Memphis Depay i Anthony Martial zagrają w jednej lidze

07.09.2024

Memphis Depay oraz Anthony Martial, po tym jak końca dobiegły ich kontrakty w klubach, cały czas pozostają wolnymi zawodnikami. Obydwaj piłkarze wspólnie w 2015 roku dołączyli do Manchesteru United. Wiele wskazuje na to, że ich losy ponownie się skrzyżują i tym razem zagrają w lidze brazylijskiej.

Wspólna przygoda w Manchesterze United

Memphis Depay oraz Anthony Martial w 2015 roku zostali piłkarzami Manchesteru United. Do klubu ściągnął ich ówczesny trener „Czerwonych Diabłów”, Louis van Gaal. PSV otrzymało za Holendra 34 miliony euro, z kolei na konto AS Monaco za Francuza wpłynęło okrągłe 60 milionów euro.

Depay niemalże z miejsca miał otrzymać status gwiazdy i pokładane były w nim wielkie nadzieje. Nie sprostał jednak oczekiwaniom i po zaledwie dwóch latach opuścił Premier League na rzecz Olympique’u Lyon. Łącznie dla United rozegrał 53 meczów, strzelił siedem goli i zaliczył pięć asyst. Po francuskiej przygodzie z kolei znów nie sprostał oczekiwaniom, zarówno w Barcelonie, jak i Atletico Madryt.

Depay wraz ze swoją reprezentacją narodową pojawił się na EURO 2024 i był jej podstawowym zawodnikiem. „Oranje” odpadli w półfinale po porażce 1:2 z Anglią, a 30-latek na mistrzostwach zdobył jedno trafienie. Zawodnik zapowiedział, że decyzje co do swojej przyszłości podejmie po turnieju, jednak od tej pory nie zdecydował się podpisać z żadnym klubem umowy.

Anthony Martial niewątpliwie również posiadał olbrzymi talent. Podobnie jak w przypadku Holendra, jego przygodę na Old Trafford można określić sporym, jak nie gigantycznym zawodem. Wprawdzie dobrze pokazał się już w pierwszym sezonie, Francuz strzelił bowiem gola w debiucie, jakim był jakże prestiżowy mecz z Liverpoolem na Old Trafford.

To napawało sporym optymizmem co do jego przyszłości, jednak w kolejnych latach było już tylko gorzej, jedna wielka równia pochyła. Zawodnik często nękany był przez kontuzje, które bez wątpienia krzyżowały plany co do jego rozwoju, jednak kiedy był zdrowy i pojawiał się na boisku, kibice byli sfrustrowani jego grą i zarzucali mu brak zaangażowania.

Nowy współwłaściciel „Czerwonych Diabłów” sir Jim Ratcliffe zapowiedział, że pożegna zawodników, którzy nie notują progresu i wydaje się, że właśnie Martial miał być jednym z tych, kogo te słowa się tyczą. Wraz z końcem czerwca dobiegł końca jego kontrakt z United i od tej pory pozostaje wolnym zawodnikiem. Łącznie wystąpił dla Manchesteru w 317 spotkaniach, w których strzelił 90 bramek i zaliczył 47 asyst.

Depay i Martial zagrają w Brazylii

Wiele wskazuje na to, że losy obydwu zawodników ponownie się skrzyżują, tym razem w lidze brazylijskiej. Piłkarze mogli liczyć na niemałe zainteresowanie ze strony innych klubów w Europie, jednak postanowili obrać dosyć zaskakujący kierunek. Jak informuje Fabrizio Romano, Memphis Depay dołączy do Corinthians. Holender jest bliski osiągnięcia porozumienia z klubem i ma podpisać z nim dwuletni kontrakt.

Podobnie jak w przypadku Depaya, Anthony Martial również długo nie śpieszył się z podjęciem decyzji. W ostatnim czasie największe zainteresowanie przejawiał AEK Ateny. Wiele wskazuje na to, że 28-latek zdecyduje się na podpis umowy we Flamengo, jednym z największych klubów Ameryki Południowej.

Obydwie strony dogadują ostatnie szczegóły kontraktu. Flamnego sonduje możliwość pozyskania Francuza w dużej mierze przez kontuzje Pedro. Brazylijczyk doznał zerwania więzadła krzyżowego w kolanie i jego czeka go dłuższa przerwa w grze. Byłyby to kolejne wielkie nazwiska z europejskiej piłki, które pograłyby na kontynencie południowoamerykańskim, po Daniele De Rossim czy Ikerze Muniainie.

Fot. PressFocus