9 klubów w 9 lat, a miał być gwiazdą Liverpoolu

23.07.2024

Lazar Marković, bo o nim mowa, w 2014 roku przychodził do Liverpoolu jako wschodząca gwiazda. Nikt się wówczas nie spodziewał, 10 lat później trafi do Zjednoczonych Emiratów Arabskich. W dodatku będzie to jego dziewiąty klub w ciągu dziewięciu ostatnich lat. 

Wschodząca gwiazda w Liverpoolu

W sezonie 2013/14 Lazar Marković rozegrał 49 spotkań w barwach Benfiki, zdobywając 7 bramek oraz notując 5 asyst. Media były nim zachwycone, ale również skauci i dyrektorzy większych klubów w Europie. Zanim Lazar trafił do Portugalii, swoje pierwsze kroki stawiał w Partizanie Belgrad, gdzie trenował pod okiem doświadczonego szkoleniowca Awrama Granta. To właśnie ten trener wyrażał zachwyt nad jego umiejętnościami w 2014 roku, tuż przed transferem do Benfiki.

Mogę powiedzieć, że oprócz Ronaldo i Messiego, Marković jest jednym z największych talentów, jakie widziałem w wieku 19 lat.

O tym, jak wielkie nadzieje w nim pokładano, może świadczyć to, że Liverpool miał zrezygnować z pozyskania Alexisa Sancheza na rzecz właśnie Lazara. 15 lipca 2014 roku dochodzi do transferu i za ponad 20 milionów (25 z bonusami) Marković przeniósł się na Anfield. Jego przygoda z angielskim klubem trwała przez kilka lat, lecz Serb zagrał tak naprawdę jeden pełny sezon w ich barwach. Zdobył 3 bramki oraz zanotował jedną asystę. Później rozpoczęła się jego podróż po świecie.

Wielka emigracja

Wszystko rozpoczęło się w 2015 roku, kiedy to Lazar Marković na zasadzie wypożyczenia trafił do Fenerbahce. Jeszcze wtedy były nadzieje, że to chwilowe, na odbudowanie formy, lecz nic z tego. Od momentu pierwszego wypożyczenia, serbski zawodnik reprezentował barwy dziewięciu innych klubów. Po Fenerbahce był wypożyczany z Liverpoolu również do Sportingu CP, Hull City i Anderlechtu.

Później jako wolny zawodnik przeniósł się do Fulham, ale tam też nie zagrzał zbyt długo miejsca i szybko wylądował w Partizanie. Wielki powrót do kraju na odbudowę? Coś w ten deseń, lecz po jednym sezonie znów zmiana i wylot do Turcji, gdzie występował w trykocie Gaziantep FK, czy Trabzonsporu. Dochodzimy do końca listy jego klubów, ponieważ to właśnie z Gaziantep FK dołączył do FC Baniyas.

Nowym miejscem, gdzie była nadzieja Liverpoolu będzie teraz występować, to Zjednoczone Emiraty Arabskie. W ostatnim sezonie Baniyas zajęło 10. miejsce w tabeli, a teraz pod przewodnictwem portugalskiego trenera Joao Pedro Sousy, postara się o poprawę wyniku. Lazar Marković będzie występował w jednej lidze z takimi zawodnikami jak: Andres Iniesta, Paco Alcacer, Luka Milivojević, Haris Seferović, czy Manolo Gabbiadini.

Niemniej patrząc na całą karierę tego zawodnika nasuwa się tylko jedno stwierdzenie – niespełniony talent. Szczególnie, kiedy przytaczamy słowa Awrama Granta. Serb miał być wielką gwiazdą Liverpoolu, natomiast kompletnie nie wykorzystał swojego potencjału. Nikt nie spodziewał się w 2014 roku, że jego kariera może potoczyć się właśnie w takim kierunku.

Fot. PressFocus