Roma z wielkim transferem oraz wielkim powrotem
AS Roma w ostatnim czasie była jednym z bardziej aktywnych klubów na rynku transferowym. Nowy dyrektor sportowy klubu Florent Ghisolfi zdecydowanie nie próżnował i zmniejszył braki kadrowe do minimum. Pozyskano choćby: Matiasa Soule, Artema Dowbyka czy Enzo Le Fee. Do klubu przybył też wolny agent Mario Hermoso. Teraz dołączyć miało dwóch kolejnych – Mats Hummels i ”grecki bóg z Rzymu” Kostas Manolas.
Roma z wielkim transferem
Roma po zakończeniu Deadline Day zdecydowała się wzmocnić w obronie tym, co zostało jeszcze w kategorii ”wolni agenci”. Mario Hermoso, który latem negocjował z Bologną oraz Manchesterem United przystał na 3,5 miliona euro za sezon na trzyletnim kontrakcie. Dyrektor Florent Ghisolfi jednak na tym nie kończy. Postanowił on sprowadzić także Matsa Hummelsa. 4 września w południe Niemiec ma przybyć na badania medyczne po czym podpisać roczną umowę na dwa miliony euro. Niemiec ostatni raz zagrał trzy miesiące temu – w finale Ligi Mistrzów na Wembley.
Roma have added 3 new defenders to their roster as free agents:
✅ Hermoso
⏳ Hummels
⏳ ManolasHermoso signed a 3 year contract worth €3.5M a season.
Hummels is expected to sign a 1 year contract worth €2M a season.
Manolas is expected to RETURN to Roma signing a 1 year… pic.twitter.com/waORFNMMpF
— Italian Football TV (@IFTVofficial) September 3, 2024
Co z Manolasem?
Niemiec miał nie być ostatnim ruchem ”Giallorossich”. Do kompletu na ławkę trafić mógł jeszcze Kostas Manolas. Komentator Peter Drury mawiał o nim „Greek God in Rome” z uwagi na to, że to właśnie bramka Greka wyrzuciła Barcelonę z Ligi Mistrzów w 2018 roku, kiedy to podopieczni Eusebio Di Francesco sensacyjnie zwyciężyli 3:0 w rewanżu i dotarli do półfinału rozgrywek. Były piłkarz SSC Napoli, Sharjah oraz Salernitany ma zarabiać z kolei 500 tysięcy euro na rocznym kontrakcie.
Z Grekiem istnieje duży problem zdrowotny z uwagi na to, że od 13 kwietnia rozegrał zaledwie 20 minut w profesjonalnym futbolu. Gdy grał on dla Salernitany, to nie był on wartością dodaną dla drużyny ze Stadio Arechi, a jedynie znanym nazwiskiem biegającym po boisku, niczym Jerome Boateng. Stał się jednym z symboli upadku klubu z Salerno. Manolas miewał problemy i ze zdrowiem i z minutami już w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, gdzie przedstawiono go na filmiku… razem z lwem.
Mi piacciono le cose romaniche.
Non giocherà praticamente mai, ma i ritorni hanno sempre sfumature dolci perché ti ricordi di ciò che è stato e non sarà più.
Quindi il ritorno di Manolas mi aiuta a riaffiorare quella serata lì, anche un po’ malinconicamente.
Bentornato a casa. pic.twitter.com/s0e2ETm18A
— Dani🧉 (@ddrstiledivita) September 3, 2024
AKTUALIZACJA: Kostas Manolas na prywatnym Instagramie zdementował plotki o powrocie do AS Romy. Podziękował kibicom za pamięć i za ich liczne wiadomości, natomiast przyznał, że w tych doniesieniach nie ma prawdy i nie powróci do Rzymu. Manolas pozostaje więc na razie wolnym agentem i jest „do wzięcia”.
Roma w nadchodzącej edycji Ligi Europy zagra u siebie w fazie ligowej z: Athletikiem Bilbao, Dynamem Kijów, Sportingiem Braga, a także Eintrachtem Frankfurt. W delegację, „Giallorossi” udadzą się na mecze z: Elfsborgiem, Royalem Union Saint Gilloise, Tottenhamem oraz AZ Alkmaar.
Fot. PressFocus