Absurdalna kontuzja Saida Hamulicia

12.08.2024

24 lipca Widzew poinformował, że nowym nabytkiem został Said Hamulić, który w sezonie 2022/23 błyszczał w Stali Mielec i dzięki temu trafił do Tuluzy za 2,5 miliona euro. Bośniak został wypożyczony do Widzewa, ale nie zdołał jeszcze zadebiutować. Dlaczego? Bo jak się okazuje, jego kontuzja jest absurdalna. 

Hamulić wściekł się na trenera

Said Hamulić złamał kość śródręcza, dlatego nie ma na koncie jeszcze ani minuty rozegranej w tym sezonie. Kibice myśleli, że właśnie dlatego nie może jeszcze zagrać. Nie byłoby bowiem w tym nic dziwnego, gdyby doznał takiej kontuzji na treningu, ale tu sprawa ma się inaczej. Otóż Samuel Szczygielski z portalu „Meczyki.pl” informuje, że Bośniak wściekł się i z całej siły uderzył ręką w drzwi, gdy dowiedział się, że nie ma go w kadrze meczowej na spotkanie ze Śląskiem Wrocław.

Od kwietnia był kontuzjowany. Pauza sięgnęła też początek rozgrywek Ekstraklasy, ale już w meczu z Cracovią znalazł się na ławce rezerwowych, jednak nie pojawił się na murawie. W trzeciej kolejce nie było go w ogóle w składzie.

Takie zachowanie powoduje, że Hamulić może nie zagrać w najbliższych kilku tygodniach. Napastnik przyznał się do tego, co zrobił, kiedy sztab ujrzał, że ma on mocno napuchniętą rękę. Zarówno prezes Michał Rydz, jak i trener Daniel Myśliwiec dopiero będą na ten temat rozmawiali z zawodnikiem. Said Hamulić miał być następcą Jordiego Sancheza, który

Rewelacja ligi

Said Hamulić w styczniu 2023 roku trafił do francuskiej Tuluzy za 2,5 miliona euro. Na taki transfer zapracował dzięki kapitalnej rundzie jesiennej w Stali Mielec. Strzelił wówczas aż dziewięć goli i zanotował cztery asysty. Jego dorobek to między innymi:

  • dublet i asysta z Pogonią; Stal wygrała 4:2
  • gol i asysta z Górnikiem Zabrze; Stal wygrała 3:1
  • po jednym golu ze Śląskiem Wrocław, Koroną Kielce i Miedzią Legnica; wszystkie te mecze Stal wygrała 2:0

Jego przygody we Francji nie można zaliczyć do udanych. Nie wywalczył miejsca w podstawowym składzie ani nie zdobył również choćby jednej bramki jako zmiennik. Wystąpił w zaledwie sześciu meczach na poziomie Ligue 1, za każdym razem meldując się na boisku z ławki rezerwowych. Później wypożyczono go jeszcze do Vitesse oraz Lokomotiwu Moskwa. W obu drużynach również nie pokazywał formy jaką imponował na boiskach Ekstraklasy.

W Lokomotiwie zagrał tylko raz… i to tylko przez 15 minut. Rosjanie mieli opcję, by go wykupić, lecz nikt nawet nie myślał, żeby to zrobić. Były gwiazdor Stali Mielec potrzebował się odbudować i dlatego wrócił do Polski na wypożyczenie. Okazuje się jednak, że czarna seria trwa i Bośniaka, który był gwiazdą jesieni w sezonie 2022/23, nadal prześladuje pech. Choć w tym przypadku raczej należy to nazwać głupotą…

Fot. PressFocus