Polska, Skandynawia i Bałkany – gracze Ekstraklasy powołani na Ligę Narodów

29.08.2024

Już niedługo na chwilę pożegnamy się z rozgrywkami Ekstraklasy. Nie dla wszystkich wiąże się to jednak z odpoczynkiem, bowiem dziewięciu zawodników PKO BP Ekstraklasy za kilka dni wyjedzie z klubów i skupi się na reprezentowaniu swoich krajów.

Polska: Probierz wybrał dwóch

W przeszłości często zdarzało się, że selekcjoner reprezentacji Polski brał do swojej kadry przysłowiową „połowę ligi”. Podczas ostatnich lat zdecydowana większość zawodników drużyny narodowej wybiera jednak szybki transfer za granicę, przez co siłą rzeczy maleje liczba ekstraklasowiczów w ekipie Biało-Czerwonych. Tym razem Probierz sięgnął po dwóch całkiem nowych zawodników, którzy wcześniej nie mieli nic wspólnego z narodową reprezentacją. Chodzi o bramkarza Lecha Poznań – Bartosza Mrozka oraz pomocnika GKS-u Katowice – Mateusza Kowalczyka.

Szczególnie ciekawe wydaje się być powołanie dla zawodnika tegorocznego beniaminka PKO Ekstraklasy, a dokładnie jeden z zapisów umowy, który sięga… 2007 roku. Ówczesny Zarząd Klubu zadecydował, że następny reprezentant kraju z GKS-u otrzyma nagrodę w wysokości dziesięciu tysięcy złotych. Klub zgodnie z zasadą prawa rzymskiego pacta sunt servanda wypłaci pieniądze swojemu kadrowiczowi.

Szwedzi z Lecha i Pogoni

W naszej lidze od lat występuje wielu zawodników z szwedzkim paszportem. Nie są to jednak zawodnicy anonimowi. Na szczęście przekłada się to także na liczbę powołań, co jasno pokazuje, że po drugiej stronie Morza Bałtyckiego nasza liga jest odpowiednio poważana w silnej piłkarskiej nacji. Selekcjoner Szwedów Janne Andresson na wrześniowe mecze zdecydował się powołać dwóch piłkarzy na co dzień występujących w Polsce. Ostatecznie szansę otrzymali:

  • Linus Wahlqvist (Pogoń Szczecin)
  • Alex Douglas (Lech Poznań)

Duże zdziwienie wywołać może szczególnie wezwanie do kadry defensora Lecha Poznań. W końcu Szwed w barwach „Kolejorza” rozegrał zaledwie kilka spotkań. Najwyraźniej wystarczyło to jednak, aby zaufać wysokiemu i silnemu fizycznie stoperowi.

Górnik Słoweńcami stoi

Niespodzianki nie ma natomiast w Zabrzu, gdzie od kilku dobrych miesięcy regularnie powołania do słoweńskiej reprezentacji otrzymują Luka Zahovic i Erik Janża. Pierwszy z nich nie pojechał wprawdzie na zakończone ponad miesiąc temu EURO 2024, jednak ten fakt należy raczej traktować jako wyjątek od reguły. Drugi natomiast dobrze się zaprezentował w ofensywie i nawet popisał się pięknej urody trafieniem na wielkim turnieju (gol z Danią), lecz na szczęście tuż przed wyjazdem na EURO… przedłużył umowę z Górnikiem.

W najbliższych tygodniach (dokładnie 6 września i 10 września) ekipa pod wodzą Majtaza Keka zagra kolejno przeciwko reprezentacjom Austrii i Kazachstanu.

Fińska delegacja najmocniejsza

Po dwóch zawodników w reprezentacjach Polski, Szwecji i Słowenii nie jest jednak rekordem tego zgrupowania, jeśli chodzi o liczbę powołanych piłkarzy z klubów PKO BP Ekstraklasy.

Na aż trzech graczy z polskiej ligi zdecydował się bowiem selekcjoner reprezentacji Finlandii – Markku Kanereva. Chodzi dokładnie o członków zespołu Cracovii – obrońcę Arttu Hoskonena oraz napastnika Benjamina Kallmana. Snajper „Pasów” kapitalnie wszedł w sezon, a po sześciu kolejkach ma już na swoim koncie trzy gole. Jego forma została przez nas dostrzeżona i wybraliśmy go piłkarzem kolejki na łamach naszych Ekstraklasowych Wyróżnień.

Trzecim powołanym do reprezentacji kraju saun i muminków jest pomocnik Lecha Poznań Daniel Hakans. Fin nie jest co prawda pierwszym wyborem Nielsa Frederiksena, jednak najwyraźniej ma „to coś”, czego potrzebuje kadra nazywana pieszczotliwie Huuhkajat (pol. Puchacze).

fot. PressFocus