Jakby mało było zmartwień w Barcelonie po klęsce w ćwierćfinale Ligi Mistrzów, właśnie Komisja Dyscyplinarna UEFA rozpatrzyła wniosek Paris Saint-Germain. Oznacza to karę dla Barcy spowodowaną ekscesami jej pseudokibiców w pierwszym meczu tych drużyn rozegranym w Paryżu.
Nie przestrzegali regulaminu
W Katalonii wciąż można wyczuć rozgoryczenie po odpadnięciu z Champions League po rywalizacji z PSG. Barcelona nie tylko zakończyła udział w tej edycji elitarnych rozgrywek, ale też straciła szansę na grę w nowej formule Klubowych Mistrzostw Świata. Do tego klubem targają też kłopoty wewnątrz szatni, ponieważ Ronaldowi Araujo nie spodobały się słowa Ilkaya Gundogana tuż po meczu. Są też problemy z wyborem nowego trenera od 2024 roku, gdyż jakiś czas temu jak grom z jasnego nieba spadła na wszystkich decyzja Xaviego o rezygnacji. A to i tak nie koniec problemów katalońskiego klubu…
Zdaniem paryżan kibice Barcy, która przecież wygrała w stolicy Francji, zachowywali się karygodnie. Francuzi uważają, że fani „Blaugrany” złamali trzy punkty regulaminu. Barcelona na skutek godnych potępienia kibicowskich incydentów dostała zakaz udziału swoich fanów w jednym wyjazdowym meczu rozgrywek pod egidą UEFA. Tyle że jest to kara w zawieszeniu na rok. A zatem UEFA była dość wyrozumiała dla Barcy. Jeśli kibice Barcelony w ciągu roku po raz kolejny zrobią coś podobnego, to kara zostanie odwieszona i wtedy rzeczywiście otrzymają prawdziwy już zakaz.
Barcelona have been fined for racist behaviour and other actions by their fans in their #UCL quarter-final first leg at Paris St-Germain.#BBCFootball
— BBC Sport (@BBCSport) April 18, 2024
Barcelona musi także w ciągu 30 dni skontaktować się z Paris Saint-Germain, który w półfinale Ligi Mistrzów zmierzy się z Borussią Dortmund, żeby naprawić szkody wyrządzone przez kibiców na stadionie.
Dodatkowa kara finansowa
Być może absurdalna wydaje się kara finansowa, jaką UEFA nałożyła na Barcelonę. 32 tysiące euro konieczne do zapłaty to przecież dla klubu z Katalonii drobne. Niemniej na tyle europejska centrala piłkarska oszacowała koszt zniszczeń na stadionie (pięć tysięcy euro), odpalenie rac (dwa tysiące euro) i rasistowskie okrzyki (25 tysięcy euro). Znamienne, że ostatnie przewinienie zostało najmocniej ukarane. UEFA w ostatnim czasie jest bardzo wyczulona na problem rasizmu w futbolu.
Fot. PressFocus