Znowu zapachniało podium, solidne wyniki skoczków

26.02.2024

Podium w skokach? Znowu nim zapachniało, tym razem w konkursie duetów. Wydarzeniem tego weekendu w sportach zimowych były skoki narciarskie na mamucie w Oberstdorfie i Puchar Świata w snowboardzie alpejskim w Jaworzynie Krynickiej. W duetach byliśmy przez długi czas na trzeciej pozycji, ale po ostatnim skoku spadliśmy na piątą. W konkursach indywidualnych solidnie pokazał się Kamil Stoch. Najlepszym polskim snowboardzistą okazał się Oskar Kwiatkowski. Zajął ósme miejsce w niedzielnym slalomie gigancie.

Skoki narciarskie

Weekend w Oberstdorfie mógł zacząć się dla nas bardzo dobrze. W piątek został rozegrany konkurs duetów. Thurnbichler zdecydował, że nasz kraj będą reprezentować Olek Zniszczoł Piotr Żyła. Z racji zmiany formatu weekendu, konkurs duetów był dwuseryjny. Po pierwszych trzech skokach plasowaliśmy się na trzeciej pozycji i zdawało się, że być może w końcu staniemy na upragnionym podium. Niestety druga próba Olka Zniszczoła nie była aż tak dobra, dlatego spadliśmy na piątą pozycję.

W sobotę odbył się konkurs indywidualny. Po pierwszej serii naszym najlepszym zawodnikiem był Olek Zniszczoł (12.). Dalej uplasowali się Kamil Stoch (21.) i Piotr Żyła (26.), a do dalej nie awansował Dawid Kubacki (39.). Druga seria po raz kolejny odsłoniła problem Zniszczoła, jakim jest nieregularność oddawanych prób. Co prawda skoczył dalej, ale warunki znacząco się poprawiły, dlatego spadł aż na 19. pozycję. Najlepszy okazał się Kamil Stoch (12.), który długo stał na miejscu lidera po skoku na odległość 221 metrów i poprawił się o kilka lokat, a Piotr Żyła zakończył zawody na 26. miejscu.

Do niedzielnego konkursu przystąpiło tylko trzech Polaków. Dawid Kubacki słabo skoczył w kwalifikacjach, a do tego upadł, przez co nie było szans na awans. Pierwsza seria była udana dla Kamila Stocha. Wielokrotny mistrz olimpijski uplasował się na 10. miejscu. Dalej byli Piotr Żyła (20.) i Olek Zniszczoł (21.). Kamil w drugiej próbie oddał bardzo dobry skok, a jego wynik to 221.5 metra. Konkurs był jednak na bardzo wysokim poziomie, dlatego finalnie zakończył zmagania na 11. pozycji. O jedną lokatę spadł Piotr Żyła (21.), a o dwie Olek Zniszczoł (23.).

Po konkursach w Oberstdorfie skoczkowie przeniosą się do fińskiego Lahti. Czas na spokojny trening będzie miał Dawid Kubacki, a do trójki Stoch, Żyła, Zniszczoł, dołączą Kot i Wąsek.

Narciarstwo alpejskie

Narciarstwo alpejskie to dynamiczny sport, a kibice śledzący zmagania nie mogą narzekać na nudę. Inaczej było w miniony weekend. Maryna Gąsienica-Daniel miała wziąć udział w dwóch supergigantach. Niestety niekorzystne warunki pogodowe spowodowały, że sobotnie i niedzielny zawody w Val di Fassa zostały odwołane.

W niedzielę mogliśmy śledzić  innego Polaka – Jędrzeja Jasiczka. Był to dla niego debiut w Pucharze Świata. Niestety niedzielny slalom z pewnością nie poszedł po jego myśli. Polak uplasował się dopiero na 57. pozycji, tracąc prawie siedem sekund do lidera.

Snowboard alpejski

Nie ma co ukrywać, że snowboard alpejski nie jest naszą mocną stroną, a do czołowych wyników w Pucharze Świata jeszcze daleko. Za nami historyczny weekend, ponieważ po raz pierwszy zmagania odbyły się w Polsce. Gospodarzem Pucharu Świata była Jaworzyna Krynicka! Najlepszym z Polaków był Oskar Kwiatkowski. W sobotnich zmaganiach uplasował się na 11. pozycji. Nieco lepiej poszło mu w niedzielę, gdzie zajął 8. miejsce.

Materiał powstał we współpracy z ORLEN

Fot. PressFocus