Były selekcjoner reprezentacji Polski będzie pracował w ZEA

30.06.2024

Ostatnio były selekcjoner reprezentacji Polski Fernando Santos został trenerem reprezentacji Azerbejdżanu. Na rynku trenerskim jednak nie tylko on jest dostępny z tych, którzy pełnili tę funkcję. Paulo Sousa, bo o nim mowa – od października pozostawał bez pracy, od zwolnienia z Salernitany. Teraz przyszedł czas na nowe wyzwania. 53-latek został właśnie ogłoszony nowym trenerem Shabab Al-Ahli Club. Klub ma swoją siedzibę w Dubaju.

Paulo Sousa wyjeżdża do Dubaju

Były selekcjoner reprezentacji Polski Paulo Sousa odkąd opuścił nasz kraj, nie potrafi sobie nigdzie zagrzać miejsca na dłużej. Najpierw przez pół roku był trenerem Flamengo, a później przez osiem miesięcy trenował włoską Salernitane. Teraz 53-latek wyjeżdża na Bliski Wschód, konkretniej do Zjednoczonych Emiratów Arabskich. 

Shabab Al-Ahli Club mianowało Paulo Sousę jako nowego trenera. Klub ten to ścisła czołówka ligi. Do tej pory zdobył osiem tytułów mistrza Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Po raz ostatni sięgnął po nie w rozgrywkach 2022/2023. W poprzednim sezonie drużyna uznała wyższość Al-Wasl.

Trzon drużyny stanowią miejscowi gracze oraz Brazylijczycy. Najbardziej znanymi piłkarzami w klubie są Luka Milivojević oraz Munas Dabbur. Serb występował przez ostatnie lata w Crystal Palace. Z kolei reprezentant Izraela strzelał bramki dla takich klubów jak TSG Hoffenheim, RB Salzburg czy też Grasshoppers.

Co ciekawe do niedawna mówiło się, że Shabab Al-Ahli Club miał trenować Niko Kovac. Były trener m.in. Bayernu Monachium był wymieniany np. przez Floriana Plettenberga jako główny kandydat do zatrudnienia. 

Paulo Sousa i reprezentacja Polski

Od czasów Leo Beenhakkera, Paulo Sousa był pierwszym zagranicznym selekcjonerem reprezentacji Polski. Dla wielu wybór tego trenera był szokiem z kilku powodów. Przypomnijmy, że eliminacje do EURO 2020 zakończyły się dla nas sukcesem. Kadra pod wodzą wówczas Jerzego Brzęczka wygrała swoją grupę eliminacyjną, w której była też m.in. Słowenia i Austria. Z drugiej strony jednak styl, jaki wtedy prezentowali kadrowicze, pozostawiał wiele do życzenia. Jerzy Brzęczek non-stop był krytykowany nie za wyniki, ale sposób gry.

Mimo to jego zwolnienie na początku stycznia 2021 roku było więcej niż zaskakujące. Zbigniew Boniek bowiem bronił kandydatury byłego piłkarza austriackich klubów jak Zawiszy, a mimo to na początku roku 2021 zmienił nagle zdanie.

Kadrę objął Paulo Sousa, który wcześniej prowadził, chociażby Girondins de Bordeaux, Fiorentinę czy FC Basel. W swoich ligach te kluby do niedawna były solidnymi markami. Portugalczyk dostał w prezencie występ na EURO 2020 – z grupy nie wyszedł. Po eliminacjach do mundialu w Katarze, gdy było już jasne, że zagramy w barażach, zniknął bez pożegnania, bo zgłosiło się Flamengo. To samo działo się wcześniej chociażby w Bordeaux – agent trenera bowiem – Hugo Cajuda – ciągle szuka czegoś lepszego niż jest rzeczywistością.

29 grudnia 2021 najpierw zerwał kontrakt z PZPN, a potem ogłoszony został nowym trenerem brazylijskiego Flamengo. Paulo Sousa, jako piłkarz dwukrotnie wygrał Ligę Mistrzów (1996, 1997). Jako trener nie radzi sobie jednak tak dobrze.

Fot. GoodFon