Ekstraklasowa piguła 2024/25: Cracovia

18.07.2024

Cracovia już niedługo rozpocznie swoje zmagania w nowym sezonie PKO BP Ekstraklasy. Z nowym prezesem za sterami klub przyjął nową strategię, która została nawet określona „Cracovią od nowa”. Wszyscy sympatycy „Pasów” liczą na to, że zbliżające się rozgrywki, a zwłaszcza ich finisz będzie o wiele mniej nerwowy niż końcówka poprzedniego. Zapraszamy na kolejny cykl „Ekstraklasowej piguły”. Tym razem tematem Cracovia. 

Atmosfera

Zeszły sezon w wykonaniu Cracovii można określić rozczarowaniem. Klub zajął 13. miejsce, jednak do ostatnich kolejek ważyły się jego losy o utrzymaniu się w najwyższej klasie rozgrywkowej w Polsce. Oprócz problemów na boisku, kłopoty miał również miejsce wewnątrz klubowych struktur. 17 grudnia 2023 roku zmarł wieloletni prezes zarządu „Pasów”, który związany był z nimi od 2004 roku. Trafił już dwa miesiące wcześniej do szpitala w stanie krytycznym. Cały klub pogrążył się w żałobie, w końcu to Filipiak to była Cracovia, a Cracovia to był Filipiak od dwóch dekad.

Nowym prezesem został prawnik i wykładowca akademicki Mateusz Dróżdż. Ma on być symbolem nowej ery krakowiaków. Jego strategia została nawet nazwana „Cracovia od nowa” i zakładała przebudowę zarówno w administracji, jak i w pionie sportowym. Ponadto klub będzie starał się ściągać w swoje szeregi zwłaszcza młode talenty, a wdrożenie takich zamiarów mogliśmy oglądać już podczas obecnego okienka transferowego. Raczej wielkich oczekiwań nie ma, jest świadomość obecnej pozycji i chęć spokojnego utrzymania. Cykl Jacka Zielińskiego się zakończył. Niespodziewanym następcą został Dawid Kroczek. Miał on przygotowywać reaktywowany zespół rezerw, a tu… otrzymał szansę życia w Ekstraklasie.

Cracovia rozbiła Górnik Zabrze 5:0, a przede wszystkim wygrała z Rakowem 2:0 w przedostatniej kolejce. – W meczu z Rakowem mieliśmy 40 proc. celnych podań. Ale to nas nie interesowało. Mieliśmy jasną taktykę, jeśli chodzi o działania w obronie i zachowania w przejściu. Graliśmy na ryzyku, szukaliśmy podań za linie obrony przeciwnika. To wszystko generuje złe statystyki, ale okazało się skuteczne, bo wygraliśmy 2:0 i zapewniliśmy sobie utrzymanie – mówił w „Przeglądzie Sportowym” Dawid Kroczek.

13. miejsce nie oddaje realnie poziomu beznadziei, bowiem przewaga nad będącą na 16. lokacie Warcie wyniosła raptem dwa oczka. W obecnym sezonie zarząd oraz kibice nie chcą powtórki z rozrywki. Cracovia jak najbardziej ma taki potencjał w swojej drużynie, aby nie powtórzyć takiej sytuacji. Wyniki sparingów przedsezonowych w wykonaniu ,,Pasów” były w kratkę. Udało im się wygrać wysoko z cypryjską Omonią 3:0, jednak następnie doznali porażki 2:4 z rezerwami czeskiej Ostravy. Zagrali jeden mecz z ligowym rywalem, czyli z Radomiakiem Radom i tym razem musieli uznać jego wyższość 0:1. Tak prezentują się wyniki wszystkich sparingów przygotowujących Cracovię do sezonu 2024/25:

  • Cracovia – Polonia Bytom 2:1
  • Cracovia – Radomiak Radom 0:1
  • Cracovia – Omonia 3:0
  • Cracovia – Ostrava B 2:4
  • Cracovia – Sigma Ołomuniec 0:1

Trener

Po trzech miesiącach prezesury Dawid Kroczek zwolnił ze stanowiska trenera Jacka Zielińskiego. Czuł, że to już bardziej dogorywanie i doświadczony coach nie ma pomysłu jak przywrócić to, co działało przez dwa sezony. Cracovia pod jego wodzą co prawda znakomicie powróciłado gry po przerwie zimowej i pokonała wysoko 6:0 Radomiaka Radom, lecz następne mecze to już było pasmo niepowodzeń. Drużyna nie zdołała wygrać ani jednego z siedmiu. W tym czasie zanotowała pięć remisów i dwie porażki, co znacznie przybliżyło ją do strefy spadkowej.

Nowym szkoleniowcem został mianowany Dawid Kroczek, który wcześniej nie miał doświadczenia na poziomie Ekstraklasy. Zaledwie 35-latek wcześniej trenował pierwszoligową Resovię Rzeszów oraz trzecioligową Unię Skierniewice. Najbardziej niesamowite, że dołączył on do Cracovii w lutym i miał odpowiadać za odtworzone rezerwy, których w tamtej chwili nie było. A tu dostał… pierwszy team! Taki ruch można określić jako spore ryzyko, jednak udowodnił swoją postawą, że się opłacało. Pod jego wodzą już pierwszym spotkaniu „Pasy” z powrotem weszły na zwycięską ścieżkę i pokonały obecnego mistrza Polski – Jagiellonię Białystok 3:1.

Dawid Kroczek pomógł utrzymać się zespołowi w lidze, a jego praca została doceniona przez prezesa Drożdża. Podpisał nową umowę do czerwca 2025 roku z opcją przedłużenia o kolejny rok. Oprócz trenera i nowych nadziei, nowe twarze pojawią się również w sztabie szkoleniowym. Paweł Drehsler został trenerem przygotowania motorycznego, dołączył także Konrad Stańczyk, który został nowym asystentem. Z Cracovią jest związany od 2020 roku. W tym okresie pracował z drużynami U15/U16/U17/U19. Zmiany dotknęły również obszar medyczny. Nowym lekarzem został Przemysław Pękala.

Transfery

Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami do klubu udało się sprowadzić kilku obiecujących młodych zawodników z polskiego podwórka. Ciekawie zapowiada się transfer Oskara Lachowicza z Legii Warszawa. 19-latek minione rozgrywki spędził na wypożyczeniu we włoskiej Spezii. Tam nie przebił się do pierwszego składu i nie zdołał nawet zadebiutować. Występował jedynie w lidze młodzieżowej, gdzie w 23 meczach strzelił sześć goli. Jeszcze niedawno wydawało się, że Lachowicz zostanie wykupiony przez Spezię. Ostatecznie transfer nie doszedł do skutku, na czym skorzystała Cracovia, z którą podpisał kontakt na dwa lata z opcją przedłużenia o kolejny rok.

Kolejnym młodym zawodnikiem sprowadzonym przez „Pasy” został Bartosz Biedrzycki. Były już obrońca Polonii Warszawa związał się z klubem z Krakowa do 2027 roku. W jego umowie również widnieje zapis o opcji przedłużenia, tym razem o dwa lata. Biedrzycki w sumie dla Polonii zagrał w 63 spotkaniach. Ma na swoim koncie również występy w reprezentacji Polski U-20, gdzie zagrał sześć razy.

Ostatnim wzmocnieniem rodzimego podwórka został bardziej doświadczony od poprzedników Patryk Janasik. 26-latek przybył do Krakowa ze Śląska Wrocław, w którym spędził ostatnie cztery lata. W zeszłym sezonie, gdzie drużyna z województwa dolnośląskiego zajęła drugie miejsce w PKO BP Ekstraklasie, lewy obrońca był podstawowym zawodnikiem i rozegrał łącznie 25 meczów w lidze. Magiera obstawiał nim boki obrony – nie tylko grał z prawej, ale i lewej strony. Po wygaśnięciu kontraktu ze Śląskiem związał się właśnie z „Pasami” trzyletnią umową.

„Pasy” sprowadziły również rywala dla Sebastiana Madejskiego. Nowym bramkarzem został Henrich Ravas, który wraca na polskie boiska po swoim wcześniejszym epizodzie w Widzewie Łódź. 26-latek w przeszłości występował również w Anglii w takich klubach jak Derby Country, czy Gainsborough. Ostatnie pół roku spędził w MLS w New England. Bronił nawet w podstawowym składzie, ale w końcówce stracił miejsce i nie podnosił się z ławki. Kwota transakcji nie została ujawniona. Golkiper podpisał czteroletnią umowę z Cracovią.

Ostatnim wzmocnieniem jak do tej pory jest doświadczony Mick van Buren, którego zakup jest odpowiedzą na stratę Patryka Makucha. 31-latek może pochwalić się grą w europejskich pucharach, w tym w Lidze Mistrzów. Ma na swoim koncie 24 występy w Europie, w których strzelił cztery gole. Większość swojej kariery spędził w lidze czeskiej, gdzie czterokrotnie świętował mistrzostwo tego kraju. Ostatnim klubem napastnika była Slavia Praga, z która zajął drugie miejsce w lidze. Jest to więc zawodnik przyzwyczajony jest do walki o najwyższe cele w lidze. Holender podpisał kontrakt na dwa lata z opcją przedłużenia o kolejny rok. Podobnie jak w przypadku Ravasa, kwota zakupu nie została ujawniona.

W ostatnim czasie mocno łączony z „Pasami” jest pomocnik reprezentacji Iraku Amir Al-Ammari. 27-latek ostatni sezon spędził w szwedzkim Halmstad BK, dla którego zagrał 11 razy. Sam prezes Mateusz Dróżdż przyznał, że Cracovia chce sprowadzić jeszcze w letnim okienku transferowym właśnie pomocnika. Z wypożyczeń do klubu powrócili: Damian Urban, Oskar Wójcik, Kamil Ogorzały oraz Oliwier Hyla.

Odejścia

Najgłośniejszym odejściem jest Patryk Makuch. W minionych rozgrywkach był kluczowym zawodnikiem. Ofensywny zawodnik łącznie rozegrał 36 meczów, strzelił pięć goli i zaliczył cztery asysty („Transfermarkt” podaje pięć, ale zalicza też wywalczone karne). Raków Częstochowa zdecydował się kupić 25-latka za milion euro (!), co stawia go w ścisłym gronie najdrożej sprzedanych piłkarzy tego zespołu. Oczywiście „Medaliki” szukały wysokiego napastnika i mają wysokiego napastnika. Cena nie gra roli.

Oprócz Makucha z drużyną pożegnało się jeszcze kila ważnych postaci. Odeszli Takuto Oshima, David Jablonsky i Mathias Rasmussen. Do grona opuszczających „Pasy” dołączyli również Filip Balaj, Adam Wilk, Lukas Hrosso i Cornel Lapa. Swoich szans na wypożyczeniu spróbują Bartłomiej Kolec, Maciej Mrozik oraz Jakub Burek.

Przewidywania

Cracovia osłabiła się ważnym napastnikiem, ale trzeba zauważyć, że nie był on aż tak skuteczny. Pięć bramek na 81 strzałów (21) celnych to dość skromny dorobek. Był to dobry zawodnik, ale nie będą w Krakowie wylewać łez. Celem Dawida Kroczka powinno być spokojne utrzymanie. Bukmacherzy widzą „Craxę” idealnie w środku tabeli. Poprzedni sezon wydawał się przejściowy i nerwowy, a teraz wszyscy zachowują spokój.

Typuję 9-10 miejsce Cracovii w sezonie 2023/24.