Probierz leci do Grecji. Argentyńczyk zagra dla Polski?
Probierz leci do Grecji. Uda się w podróż, by porozmawiać z Santiago Hezze. To piłkarz Olympiakosu, który niedawno odebrał polski paszport i mógłby śmiało zadebiutować w reprezentacji Polski. Hezze to podstawowy defensywny pomocnik w greckiej drużynie. Nie da się ukryć, że z tą pozycją Polska ma problem.
Sensacyjną wiadomość przekazało TVP. Spytali też o całą sprawę PZPN:
Zawodnik znajdował się na liście obserwowanych piłkarzy, jednak ze względu na brak polskiego paszportu, nie prowadziliśmy z nim wcześniej rozmów – usłyszeli.
Okazało się jednak, że sprawa nie jest wcale przegrana. Hezze nie jest w orbicie zainteresowań selekcjonera mistrzów świata, Lionela Scaloniego. Ten fakt może przechylić szalę na korzyść biało-czerwonych. Argentyńczyk to kluczowa postać Olympiakosu. Wyróżnia się do tego stopnia, że Benfica chciała za niego wyłożyć latem 10 mln euro.
Problem kadry. Złoto za klasowego pomocnika
Michał Probierz prowadził reprezentację Polski w czterech meczach – trzech eliminacyjnych i jednym towarzyskim. Kombinował z ustawieniem w środku pola. Z Wyspami Owczymi nasi piłkarze zagrali tam nawet w czwórce: Zieliński-S.Szymański, a nieco niżej Slisz-Dziczek. Z Mołdawią trójką: Zieliński-Sebastian Szymański i Dziczek, a z Czechami znowu jeszcze zupełnie inaczej (bo chory był Piotr Zieliński) trójką Piotrowski-Damian Szymański-Slisz. Nie da się ukryć, że mamy na tej pozycji olbrzymi deficyt. Czy Michał Probierz trafi w 10 tak, jak kiedyś Jerzy Engel z Emmanuelem Olisadebe? Czy może Santiago dołączy do niechlubnego grona farbowanych lisów z mrocznych czasów Franciszka Smudy? Czekamy na rozwój sytuacji.
Fot. PressFocus