Zmarzlik w końcu zdobędzie Narodowy? Zapowiedź Grand Prix Warszawy

10.05.2024

Już w najbliższą sobotę czeka nas prawdziwe żużlowe święto w stolicy Polski. Po raz kolejny Stadion Narodowy w Warszawie wypełni się po brzegi, żeby emocjonować się żużlowym Grand Prix. W zawodach oczywiście wystąpi reprezentant ORLEN Team – Bartosz Zmarzlik, który postara się stanąć na najwyższym stopniu podium. Jednodniowy tor bywa jednak nieobliczalny, a konkurencja w pierwszej rundzie w Gorican już udowodniła swoją wartość. Jak będzie w sobotni wieczór? Kto z uśmiechem wypije szampana po biegu finałowym? Zapraszam do zapowiedzi tego wydarzenia.

Grand Prix Polski 2024 – zapowiedź

Zawody na Stadionie Narodowym od lat cieszą się w polskim żużlu obłędnym zainteresowaniem. To najbardziej prestiżowy obiekt w całym cyklu Speedway Grand Prix i nic dziwnego, że kibice meldują się na nim w niesamowitej liczbie. Tor jednodniowy zapewnia ciekawe widowiska i przede wszystkim wyrównuje szanse. Zawodnicy nie wiedzą czego mogą się spodziewać danego dnia, co powoduje, że prawdopodobieństwo niespodzianki jest spore. Do tej pory jeszcze ani razu na najwyższym stopniu podium nie stanął Polak, a turniej na tym stadionie organizowany jest od sezonu 2015. W latach 2020-2021 nie oglądaliśmy ścigania na Narodowym z powodu pandemii.

Jak w przypadku każdej rundy w cyklu Grand Prix, faworyt może być tylko jeden – Bartosz Zmarzlik. Reprezentant ORLEN Team zaczął sezon od czwartego miejsca w chorwackim Gorican, co było swego rodzaju zaskoczeniem. Zawodnik ORLEN Oil Motoru Lublin zazwyczaj znakomicie radził sobie na chorwackiej nawierzchni, ale tym razem musiał uznać wyższość rywali. To już jednak historia, a w sobotni wieczór skupi się nad zwycięstwem w kolejnych zawodach. Może właśnie teraz uda mu się w końcu przerwać złą serię na Stadionie Narodowym i w końcu polscy kibice opuszczą nastrój w znakomitych nastrojach – po zwycięstwie swojego rodaka.

W znakomitej dyspozycji są również bezpośredni rywale Bartosza Zmarzlika w walce o tytuł mistrzowski. Zarówno Jack Holder i Fredrik Lindgren podczas pierwszej rundy dobitnie pokazali, że nie zamierzają odpuszczać i stanowią bardzo poważne zagrożenie dla polskiego mistrza. W Gorican na podium stanął również Jason Doyle, który znakomicie czuje się w cyklu, nawet, jak w meczach ligowych nie popisuje się dobrą formą.

W Warszawie wystąpią również inni reprezentanci Polski – Dominik Kubera, Szymon Woźniak i Mateusz Cierniak. Dla każdego z nich będzie to debiut na tym torze, który przecież jest zagadką nawet dla dużo bardziej doświadczonych zawodników. Z pewnością każdy z tej trójki stawia sobie za cel awans do biegu półfinałowego i wszyscy mają na to szanse. Ta sztuka udała się już w Chorwacji Dominikowi Kuberze. Liczymy na to, że pozostali Polacy również dadzą swoim kibicom powody do radości.

Grand Prix Polski 2024 – wyniki rund w Warszawie

2015: 1. Matej Zagar 2. Chris Harris 3. Jarosław Hampel

2016: 1. Tai Woffinden 2. Greg Hancock 3. Matej Zagar

2017: 1. Fredrik Lindgren 2. Maciej Janowski 3. Jason Doyle

2018: 1. Tai Woffinden 2. Maciej Janowski 3. Fredrik Lindgren

2019: 1. Leon Madsen 2. Fredrik Lindgren 3. Patryk Dudek

2022: 1. Max Fricke 2. Leon Madsen 3. Fredrik Lindgren

2023: 1. Fredrik Lindgren 2. Jack Holder 3. Bartosz Zmarzlik

Gołym okiem widać, że polscy żużlowcy nie potrafią zdominować zawodów na jednodniowym torze w stolicy naszego kraju. Pozostaje mieć nadzieję, że w końcu uda się zakończyć złą passę. Na torze w Warszawie znakomicie czuje się Szwed Fredrik Lindgren, który tu wygrywał dwa razy, a łącznie aż pięć razy stał na podium. To wynik godny podziwu i z pewnością w sobotni wieczór znowu popisze się znakomitą jazdą.

Bartosz Zmarzlik – ostatnie wyniki

Sezon żużlowy wszedł już na pełne obroty i ligowe zmagania rozpoczęły się także w krajach poza Polską. Jak ostatnimi czasy radził sobie na żużlowych torach reprezentant ORLEN Team?

Liga szwedzka:

13 punktów przeciwko Rospiggarnie Hallstavik

Liga polska:

13+1 punktów przeciwko Krono-Plast Włókniarzowi Częstochowa

Grand Prix Polski 2024 – przewidywania

Bartosz Zmarzlik wyjedzie na tor w Warszawie w roli faworyta turnieju i jest to kwestia oczywista. Jest jednak istotny fakt, który może mieć wpływ na końcowe wyniki. Już w piątek o 17:00 zobaczymy kwalifikacje, które odbędą się w formie sprintu. Oznacza to, że czterech zawodników z najlepszych czasem w swojej grupie wystąpi w biegu finałowym, który pozwoli zdobyć dodatkowe punkty do klasyfikacji generalnej. Jest więc o co walczyć.

Tor jednodniowy to ogromna szansa dla głównych konkurentów Polaka. Jack Holder i Fredrik Lindgren czują się na tej nawierzchni znakomicie i z pewnością powalczą o najwyższy cel, jakim jest zwycięstwo. Nie można zapominać również o bardzo groźnych Brytyjczykach – Robert Lambert i Daniel Bewley to żużlowcy z bardzo dobrą techniką, a to podstawowa umiejętność na tego typu torze. Kilkadziesiąt tysięcy kibiców na trybunach obejrzy wielkie show już w sobotę o 19:00.

Materiał powstał we współpracy z ORLEN