Jakub Kałuziński w jednej drużynie z byłym reprezentantem Anglii

13.09.2024

Jakub Kałuziński będzie miał nowego kolegę w drużynie Antalyasporu. Klub ten oficjalnie mógł już poinformować o zakontraktowaniu byłego reprezentanta Anglii Androsa Townsenda. 33-latek został sprowadzony na zasadzie wolnego transferu. Było to jednak trochę skomplikowane przez embargo transferowe. 

Andros Townsend opuszcza Anglię

Andros Townsend to wychowanek Tottenhamu. W pierwszej drużynie zadebiutował w 2009 roku. Już od najmłodszych lat cechowała go szybkość i łatwość  dryblingu. Miejsce do rozwoju blokował mu Gareth Bale – jest to powiem ta sama pozycja prawoskrzydłowego. Kiedy Walijczyk odszedł do Realu w 2013 roku, to właśnie Anglik miał stać się jego następcą. Jesienią 2013 roku prezentował tak dobrą formę, że trafił do narodowej reprezentacji. W debiucie strzelił gola z Czarnogórą. Oczekiwania wobec niego jednak bardzo się rozjechały. Kariera nie poszła w tym kierunku, w jakim sam zainteresowany by oczekiwał.

Jeszcze zanim otrzymał szansę w Tottenhamie, to był notorycznie wypożyczany do klubów takich jak: Yeovil Town, Leyton Orient, MK Dons, Ipswich Town, Watford FC, Millwall FC, Leeds United, Birmingham City i Queens Park Rangers. W żadnym z tych zespołów jednak wielkich liczb w ofensywie nie robił. Tottenham stracił cierpliwość do zawodnika i w 2016 roku sprzedał go do Newcastle United za 8 milionów euro.

Jego kariera na St. James’ Park również nie była spektakularna, dlatego po roku przeszedł do Crystal Palace za 9 milionów euro. W barwach „Orłów” Townsend znalazł swoje miejsce. Wreszcie zaczął się wyróżniać, rozgrywając 185 meczów, w których strzelił 16 goli i zanotował 24 asysty. Tam strzelił także gola z Manchesterem City, którego do dziś uznaje się za jednego z kultowych. Po okresie gry w Crystal Palace przeniósł się do Evertonu, a następnie do Luton Town, które okazało się jego ostatnim angielskim klubem.

Po raz pierwszy poza krajem

33-latek po raz pierwszy w swoim piłkarskim życiu będzie grał daleko poza granicami swojej ojczyzny. Od teraz będzie przywdziewał barwy tureckiego Antalyasporu. Skrzydłowy podpisał z tureckim klubem kontrakt obowiązujący do 30 czerwca 2026 roku. Aby ta zmiana mogła nastąpić, władze tureckiej drużyny musiały zrobić wszystko, aby znieść nałożone embargo transferowe.

– Wiedzieliśmy, że mój transfer będzie trudnym procesem, ale w krótkim czasie klub zniósł embargo transferowe. Wszyscy podjęli wielki wysiłek – powiedział zawodnik po podpisaniu umowy.

– Myślę, że to istotne, że obsadziliśmy pozycję prawoskrzydłowego, którego szczególnie potrzebowaliśmy, piłkarzem o tak wysokiej jakości. Mamy nadzieję, że zobaczymy jego piękne gole, które często oglądaliśmy w Premier League, w koszulce Antalyasporu. Wierzymy w niego – stwierdził prezydent tureckiego klubu, Sinan Boztepe.

Jakub Kałuziński podstawowym piłkarzem

Jakub Kałuziński od ponad roku jest zawodnikiem tureckiego Antalyasporu. Został kupiony za pół miliona euro z Lechii Gdańsk. Mimo trudnego początku przez kontuzję, jakiej 21-latek doznał we wrześniu ubiegłego roku, z czasem zyskał w oczach trenera Alexa.

Młodzieżowy reprezentant Polski pod koniec roku zaczął coraz częściej grywać w pierwszym składzie. W ubiegłym sezonie Jakub Kałuziński uzbierał aż 35 występów, w których zanotował też dwie asysty. Początek nowej kampanii również jest co najmniej dobry w wykonaniu wychowanka Lechii. Co prawda rozegrał jak na razie tylko jeden mecz, w którym spędził na boisku pełne 90 minut, ale udało mu się już zanotować aż trzy asysty – w tym dwie w wygranym meczu 3:2 z Hataysporem.

Jakub Kałuziński w ostatnim czasie z całkiem niezłej strony pokazał się też w młodzieżówce reprezentacji Polski, która pokonała swoich rówieśników z Bułgarii aż 3:1. Antalyaspor za to jak na razie w tym sezonie spisuje się przeciętnie. Po 4. kolejkach zajmuje dopiero 11. pozycję w tabeli tureckiej ekstraklasy.

fot. PressFocus