Zwyczaj przekazywania informacji piłkarzom przez zwykłą kartkę papieru nie jest niczym nadzwyczajnym. Trenerzy często decydują się na taki ruch, by zakomunikować zawodnikom pewne zmiany w taktyce lub założenia na najbliższe minuty spotkania. Zdarzają się jednak przypadki, gdy informacje trafiają do niewłaściwych odbiorców. Marc-Andre ter Stegen został bohaterem takiej sytuacji.
Podczas rewanżowego spotkania Barcelony z Manchesterem United, „Czerwone Diabły” nie przedstawiły żadnych poważnych argumentów, by pokonać hiszpańską drużynę. Podopieczni Solskjaera przegrywali z rywalami na każdej możliwej płaszczyźnie. Niekorzystny rozwój wydarzeń wymusił na norweskim szkoleniowcu pewne zmiany. Trener Manchesteru przekazał informację jednemu ze swoich piłkarzy.
Marcus Rashford otrzymał kartkę z instrukcją odnośnie zmiany ustawienia. Anglik przez pewien czas gry poruszał się wraz z otrzymaną kartką. Dość niefortunnie, wiadomość od szkoleniowca upadła tuż przy polu karnym rywali. Marc-Andre ter Stegen postanowił skorzystać z okazji, zbierając kartkę z murawy i odczytując treść.
Oczywiście nie warto zakładać, że to wydarzenie wpłynęło na ostateczny rezultat spotkania. Cała sytuacja może być pewną przestrogą dla samych zawodników. Piłkarze muszą pamiętać, w jakim miejscu „pozbywają się” ważnych informacji.