Gorące info
Chcesz reklamować się na naszym profilu? Zapraszamy do współpracy.

Betclic 2. Liga: Bramkarz strzelił gola… szczupakiem

Napisane przez Patryk Popiołek, 09 września 2024

Nie da się chyba mieć lepszego wejścia do nowej drużyny. 23-letni bramkarz Rekordu Bielsko-Biała w debiucie… strzelił gola na wagę remisu i to szczupakiem! Wiktor Kaczorowski idealnie odnalazł się w polu karnym KKS-u Kalisz i w piątej minucie doliczonego czasu gry wprawił swoich kibiców w euforię. Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 2:2, a bohatera raczej nie trzeba było długo wybierać. 

Nowy bramkarz Rekordu Bielsko-Biała

Pochodzący z Kolbuszowej Wiktor Kaczorowski swoje pierwsze kroki w futbolowym świecie stawiał w szeregach Stali Mielec. Później w swojej przygodzie przebywał w Jagiellonii Białystok, Stali Rzeszów, czy chociażby Podbeskidziu. Rok temu dołączył jednak do Hutnika Kraków, gdzie w jego barwach na poziomie II ligi zanotował 18 występów. Dokładnie 1 września tego roku pojawiła się oficjalna informacja o tym, że został wypożyczony do Rekordu Bielsko-Biała, a więc beniaminka w aktualnym sezonie.

Już w czerwcu Wiktor otrzymał informację, żeby szukał nowego zespołu. Zawodnik liczył na pozostanie na poziomie II ligi, co ostatecznie się udało, jednak na razie początek jego nowej drużyny nie należy do najbardziej udanych, ponieważ po siedmiu kolejkach mają na koncie tylko cztery oczka.

W ósmej serii gier czekał ich bardzo trudny wyjazd do Kalisza, który kolejny sezon utrzymuje się w czubie tabeli. Spotkanie oczywiście nie należało do łatwych, a już od 28. minuty KKS prowadził po bramce Koczego. Rekord był w stanie odrobić po przerwie, lecz w 81. minucie Gordillo trafił dla gospodarzy na 2:1. Wówczas wydawało się, że Rekord poniesie kolejną porażkę w sezonie.

Nieoczekiwany bohater

Kolejne minuty uciekały drużynie prowadzonej przez Dariusza Klaczę, lecz cały czas próbowała. O ile kibice Rekordu liczyli na bramkę nawet w ostatniej minucie spotkania, tak chyba nikt nie przewidział tego, że autorem takiego trafienia może być bramkarz. W 95. minucie meczu po dośrodkowaniu z rzutu wolnego zrobiło się dość spore zamieszanie w polu karnym, a najprzytomniej zachował się właśnie Wiktor Kaczorowski. Debiutujący w barwach Rekordu 23-latek popularnie określanym „szczupakiem” wpakował piłkę do siatki, by później utonąć w objęciach kolegów z drużyny.

Ten gol sprawił, iż Rekord zanotował na swoim koncie drugi remis w tym sezonie. Wcześniej ta sztuka udała im się w pojedynku z Zagłębiem II Lubin. Kibice, ale także sam Wiktor Kaczorowski na długo zapamiętają ten debiut, okraszony tak ważnym trafieniem.

Cały skrót spotkania KKS Kalisz – Rekord Bielsko-Biała dostępny jest TUTAJ (kliknij)

Gole bramkarzy

Trafienia bramkarzy to coś, co zawsze wywołuje specjalne emocje. Najczęściej zdarza się, że golkiper wchodzi w pole karne w ostatnich minutach, gdy jego zespół przegrywa i trafia na wagę remisu. Tak zrobił chociażby Ivan Provedel w ostatniej edycji Ligi Mistrzów przeciwko Atletico. Widać, że w przeszłości grał w ataku. Ładną bramkę z główki zdobył w polskiej Ekstraklasie Adrian Lis w meczu Warty Poznań z Górnikiem Łęczna w sezonie 2021/22.

Czasami zdarzają się jednak gole z kategorii tych kuriozalnych, kiedy to bramkarz… lobuje swojego przeciwnika dalekim wykopem. Świadkiem tego był Damian Szymański w tegorocznych eliminacjach do Ligi Konferencji, kiedy to takiego babola wpuścił jego kolega – znany z występów w Serie A Thomas Strakosha. W sezonie 2023/24 i to 1 kwietnia viralem ogólnoświatowym stało się z kolei trafienie Gabriela Kobylaka z Radomiaka Radom.

Fot. screen TVP Sport