MLS

Piłkarz zdradził zaskakujący powód dołączenia do MLS

28.08.2024
Ostatnia aktualizacja 8 września, 2024 o 19:25

Tego lata dosyć sensacyjnie Aleksiej Miranczuk zamienił Atalantę Bergamo na Atlantę United z MLS. 28-latek na jednej z ostatnich konferencji prasowych zaskoczył wszystkich swoją wypowiedzią. Przyznał, że w decyzji o transferze do Major League Soccer pomogła mu… miłość do hip-hopu.

Aleksiej Miranczuk odbudował się w poprzednim sezonie

Aleksiej Miranczuk w 2020 roku został piłkarzem Atalanty. Trafił do niej z Lokomotiwu Moskwa. Rosjanin bardzo dobrze pokazywał się na krajowym podwórku i uchodził za solidnego zawodnika, dzięki czemu zasłużył sobie na transfer do włoskiej drużyny. W Serie A jednak nie odgrywał już tak ważnej roli, jak miało to miejsce w Rosji. Miranczuk miał problem z przebiciem się do pierwszej jedenastki, a większość z rozegranych spotkań zaliczył, meldując się z ławki rezerwowych.

W premierowym sezonie dla Atalanty rozegrał w lidze 25 spotkań, w których strzelił cztery gole i zaliczył dwie asysty. W 2022 roku jego uścisk z kolegą z zespołu Rusłanem Malinowskim stał się szeroko komentowanym gestem po wybuchu wojny. W sezonie 2022/23 pomocnik trafił na wypożyczenie do Torino, gdzie z powrotem zaczął regularnie grać i pokazał się z bardzo dobrej strony. Dzięki temu powrócił do Bergamo, lecz znów miał problem z pojawieniem się na murawie, a jego powrót wydawał się być męczarnią.

Zimą Rosjanin jednak złapał formę i w końcu zaczął rozdawać karty w pomocy. Gian Piero Gasperini to zauważył i zaczął stawiać na niego w podstawowej jedenastce. Imponował zwłaszcza swoim przygotowaniem fizycznym, szybkością. Zaczął kreować coraz więcej sytuacji podbramkowych. W 42 meczach poprzednich rozgrywek miał aż 12 asyst i strzelił cztery gole we wszystkich rozgrywkach.

Mógł się pokazać, ponieważ Atalanta grała do końca na trzech frontach – w lidze, Lidze Europy i Coppa Italia. Najbardziej błysnął podczas spotkania 1/8 finału w ramach rozgrywek Ligi Europy. Atalanta pokonała Sporting w dwumeczu 3:2, a wszystkie trzy gole były autorstwa właśnie 28-latka.

Zaskakujący motyw transferu do MLS

Mimo dobrego okresu w ostatnim sezonie w barwach Atalanty, Aleksiej Miranczuk zdecydował się opuścić klub. Trafił do MLS, a dokładnie do Atlanty United i tym samym stał się bohaterem zaskakującego transferu. Włoski klub za sprzedaż zawodnika zarobił 12 milionów euro. Podczas jednej z ostatnich konferencji prasowych wyjawił co kierowało go zmianą otoczenia.

Pomocnik przyznał, że na jego decyzję miała wpływ jego pasja do hip-hopu, a w szczególności do gwiazd muzyki z miasta: – Przyszedłem tu, ponieważ kocham hip-hop. Kocham Future, Lil Baby’go, Gunna, Young Thuga, Offseta – stwierdził Miranczuk, popisując się znajomością artystów tego gatunku.

Fot. X/Twitter