Wypychany piłkarz Lyonu… podpisał nową umowę

22.09.2024

Był wypychany z Lyonu latem, bo wchodził w ostatni rok umowy. Wydawało się, że podpisze umowę z Borussią Dortmund lub też którymś z kilku innych zainteresowanych klubów, a jednak saga skończyła się na tym, że pozostał i cały czas gra dla francuskiej drużyny. Co więcej, Rayan Sherki przedłużył z Lyonem umowę do 2026 roku. 

Złote dziecko Lyonu

Rayan Cherki ma dopiero 21 lat, a już od kilku sezonów oglądamy go w Ligue 1. To złote dziecko Lyonu. Dołączył w 2010 roku w wieku siedmiu lat i przebijał się przez kolejne młodzieżowe etapy. W rezerwach występował już w wieku 15 lat i bardzo wiele sobie po nim obiecywano. W seniorach z kolei zadebiutował 19 października 2019 r. w meczu ligowym przeciwko Dijon. Szansę tę dał mu trener Rudi Garcia. Cherki miał wtedy dokładnie 16 lat, dwa miesiące i dwa dni. Po debiucie viralem był filmik gierki z parkingu, na której Memphis Depay zakłada dzieciakowi popularną „loszkę”.

Rozegrał wtedy jeszcze kilka spotkań w początkowych etapach Pucharu Francji, grał w Pucharze Ligi Francuskiej (dziś to już usunięte rozgrywki), zadebiutował nawet w Champions League, wchodząc na 15 minut w starciu fazy grupowej z rosyjskim Zenitem, a w Ligue 1 uzbierał sześć występów, co dało mu około 500 minut w pierwszym zespole Lyonu, gdy jeszcze nie miał ukończonych 17 lat.

Czas wyfrunąć z gniazda? Jednak nie!

Rayan Cherki jest uniwersalnym zawodnikiem i trudno mu przypisać jedną pozycję. W sezonie 2023/24 bardzo często wystawiany był za plecami Alexandre’a Lacazette’a. Może grać zarówno na obu skrzydłach, jak i za napastnikiem. Rozegrał już 141 meczów dla Olympique Lyon. Jego umowa wygasała pod koniec sezonu 2024/25, dlatego latem był wypychany do transferu. 

W lipcu wydawało się, że osiągnął porozumienie z Borussią Dortmund mimo tego, że ofertę 15 milionów euro złożyło za niego PSG. On jednak wolał nie dołączać do giganta, tylko kontynuować karierę w Niemczech. Okazało się jednak, że żadna oficjalna oferta nie wpłynęła, zatem Cherki został trochę na lodzie. Jako, że był to początek okienka transferowego, to miał jeszcze sporo czasu na znalezienie innego chętnego – mowa była o RB Lipsk czy też Fulham, ale tam także nie trafił.

Cała ta saga skończyła się… przedłużeniem umowy do 2026 roku. Olympiqye Lyon ogłosił oficjalnie porozumienie z ofensywnym zawodnikiem. Co więcej, jest też możliwość prolongaty o kolejne 12 miesięcy. To sprawia, że francuski klub nie straci pieniędzy, tylko będzie mógł go sprzedać latem za kilkanaście milionów euro, bo odejście Cherkiego przy tak dużym zainteresowaniu wydaje się niemal pewne.

Fot. PressFocus