Daniel Łukasik z nową rolą. Śląsk go pożegnał i… powitał

17.07.2024

Daniel Łukasik oficjalnie zakończył karierę piłkarską. W zeszłym sezonie reprezentował barwy Śląska Wrocław, lecz zaliczył jedynie 116 minut w pierwszej drużynie. W wieku 33 lat zawiesił zatem buty na kołku, ale szybko wziął się za inną rolę, nie rezygnując z futbolu. Został w Śląsku Wrocław, gdzie będzie odpowiadał za wsparcie działu analiz, trening indywidualny oraz zajmowanie się i wprowadzanie młodych piłkarzy. 

Śląsk najpierw pożegnał Łukasika

Początkowo tylko trenował z zespołem i Jacek Magiera mówił, że nie ma tematu zakontraktowania go. Minęły jednak dwa tygodnie i w połowie września 2023 roku podpisał roczną umowę. Sezon ten był zupełnie nieudany dla środkowego pomocnika. Wystąpił 10 razy dla w barwach „Wojskowych”. W tym jednak zawierają się trzy spotkania w drugiej drużynie. W pierwszej tylko raz zagrał 90 minut, raz 17 minut, a czterokrotnie wchodził na „ogony” przed doliczonym czasem gry. Śląsk Wrocław jeszcze przed rozpoczęciem mistrzostw Europy poinformował, że kontrakt z Danielem Łukasikiem nie zostanie przedłużony i życzył mu powodzenia w dalszej karierze.

Łukasik to także były reprezentant Polski. Zagrał w niej pięć razy i strzelił nawet jednego gola w starciu ligowców Polski i Rumunii w 2013 roku. Grał tylko za kadencji Waldemara Fornalika – wszystko w sezonie 2012/13, gdy był piłkarzem Legii Warszawa. Jedyny poważny mecz w jakim wystąpił, to eliminacyjny z Ukrainą, w którym po siedmiu minutach było już 0:2, a ostatecznie przegraliśmy 1:3 na Stadionie Narodowym. Łukasik wyszedł w pierwszym składzie.

Pierwszym klubem, który przychodzi nam na myśl, gdyy mówimy o Danielu Łukasiku jest właśnie Legia Warszawa. Lata 2011-2014, gdy grał dla ekipy ze stolicy Polski można uznać za „peak” jego kariery. Oprócz tego występował także w ekipach Lechii Gdańsk, SV Sandhausen, MKE Ankaragücü, Radomiaka oraz Śląska Wrocław. Trudno powiedzieć, by w którymś z tych klubów stał się gwiazdą zespołu.

A potem go… przywitał

33-latek zawiesił korki na kołku i został już pożegnany miesiąc temu, a jednak… nadal będzie pracował w Śląsku. Jego trenerski druh Jacek Magiera znalazł dla niego miejsce w swoim sztabie. Obaj panowie znają się z akademii piłkarskiej Legii Warszawa. Po kilkunastu latach przerwy Magiera znów został trenerem Łukasika, tym razem w seniorach. Pobyt zawodnika w Śląsku można uznać za porażkę pod względem piłkarskim, ale jego wiedza i charakter były na tyle cenne, że szkoleniowiec Śląska postanowił go zatrzymać.

Łukasik na nowym stanowisku będzie wsparciem dla działu analiz, zajmie się też treningiem indywidualnym piłkarzy nieobecnych w kadrze podczas meczów wyjazdowych oraz będzie pomagał przy wprowadzaniu do gry młodych piłkarzy. Już były gracz tak powiedział o swojej roli w sztabie Śląska:

Możliwość pracy z tym sztabem to dla mnie fantastyczna sprawa. Z pewnością wiele się nauczę. Śląsk Wrocław to wielki klub i cieszę się, że tutaj mogę rozpocząć nowy rozdział w swoim życiu. Mam swoje plany na przyszłość i wierzę, iż kiedyś zostanę dobrym trenerem, a przy tak profesjonalnym wsparciu będzie mi o to nieco łatwiej. Sztab Śląska posiada ogromne doświadczenie i chcę z tego czerpać, ale przede wszystkim pomóc klubowi.

Trener Magiera powiedział natomiast, że chce aby Łukasik pełnił podobną funkcję, jaką on sam miał 18 lat temu. Podkreślił jego świetną znajomość polskiej ligi i młodych zawodników, którzy w niej występują, zatem może być dla nich mentorem. Droga obecnego szkoleniowca Śląska była dość kręta, ale doprowadziła ona do wicemistrzostwa kraju.

Fot. Adriana Ficek/Śląsk Wrocław