Wzmocnienie zespołu Runjaicia. Powrót do klubu po kilkunastu latach

10.08.2024

W przyszłym sezonie nowy trener Udinese Kosta Runjaić będzie mógł korzystać z Alexisa Sancheza. Słynny piłkarz podpisał roczny kontrakt z Udinese. Dla Chilijczyka to powrót do Udine po 13 latach. To właśnie z tego klubu Sanchez wypłynął na szerokie wody.

Ciekawe nazwiska w zespole Runjaicia

Miniony sezon był dla Udinese najgorszym od ośmiu lat. W rozgrywkach Serie A zajęli dopiero 15. miejsce, a ich przewaga nad strefą spadkową na koniec sezonu wyniosła zaledwie dwa punkty. Choć Fabio Cannavaro – który pod koniec sezonu przejął Udinese – utrzymał klub w Serie A, władze zdecydowały się podziękować mu po zaledwie półtora miesiąca.

Schedę po mistrzu świata z 2006 roku przejął były trener Pogoni Szczecin i Legii Warszawa – Kosta Runjaić. To nie jedyny obecnie ekstraklasowy akcent w Udinese, bo niedawno za dwa miliony euro przeszedł tam z Lecha Poznań Jesper Karlstroem. Ciekawy wydaje się również transfer świeżo upieczonego mistrza Europy do lat 19 z reprezentacją Hiszpanii – Ikera Bravo.

MVP zakończonego pod koniec lipca EURO U19 nie jest jedynym przeprowadzonym tego lata przez Udinese transferem do linii ofensywnej. Pozycję ”dziesiątki” wzmocni Jurgen Ekkelenkamp, a na ”dziewiątkę” sprowadzono Lorenzo Luccę i Damiana Pizarro. Teraz do wychowanka chilijskiego Colo-Colo dołączył inny ofensywny piłkarz z przeszłością w klubie ze stołecznego Santiago – Alexis Sanchez. Tak, tak, ten Alexis Sanchez, który jest choćby rekordzistą pod względem liczby występów w reprezentacji Chile.

Dla Sancheza to powrót do Udinese po 13 latach. To właśnie ten klub sprowadził go do Europy i to z niego wypłynął na szerokie wody. W kwietniu 2006 roku za 17-letniego wówczas Chilijczyka Udinese zapłaciło 1,7 mln funtów. Sezon 2006/07 spędził jednak na wypożyczeniu w Colo-Colo, a 2007/08 w argentyńskim River Plate. Dopiero latem 2008 roku dołączył do Udinese i spędził tam trzy sezony.

To była paka…

W sezonie 2008/09 wraz z Udinese rywalizował w Pucharze UEFA, gdzie jego zespół dotarł do ćwierćfinału, eliminując po drodze Lecha Poznań. Był to największy sukces Udinese w historii ich występów w europejskich pucharach. Po zajęciu z zespołem czwartego miejsca w sezonie 2010/11 Serie A za ponad 25 milionów euro odszedł do Barcelony. To do dziś jeden z największych transferów wychodzących w historii Udinese. Łącznie dla Udinese rozegrał 112 meczów, w których strzelił 21 goli i zaliczył 20 asyst.

Samir Handanović, Cristian Zapata, Mehdi Benatia, Mauricio Isla, Gokhan Inler, Kwadwo Asamoah, Simone Pepe, Antonio Candreva, Antonio Di Natale, Fabio Quagliarella, Juan Cuadrado, Pablo Armero, czy Luis Muriel – to najciekawsze nazwiska, z którymi Sanchez grał w Udinese. Później jednak losy klubu i Chilijczyka przebiegały po zupełnie przeciwnych biegunach.

Udinese z klubu walczącego o Ligę Mistrzów stało się średniakiem, który od 2013 roku nie potrafi zakończyć rozgrywek Serie A w górnej części tabeli. Sanchez zaś w tym czasie sięgał po trofea z Barceloną, Arsenalem i Interem Mediolan, a w CV ma jeszcze występy dla Manchesteru United i Marsylii. Do tego w 2015 i 2016 roku wygrał z Chile Copa America.

Wraz z końcem poprzedniego sezonu jego umowa z Interem dobiegła końca. Stał się tym samym wolnym zawodnikiem, a po miesiącu z tym statusem znalazł nowego pracodawcę – właśnie Udinese. Z nowym-starym klubem podpisał roczny kontrakt. Po pierwszych informacjach o powrocie Sancheza do Udine klub w swoich mediach społecznościowych opublikował tajemnicze wpisy z wizerunkiem lwa, a następnie z flagą Chile. To jasne sygnały, że już wkrótce transfer Sancheza zostanie oficjalnie ogłoszony.

fot. PressFocus