Stal Mielec wybrała następcę Kamila Kieresia [OFICJALNIE]
Stal Mielec wybrała następcę zwolnionego tuż po porażce 0:2 z Lechem Kamila Kieresia. Paweł Gołaszewski z ”Piłki Nożnej” informował, że Janusz Niedźwiedź przejmie zespół z Podkarpacia, a kilkanaście godzin oficjalnie został ogłoszony nowym trenerem Stali. Po zwolnieniu z Ruchu Chorzów Niedźwiedź nie musiał długo czekać na znalezienie nowego pracodawcy, bowiem ”na bezrobociu” był zaledwie przez tydzień.
Stal Mielec fatalnie weszła w sezon
Dla Stali Mielec to już piąty sezon po powrocie do Ekstraklasy w 2020 roku, ale w żadnym z czterech poprzednich sezonów nie zaliczyła takiego falstartu. Po siedmiu meczach Stal ma na koncie aż pięć porażek i z dorobkiem czterech punktów zajmuje ostatnie miejsce w tabeli. Mielczanie strzelili dotychczas tylko cztery gole, co ex aequo z Koroną Kielce stawia ich jako najgorszą defensywę ligi.
Po porażce w doliczonym czasie gry 1:2 z Koroną Kielce w szóstej kolejce posada Kamila Kieresia stanęła na włosku, a domowa przegrana 0:2 z Lechem Poznań skutkowała jego zwolnieniem. Władze klubu jeszcze przed oficjalnym zwolnieniem Kieresia oglądały się za nowym szkoleniowcem. Świadczy o tym choćby wpis Tomasza Włodarczyka z redakcji ”Meczyki.pl” na portalu X (dawniej Twitter), w którym informował o skontaktowaniu się przez Stal z asystentem Marka Papszuna i byłym trenerem Rakowa – Dawidem Szwargą.
Stal Mielec zwolniła Kamila Kieresia po porażce z Lechem Poznań. Klub szuka następcy. Dwa dni temu Stal skontaktowała się z Dawidem Szwargą. @Meczykipl
— Tomasz Włodarczyk (@wlodar85) August 30, 2024
Niedźwiedź długo nie czekał
Szwarga nie obejmie jednak zespołu z Podkarpacia, a Janusz Niedźwiedź. 1 września wieczorem poinformował o tym Paweł Gołaszewski z ”Piłki Nożnej”, a następnego dnia rano Stal oficjalnie ogłosiła go nowym trenerem. 42-letni szkoleniowiec jeszcze dwa tygodnie temu był szkoleniowcem Ruchu Chorzów, ale po serii pięciu meczów bez zwycięstwa został zwolniony dwa dni przed meczem siódmej kolejki Betclic 1. Ligi z Wisłą Płock (2:3).
Stal Mielec będzie trzecim ekstraklasowym klubem w karierze trenerskiej Niedźwiedzia. Pod jego wodzą Widzew Łódź w 2022 roku wrócił do Ekstraklasy po ośmiu latach. Rundę jesienną sezonu 2022/23 beniaminek sensacyjnie zakończył na trzecim miejscu, ale w rundzie wiosennej gorzej od Widzewa punktowali tylko Miedź Legnica i Wisła Płock, które spadły do I ligi. Równo rok temu Niedźwiedź na samym początku wrześniowej przerwy reprezentacyjnej został zwolniony po czterech porażkach i siedmiu zdobytych punktach w siedmiu meczach Ekstraklasy.
Janusz Niedźwiedź trenerem FKS Stal Mielec.
Witamy w biało-niebieskiej rodzinie! ⚪️🔵
ℹ️👉 https://t.co/hHTV6KAvif pic.twitter.com/jrvpQ6Qhpr
— FKS Stal Mielec (@FksStalMielec) September 2, 2024
W trakcie przerwy zimowej przejął walczący o utrzymanie w Ekstraklasie Ruch Chorzów. Nie udało mu się utrzymać ”Niebieskich” w Ekstraklasie, ale z honorem pożegnali się oni z elitą. W rundzie wiosennej byli najlepiej punktującym spadkowiczem, a po drodze pokonali choćby na wyjeździe wicemistrza Polski Śląsk Wrocław 3:2, czy przed własną publicznością walczącego o puchary Lecha Poznań 2:1.
Niedźwiedziowi nie dane było jednak powalczyć z Ruchem o powrót do Ekstraklasy, bowiem już po sześciu meczach Betclic 1. Ligi pożegnał się ze stanowiskiem. Zaważyła o tym seria pięciu meczów bez zwycięstwa, choć w tym czasie ”Niebiescy” odnieśli tylko jedną porażkę – z Wisłą Kraków (1:3). Zwolnienie nastąpiło zaledwie dwa dni przed wyjazdowym meczem z Wisłą Płock – ostatecznie przegranym 2:3.
Kontrakt trenera Janusza Niedźwiedzia z Ruchem został dziś rozwiązany za porozumieniem stron 🔚
W poniedziałkowym meczu w Płocku zespół Niebieskich poprowadzi dotychczasowy asystent Karol Szweda. Nowy szkoleniowiec zostanie zaprezentowany w przyszłym tygodniu.
Trenerowi… pic.twitter.com/LNaLl3f1pH
— Ruch Chorzów (@RuchChorzow1920) August 24, 2024
Pierwszy mecz po przerwie na kadrę Stal rozegra na sam koniec ósmej kolejki PKO BP Ekstraklasy. W poniedziałek 16 września o godzinie 19:00 zmierzą się na wyjeździe ze Śląskiem Wrocław. Będzie to tzw. ”mecz o sześć punktów”, bowiem oba te kluby z dorobkiem czterech punktów zajmują dwa ostatnie miejsca w tabeli, a Śląsk jest na razie jedyną drużyną w Ekstraklasie bez zwycięstwa na koncie.