Hiszpania wyznaczyła stadiony na mundial w 2030 roku
W 2030 roku Hiszpania wraz z Portugalią i Marokiem będzie współorganizować mistrzostwa świata. Na początku lipca ”Marca” informowała, że finał tego turnieju odbędzie się na Estadio Santiago Bernabeu w Madrycie. Teraz hiszpański dziennik przedstawił pełną listę stadionów, które gościć będą najlepsze reprezentacje świata.
Hiszpania po raz drugi zorganizuje mundial
Do tej pory Hiszpania organizowała dwa duże turnieje. W 1964 roku była gospodarzem zwycięskich dla siebie mistrzostw Europy, a 18 lat później organizowała mistrzostwa świata. Po niemal 50 latach oczekiwania Hiszpania znów gościć będzie najlepsze reprezentacje świata, choć tym razem do spółki z Portugalią i Marokiem. Co więcej, dojdzie do nietypowej sytuacji -z okazji stulecia pierwszego mundialu po jednym meczu mistrzostw świata 2030 organizować będą uczestnicy pierwszej edycji tego turnieju – Urugwaj, Argentyna i Paragwaj.
Na początku lipca tego roku hiszpańska ”Marca” informowała, że finał mistrzostw świata 2030 odbędzie się w Madrycie na legendarnym Estadio Santiago Bernabeu. Teraz dziennik przedstawił listę 11 hiszpańskich stadionów, na których odbywać się będą mecze mistrzostw świata. Poza Bernabeu, w Madrycie mecze mistrzostw świata gościć będą także na stadionie Atletico. Podobnie jest w stolicy Katalonii, gdzie mecze mundialu odbywać się będą na stadionach Barcelony i Espanyolu. Po dwie areny otrzymały także Kraj Basków i Andaluzja.
Lista hiszpańskich stadionów na mistrzostwach świata 2030 prezentuje się następująco:
- Madryt – Estadio Santiago Bernabeu (Real) i Civitas Metropolitano (Atletico)
- Barcelona – Nuevo Camp Nou (FC Barcelona) i RCDE Stadium (Espanyol)
- Kraj Basków – Estadio San Mames (Bilbao) i Reale Arena (San Sebastian)
- Andaluzja – Estadio La Cartuja (Sewilla), Estadio La Rosaleda (Malaga)
- Galicja – Estadio Municipal de Riazor (La Coruna)
- Aragonia – La Romareda (Saragossa)
- Wyspy Kanaryjskie – Estadio Gran Canaria (Las Palmas)
🏟️🚨 ¡Ya se conocen las 11 sedes españolas para el Mundial 2030! pic.twitter.com/20IFJ2LiSV
— MARCA (@marca) July 18, 2024
Największą pojemność będzie mieć Nuevo Camp Nou, gdzie po przebudowie na trybunach będzie mogło zasiąść nawet 105 tysięcy ludzi. Z kolei najmniejszą pojemność spośród wyznaczonych stadionów ma znajdująca się w Maladze La Rosaleda – ok. 30 tysięcy. Zresztą, pojemność nieprzekraczającą 40 tysięcy widzów mają jeszcze cztery inne stadiony – Estadio Gran Canaria, Estadio Municipal de Riazor, La Romareda i Reale Arena.
Poszkodowani mogą się czuć fani Betisu i Sevilli, których stadiony nie zostały wybrane. Estadio Benito Villamarin ma pojemność 60 tysięcy, a Estadio Ramón Sánchez Pizjuán ponad 42 tysiące. Zamiast tego wybrano przestarzałą już nieco La Cartuję, która gościła cztery mecze EURO 2020. Po przebudowie ten stadion ma zwiększyć pojemność z 57 do 71 tysięcy widzów.
Valencia najbardziej poszkodowana
Jednak najbardziej poszkodowani mogą czuć się mieszkańcy Walencji. To trzecie największe miasto w Hiszpanii, w którym mieszka ponad 800 tysięcy ludzi, a całą metropolię zamieszkuje ponad 1,5 miliona. Z kolei stadion Valencii CF – Estadio Mestalla – ma pojemność ponad 49 tysięcy widzów i zajmuje pod tym względem ósme miejsce w Hiszpanii. W przeciwieństwie do mundialu 1982, Walencja tym razem nie będzie gościć meczów mistrzostw świata. Oświadczenie w tej sprawie wydała nawet Valencia CF, w którym ubolewano nad nieprzyznaniem miastu organizacji mistrzostw świata.
Powodem takiej decyzji było zamieszanie ze stadionem Nou Mestalla, którego budowa miała trwać w latach 2007-09. Obiekt miał pomieścić 70 tysięcy widzów, ale po kilku latach zdecydowano o zredukowaniu pojemności trybun do 50 tysięcy ze względu na aspekty finansowe. Sytuacja ta spowodowała także wstrzymanie prac nad budową stadionu. Valencia twierdzi w oświadczeniu, że stadion powstanie przed mistrzostwami świata, a klub niedawno otrzymał zgodę na wznowienie budowy obiektu, który ma jednak pomieścić 70 tysięcy osób.
Valencia not being named a World Cup 2030 host city will hopefully be the kick of the arse needed to sort that absolute joke of a stadium mess the city got itself into.
A self-inflicted travesty. A shame really. pic.twitter.com/F3x9bxmWYm
— Brendan Boyle (@BrendyBoyle) July 18, 2024