Dele Alli coraz bliżej powrotu

Napisane przez Marcin Ziółkowski, 21 września 2024

Dele Alli po raz ostatni wybiegł na boisko w lutym 2023 roku, grając na wypożyczeniu w Besiktasie. W czerwcu skończył się jego kontrakt w Evertonie. Klub grający jeszcze na Goodison Park chciałby jednak dać mu kolejną szansę po powrocie do pełni zdrowia. „The Toffees” mają dla niego wolny slot w kadrze zgłaszanej do Premier League.

Dele Alli coraz bliżej powrotu

Dele Alli w sezonie 2023/24 leczył długotrwały uraz uda, którego doznał pod koniec poprzedniego roku kalendarzowego. Dodatkowo, w sierpniu tamtego roku zdradził, że był molestowany seksualnie jako dziecko, co zszokowało całą opinię publiczną na Wyspach Brytyjskich. Wyznał to wszystko w programie „The Overlap” Gary’ego Neville’a.

W wieku siedmiu lat zacząłem palić fajki, a mając osiem lat sprzedawałem narkotyki. Jeżeli Bóg naprawdę istnieje, to on stworzył tę rodzinę, która mnie adoptowała, gdy miałem 12 lat. 

Przez cały 2024 rok piłkarz wracał do zdrowia, a także był łączony z powrotem do gry w barwach Evertonu i to nawet po zakończeniu umowy. Pracował bowiem po sezonie z klubowymi trenerami oraz lekarzami, by móc przyspieszyć proces powrotu na boisku. 37-krotny reprezentant Anglii sam ma za cel wyjazd na MŚ 2026 w USA, Kanadzie i Meksyku. W kwietniu tego roku mówił: – Dużo się z tego nauczyłem, zawsze będę wdzięczny za to doświadczenie, które pomogło mi dojrzeć jako osobie. Oczywiście, nie jestem wdzięczny za uraz, a za to, że uczy mnie on wiele. (…) Każdego dnia o 11:00 mam ustawioną w telefonie przypominajkę – mundial 2026. To mój cel.

https://twitter.com/eurofootcom/status/1807052904525619500

Minęło już kilka kolejek sezonu, a Dele Alli dalej nie ma żadnego klubu i nie jest też oficjalnie graczem „The Toffees”. Kevin Thelwell to od lutego 2022 roku jeden z dyrektorów Evertonu. Właśnie powiedział w „BBC Sport” 20 września o zbliżającym się powrocie zawodnika:

Bardzo w to wierzymy, bardzo ciężko i ciągle pracował, aby znaleźć się w miejscu, które fizycznie pozwala mu znaleźć się w grze. Nasz zespół medyczny, trenerzy także bardzo ciężko z nim pracują. Wszystko by znalazł przestrzeń do tego, aby grać dla Evertonu.

Jesteśmy teraz w porozumieniu z Tottenhamem, jeżeli zdecydujemy się ponownie go podpisać. Bardzo by chciał zagrać dla Evertonu w Premier League i my także tego bardzo chcemy z uwagi na to, że chłopak przeżył bardzo trudny czas. Nie chcemy teraz za dużo o tym mówić, aby nie nakładać na niego zbytniej presji. Wierzymy jednak, że wróci i uda nam się zobaczyć go w tym, co robi najlepiej.

Wolne miejsce w składzie

W lipcu 2024 roku Chris Wheeler z „Daily Mail” potwierdził, że Everton ma z Tottenhamem porozumienie, że jeżeli ci pierwsi zaoferują Dele Allemu nową umowę, to „Koguty” nie będą rościć sobie prawa do zarobków z klauzul, które ustalono w pierwotnej umowie w styczniu 2022 roku. Everton według doniesień George’a Overhilla z „Goodison News” ma wolne miejsce dla zawodnika, jeżeli będzie trzeba dodać go do składu drużyny w Premier League. Youssef Chermiti, Roman Dixon oraz Harrison Armstrong bowiem są sklasyfikowani jako młodzież i nie liczą się do limitu.

https://twitter.com/Lea_EFC/status/1837145806786179118

Sean Dyche w lipcu powiedział, że wierzy w spektakularny powrót Dele w barwach Evertonu. Trener bardzo zżył się z piłkarzem, wierzy w happy-end, także z uwagi na to, że pomógł nie tak dawno wrócić do zdrowia nękanemu przez urazy Dominikowi Calvertowi-Lewinowi. Z niecierpliwością czekamy więc na powrót gwiazdy Tottenhamu z czasów Mauricio Pochettino. Anglik, mając 20 lat, był jedną z największych gwiazd Premier League. Everton pilnie potrzebuje polepszenia swojej sytuacji w tabeli, bowiem zajmuje 20. lokatę i ma ciągle zero punktów.

Fot. PressFocus

Futbolowy romantyk, z Milanem wierny po porażce, a zdziwiony po zwycięstwie. Spokrewniony z synem koleżanki Twojej matki. To ten typ człowieka, który w aplikacji z wynikami na żywo ma gwiazdkę przy drużynie z Tajlandii czy Indonezji. Napędzany benzyną miłośnik ofensywnego futbolu Hansiego Flicka.