Wyszarpali to w końcówce. Wygrana Legii w pierwszej kolejce
Legii długo nie udawało się wcelować w bramkę grającego w osłabieniu Zagłębia Lubin. Niemoc przełamał dopiero w 86. minucie Rafał Augustyniak po asyście niezawodnego Pawła Wszołka. Trafienie na 2:0 w doliczonym czasie dołożył powracający Luquinhas i Legia zapisała na swoje konto pierwsze trzy punkty.
Dwa razy z rzędu Zagłębie
Jak zakończyli poprzedni sezon, tak zaczęli następny. Legia Warszawa w ostatniej kolejce Ekstraklasy 2023/2024 podejmowała Zagłębie Lubin. Obie drużyny ponownie spotkały się już przy najbliższej okazji, czyli inaugurującej kolejce Ekstraklasy w rozgrywkach 2024/2025. Na stadionie przy ulicy Łazienkowskiej w Warszawie trener gospodarzy Gonçalo Feio wystawił do boju m.in. Claude’a Gonçalvesa czy Luquinhasa, który w sezonie 2024/25 był jednym z wielu wzmocnień. Natomiast szkoleniowiec Zagłębia Waldemar Fornalik nie umieścił w podstawowej „11” żadnego nowego piłkarza.
Aktywny Gual w swój jubileusz
Tempo pierwszej połowy meczu absolutnie nie porywało. Legia dłużej utrzymywała się przy piłce i tworzyła więcej okazji podbramkowych, natomiast Zagłębie broniło się dość nisko. W 21. minucie bardzo dobrą szansę po długim podaniu Kacpra Tobiasza i główce Pawła Wszołka wykorzystał Marc Gual. Szkopuł w tym, że gracz występujący w Legii był na spalonym. Niedługo potem Hiszpan, dzięki dobremu dryblingowi, miał niezłą okazję do zdobycia bramki, lecz jego uderzenie było niecelne.
Marc Gual rozegrał dzisiaj oficjalny mecz nr 5⃣0⃣ w barwach @LegiaWarszawa
— Wojciech Frączek (@WojtekFraczek1) July 20, 2024
Zagłębie potrafiło się odgryźć. Po indywidualnej akcji Tomasza Pieńki, piłkę otrzymał od niego Dawid Kurminowski, jednak najskuteczniejszy w zeszłym sezonie gracz Zagłębia Lubin spudłował. Pierwszy celny strzał lubinianie oddali w 31. minucie. Damian Dąbrowski uderzył z daleka, a Kacpra Tobiasza zaskoczył rykoszet tuż przed dłońmi i postanowił jednak piłki nie łapać.
Najlepszy piłkarz pierwszej połowy Gual w 36. minucie uderzył piłkę z rzutu wolnego pod murem. Sprytne, płaskie uderzenie obronił jednak Burić. Ogółem w samej końcówce niewiele się działo. Pierwsze 45 minut zakończyło się się bezbramkowym remisem, a oba zespoły miały na koncie tylko po jednym celnym strzale. Niezbyt porywająca to była połowa.
Gra Legii w przewadze
Bardzo źle w drugą połowę meczu wszedł Michał Nalepa. W 52. minucie sędzia Piotr Lasyk po interwencji VAR dał graczowi Zagłębiu Lubin czerwoną kartę. Gracz „Miedziowych” zaatakował od tyłu Luquinhasa. Tym samym Nalepa został pierwszym piłkarzem Ekstraklasy w sezonie 2024/2025, który został wyrzucony z murawy.
Zagłębie po osłabieniu zupełnie oddało inicjatywę Legii. W 63. minucie Gual strzelił na bramkę, a przez rykoszet od jednego z podopiecznych Waldemara Fornalika, Burić miał problemy z obroną. Trzeba jednak przyznać, że „Wojskowi” nie przekonywali w przewadze, bo poza tą próbą mieli spore problemy ze skutecznymi atakami. Próbował chociażby wypychany latem z klubu Blaž Kramer, lecz jego strzały nie zostały zamienione na bramkę.
Przez ponad pół godziny gry w przewadze nie udało się Legii zdobyć bramki. Sytuacja zmieniła się dopiero w 86. minucie. Rezerwowy Rafał Augustyniak wykorzystał podanie niezawodnego asystenta, czyli Pawła Wszołka, który wycofał piłkę, znajdując właśnie Augustyniaka. Obrońca Legii ją przyjęciem podprowadził w szesnastkę i oddał płaskie uderzenie z kilkunastu metrów. Strzał był silny i precyzyjny, lecz Burić prawie to obronił, dotykając palcami piłkę. Prawie… Legia się męczyła, ale objęła prowadzenie.
Aż 86 minut czekaliśmy na gola w Warszawie, ale w samej końcówce Rafał Augustyniak daje prowadzenie Legii! ⚽
📺Mecz trwa w CANAL+ SPORT3 i CANAL+ online: https://t.co/LrK3rlrTue pic.twitter.com/CXK29jEoQi
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) July 20, 2024
Ostatecznie warszawska ekipa wygrała spotkanie 2:0. W 92. minucie szybki atak gospodarzy wykorzystał Luquinhas. Strzał Rúbena Vinagre „wypluł” Burić, ale piłkę przejął właśnie Brazylijczyk i dzięki dryblingowi, którym zmylił rywali umieścił futbolówkę w siatce. W ostatniej akcji meczu rezerwowy gości Adam Radwański był bliski gola honorowego/kontaktowego na 2:1, lecz piłka po jego uderzeniu minęła bramkę Kacpra Tobiasza.
Nie był to łatwy wieczór dla Luquinhasa, ale Brazylijczyk kończy to spotkanie golem na 2:0! 💪
📺Już za chwilę magazyn LIGA+, oglądamy w CANAL+ SPORT3 i CANAL+ online: https://t.co/LrK3rlrlEG pic.twitter.com/NIuvu8C5Gs
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) July 20, 2024
Zwycięstwo Legii w meczu było zasłużone, patrząc na to, że oddała aż 19 strzałów przy tylko sześciu u rywali (w drugiej połowie zaledwie jeden niecelny). Zagłębie grało bardzo niemrawo. Strata Nalepy zdecydowała o losach meczu, bo po tej sytuacji ekipa Fornalika nie potrafiła skutecznie przeciwstawić się gospodarzom, a jedynie próbowała obronić remis 0:0, co długo się jej udawało, lecz Legia miała zabójczą końcówkę.