Mistrz świata zagra w drugiej lidze?
Mistrz świata z 2018 roku Steven N’Zonzi może zagrać w drugiej lidze francuskiej. O jego ściągnięcie walczy podparyskie Red Star FC, które w nadchodzącym sezonie będzie beniaminkiem Ligue 2. Gdyby doszło do przenosin, N’Zonzi po raz pierwszy od 15 lat zagrałby na niższym szczeblu rozgrywkowym niż ekstraklasa.
Mistrz świata w drugiej lidze?
W listopadzie 2017 roku będący w życiowej formie Steven N’Zonzi zadebiutował w reprezentacji Francji. Kilka miesięcy później Didier Deschamps zabrał defensywnego pomocnika Sevilli na mistrzostwa świata. Na mundialu w Rosji wystąpił w pięciu z siedmiu meczów, a raz znalazł się w wyjściowym składzie. N’Zonzi zaliczył łącznie na tym turnieju tylko 141 minut z 630 możliwych, ale jak najbardziej zasłużył na otrzymanie złotego medalu.
Steven N'Zonzi telling the France players to let N'Golo Kanté hold the World Cup trophy because Kanté is too shy to ask and doesn't want to impose on anyone.
Love Kante's humility and this gesture by N'Zonzi 🙌🏼pic.twitter.com/6qz8ctFgFf
— Futbol World (@FutbolWorId) July 16, 2018
Niewypał Romy
Tuż po mundialu za niecałe 27 milionów euro N’Zonzi przeszedł z Sevilli do Romy. Był to wówczas trzeci najdroższy zakup w historii rzymskiego klubu i jedna z największych sprzedaży w historii Sevilli. We Włoszech N’Zonzi okazał się jednak ogromnym rozczarowaniem i klapą transferową słynnego „Monchiego”, spędził tu zaledwie rok i był głównie obciążeniem dla budżetu. Latem 2019 roku został wypożyczony do Galatasaray. Mistrzowie Turcji mieli wypożyczyć Francuza na rok, ale zostało ono skrócone i wrócił już w połowie. Dlaczego? Chodziło o… zachowanie.
Steven N’Zonzi został odsunięty od pierwszego zespołu Galatasaray na czas nieokreślony ze względu na jego niezdyscyplinowane zachowanie podczas ostatniej sesji treningowej – głosił wówczas komunikat klubu z Turcji.
Zimą 2020 roku po ponad dekadzie wrócił do ojczyzny, bowiem wypożyczyło go Stade Rennes. Tam spędził półtora roku i w sezonie 2020/21 zagrał nawet w fazie grupowej Ligi Mistrzów. Wrócił do Rzymu, lecz nowy menedżer – Jose Mourinho – w ogóle nie chciał go w zespole.
🇶🇦 El #Al_Rayyan ha fichado al mediocentro francés Steven N'Zonzi (32 | #Roma) como agente libre. Firma hasta junio de 2023. pic.twitter.com/xnK3RlRCgn
— Mercatosphera (@mercatosphera) September 28, 2021
Chciały go za to: Benfica, Espanyol, Wolves, Fulham i katarska Al-Gharafa ale konsekwentnie odmawiał, bo miał zbyt dobry kontrakt. Francuz nie był w planach José Mourinho, trenował nawet oddzielnie od drużyny wraz z Federico Fazio i Davide Santonem, którzy także nie chcieli odejść. Według doniesień „Il Corriere dello Sport” i „Il Romanista” N’Zonzi chciał od Romy 1,5 mln euro w zamian za rozwiązanie kontraktu. I rzeczywiście, potem jako wolny zawodnik przeniósł się do Kataru, gdzie przez dwa lata reprezentował Al-Rayyan. Przez pierwszą część sezonu 2021/22 współpracował nawet z byłym selekcjonerem reprezentacji Francji Laurentem Blankiem.
Ambicje nowego klubu
Kiedy jego kontrakt z Al-Rayyan wygasł, to po ponad trzech latach wrócił do Turcji. Poprzedni sezon spędził w Konyasporze, gdzie wystąpił w 35 meczach. Strzelił nawet cztery gole, co było jego najlepszym wynikiem w karierze. Jednak już po roku N’Zonzi opuści cieśninę Bosfor i po trzech latach może wrócić do Francji. Dokładnie w dniu szóstej rocznicy zdobycia przez Francję drugiego tytułu mistrza świata ”Le Parisien” poinformowało o zainteresowaniu N’Zonzim przez Red Star FC.
🇫🇷 2018 World Cup winner Steven Nzonzi (35) is in talks over a move to Ligue 2 side Red Star FC – the details. ⬇️ (LP)https://t.co/AMwQicbFzQ
— Get French Football News (@GFFN) July 15, 2024
Red Star FC to klub, który w poprzednim sezonie wygrał rozgrywki Championnat National i po pięciu latach wraca do Ligue 2. Przenosiny do podparyskiego klubu oznaczałyby, że N’Zonzi po raz pierwszy od 15 lat zagrałby na niższym szczeblu rozgrywkowym niż ekstraklasa. Co prawda w 2012 roku Francuz spadł z Blackburn do Championship, ale tuż po tym przeniósł się do występującego w Premier League Stoke City.
Na razie nie wiadomo, jak długim kontraktem N’Zonzi związałby się z beniaminkiem Ligue 2, ale wiadomo, że Red Star nie będzie musiało innemu klubowi płacić za niego ani centa. Umowa 35-latka z Konyasporem dobiegła bowiem końca wraz z końcem czerwca, więc od kilkunastu dni jest on wolnym zawodnikiem.
fot. PressFocus