W Liverpoolu nie dostał szansy. Odchodzi po zaledwie roku gry

11.08.2024

Piłkarz, który był ściągany jako młody talent definitywnie opuści Liverpool. Fabrizio Romano potwierdził, że Fabio Carvalho za co najmniej 20 milionów euro przeniesie się do Brentfordu. Portugalczyk trafił do Liverpoolu przed dwoma laty, ale na Anfield spędził zaledwie rok. Dla „The Reds” strzelił tylko trzy gole. W poprzednim sezonie był wypożyczany do RB Lipska i Hull City. 

Świetny sezon w Fulham

Fabio Carvalho do Anglii trafił w wieku 11 lat. Pierwsze kroki w piłce stawiał w akademii Benfiki, ale w 2013 roku przeniósł się z rodziną do południowego Londynu. Do 2015 roku trenował w miejscowym Balham FC, po czym dołączył do akademii Fulham. W maju 2020 roku podpisał pierwszy profesjonalny kontrakt z ”The Cottagers”.

We wrześniu 2020 roku zadebiutował w seniorskiej drużynie. W maju 2021 roku, gdy Fulham nie miało już matematycznych szans na utrzymanie w Premier League, strzelił swojego premierowego gola dla tego klubu – w przegranym 1:3 ligowym meczu z Southampton. Jego rodak – Marco Silva, który wraz z początkiem sezonu 2021/22 przejął Fulham, zaczął stawiać na 19-letniego wówczas piłkarza.

Carvalho zaliczył imponujący początek sezonu, w którym w pierwszych pięciu meczach Championship strzelił trzy gole i dołożył asystę. Dzięki tym liczbom w sierpniu 2021 roku został wybrany najlepszym młodym piłkarzem Championship. Łącznie sezon 2021/22 w tych rozgrywkach zakończył z dziesięcioma golami i ośmioma asystami w 38 meczach. Jego liczby mogły być jeszcze lepsze, gdyby nie kontuzja stopy, przez którą stracił niemal dwa miesiące.

Nieudany, choć tani transfer

W maju 2022 roku za pięć milionów funtów sprowadził go Liverpool. ”The Reds” chcieli ściągnąć Portugalczyka już zimą, ale w ostatnim dniu okienka nie dopięto na czas wszystkich formalności. Carvalho zaliczył udane wejście do nowego klubu, bo pod koniec sierpnia na przestrzeni zaledwie czterech dni strzelił dwa gole w Premier League. Najsłynniejszą zdobył przeciwko Newcastle w 98. minucie, dając jakże ważne trzy punkty, bo Liverpool walczył przecież na noże o mistrzostwo Anglii. Później jednak Carvalho przepadł. Tylko pięć razy znalazł się w wyjściowym składzie Liverpoolu. A gdy wchodził, to na dwie minuty, trzy…

Po mundialowej przerwie Juergen Klopp przestał na niego stawiać. Aż 17 z 21 występów w sezonie 2022/23 zaliczył w 2022 roku. Ostatni raz w wyjściowym składzie znalazł się w styczniu 2023 roku, a do końca sezonu zaliczył nieco ponad dziesięć minut i to łącznie w trzech meczach. Latem 2023 roku został wypożyczony na rok do Lipska, ale już w trakcie przerwy zimowej zostało ono przerwane. W Niemczech zaliczył 15 występów, ale nie zanotował żadnego udziału przy bramce. Grał po prostu słabo.

Drugą część poprzedniego sezonu spędził na wypożyczeniu w Hull, gdzie wreszcie nawiązał do najlepszego dla niego jak dotąd sezonu 2021/22. Do końca bił się z ”Tygrysami” o play-offy o awans do Premier League. W 20 meczach na poziomie Championship strzelił dziewięć goli i dołożył dwie asysty. Dzięki zdobyciu w kwietniu pięciu bramek i dwóch asyst został wybrany najlepszym młodym piłkarzem miesiąca w Championship.

Choć Carvalho wystąpił we wszystkich trzech przedsezonowych sparingach Liverpoolu, a przeciwko Arsenalowi i Manchesterowi United zdobył nawet po bramce, ”The Reds” nie wiążą z 21-latkiem planów na przyszłość. Portugalska ”A Bola” poinformowała, że za 20 milionów euro przeniesie się do Brentfordu.

Niedługo później Fabrizio Romano potwierdził, że Carvalho opuszcza Anfield za 20 milionów i dodał, że Liverpool ma otrzymać z tytułu bonusów jeszcze 7,5 mln funtów. Klub zagwarantował sobie także niemal 18% od przyszłej sprzedaży piłkarza. Wkrótce ma on rozpocząć testy medyczne w klubie z zachodniego Londynu, które potrwają dwa dni. „The Reds” zrobili więc niezły biznes na niepotrzebnym piłkarzu.

Wielu kibiców Liverpoolu wyraża niezadowolenie z powodu odejścia Carvalho. Narasta ono tym bardziej, że ”The Reds” wciąż nie dokonali w tym okienku żadnego wzmocnienia, a już za tydzień startują rozgrywki Premier League. Zmagania w nowym sezonie Liverpool rozpocznie od wyjazdowego starcia z beniaminkiem – Ipswich. 25 sierpnia zespół Arne Slota zagra pierwszy domowy mecz w tym sezonie, a rywalem będzie… Brentford. Carvalho od razu będzie miał więc okazję do pokazania władzom Liverpoolu, że niepotrzebnie postawiły na nim krzyżyk.