Pepe i… kto potem? Najdrożsi afrykańscy piłkarze w historii

02.08.2019

Nicolas Pepe był jednym z ciekawszym nazwisk bieżącego okienka i łączono go z wieloma klubami z Niemiec, Włoch, Francji i Anglii. „Był”, bo były zawodnik Lille w końcu znalazł nowego pracodawcę, a wyścig o niego wygrał Arsenal.

Odbierz zakład bez ryzyka z kodem GRAMGRUBO500 w BETCLIC – jest już legalny w Polsce!

Około 72 miliony funtów, które „The Gunners” wyłożyli za 24-latka, to nie tylko rekord londyńskiego klubu. To także najwyższa kwota w historii zapłacona za Afrykańczyka. Albo inaczej – za reprezentanta afrykańskiego kraju, bo z tym przypadku z takimi określeniami lepiej uważać.

Dlaczego? Otóż okazuje się, że z piątki takich najdroższych zawodników (w przypadku Bakambu doliczono dodatkową opłatę, jaką musiało ponieść Beijing Guoan), aż czterech urodziło się… we Francji.

Pepe urodził się we Francji, Bakambu urodził się we Francji, Mahrez urodził się we Francji, Aubameyang także urodził się we Francji… Jedynie ostatni z piątki, Naby Keita, urodził się w Gwinei. Trzeba przyznać, że jest to zadziwiająca zbieżność.

W takim razie jak prezentowałaby się piątka najdroższych zawodników faktycznie urodzonych w Afryce? Tym razem Naby Keita by ją otwierał, a za nim znaleźliby się Mohamed Salah, Sadio Mane, Eric Bailly oraz Islam Slimani.

Odbierz zakład bez ryzyka z kodem GRAMGRUBO500 w BETCLIC – jest już legalny w Polsce!