorek rozpocznie treningi z Bayernem

12.07.2022

12 lipca miał być dniem, który powie nam wiele o sytuacji Roberta Lewandowskiego w Bayernie. To wtedy piłkarze bawarskiego klubu mieli wrócić z urlopów, by rozpocząć treningi z drużyną. Pojawiły się sugestie, że ze względu na brak zgody na transfer do FC Barcelony Lewandowski może tego dnia rozpocząć strajk i nie stawić się w klubie. Wiemy już jednak, że tak się nie stanie. 

Odejście Roberta Lewandowskiego z Bayernu to temat, który powraca nieustannie od przeszło miesiąca. Polski napastnik chciałby opuścić Monachium i trafić do FC Barcelony, jednak „Duma Katalonii” nadal nie złożyła oferty, która satysfakcjonowałaby mistrza Niemiec. Z tego względu Bayern nie włożył nawet wysiłku, by na którąś z ofert odpowiedzieć. Mówi się, że Barcelona przygotowuje kolejną propozycję, którą Bawarczykom może być już trudno odrzucić, jednak póki co Katalończycy skupiają się na sfinalizowaniu innych ruchów transferowych.

Bojkotu nie będzie

W związku z tym Robert Lewandowski nadal pozostaje piłkarzem Bayernu i wbrew przewidywaniom niektórych, we wtorek stawił się ośrodku treningowym przy Saebener Strasse. To jednak nie koniec ważnych dat w kontekście potencjalnego transferu Lewandowskiego do Barcelony. Już w najbliższą sobotę zaplanowano oficjalną prezentację drużyny na nowy sezon, a w poniedziałek klub wylatuje na tournée do Stanów Zjednoczonych.

Media donoszą, że Barcelona chciałaby zamknąć kwestię transferu jeszcze w tym tygodniu. Wydaje się jednak, że jeśli Lewandowski znajdzie się w kadrze Bayernu na najbliższy sezon, a później poleci z drużyną do USA, to szanse na to, iż finalnie Polak przeniesie się do Katalonii nieco spadną. Być może w takim wypadku napastnik skorzysta, z którejś z „opcji ratunkowych”. Klubami zainteresowanymi pozyskaniem Lewandowskiego są bowiem także PSG i Chelsea, jednak celem numer jeden dla Lewandowskiego cały czas pozostaje Barcelona.