Wielki sukces polskiej piłki. Wisła Kraków najlepsza w Lidze Mistrzów ampfutbolu

23.09.2024

Wielka chwila dla polskiej piłki! Po raz pierwszy w historii klub z Polski zwyciężył w Lidze Mistrzów. Po triumf sięgnęła ampfutbolowa ekipa Wisły Kraków, która w wielkim finale pokonała 2:1 hiszpański Flamencos Amputados.

Turniej finałowy Ligi Mistrzów w ampfutbolu

We włoskim Sassuolo w dniach 20-22 września odbył się turniej finałowy Ligi Mistrzów w ampfutbolu. W zawodach rywalizowało osiem drużyn:

  • Şahinbey Belediye Gençlik ve Spor Kulübü (Turcja)
  • Wisła Kraków (Polska)
  • Everton (Anglia)
  • Odishi Zugdidi (Gruzja)
  • Vicenza Calcio Amputati (Włochy)
  • Cork City (Irlandia)
  • Paris FC (Francja)
  • CD Flamencos Amputados Sur (Hiszpania)

Wiślacy trafili do grupy B, gdzie zagrali z Şahinbey Belediye Gençlik ve Spor Kulübü, Evertonem oraz Cork City. Inauguracja zmagań w wykonaniu polskiego zespołu była wyśmienita. Wisła pokonała 3:0 zeszłorocznego triumfatora całej LM, a zarazem swojego pogromcę w tamtym finale, czyli turecką drużynę Şahinbey (warto dodać, że w tamtym kraju ampfutbol jest ogromnie popularny). Następnie mistrzowie Polski wygrali aż 8:0 z pochodzącym z Evertonem. Na koniec zmagań smak ograli jeszcze Cork City (3:1) i z trzema zwycięstwami awansowali do półfinału z pierwszej lokaty.

Wisła mistrzem!

W spotkaniu półfinałowym krakowska drużyna znów wygrała i znów bardzo pewnie. Tym razem w pokonanym polu zostawiona została Vicenza Calcio Amputati. Wisła zwyciężyła z Włochami stosunkiem 4:1. Bohaterem starcia był autor dubletu Krystian Kapłon. Dzięki zwycięstwu Wisła awansowała do swojego trzeciego z rzędu finału Ligi Mistrzów. Wcześniej polska ekipa przegrywała z tureckim drużynami – dwa lata temu z Etimesgutem (2:5) i rok temu z Şahinbey (2:3).

Tym razem sensacyjnie kraj znad Bosforu nie miał reprezentanta w wielkim finale. Turcja to także aktualny mistrz świata i Europy w ampfutbolu. Sport ten cieszy się taką popularnością i renomą, że na trybunach zasiadają dziesiątki tysięcy widzów. Ampfutboliści u nas mają duże uznanie, ale tam także i wielką rozpoznawalność. Dlatego wygraną w grupowym spotkaniu z drużyną Şahinbey należy uznać za historyczny wyczyn.

Turcy ogólnie są potęgą ampfutbolu – zarówno klubowego, jak i reprezentacyjnego. Ligę Mistrzów wygrywali nieprzerwanie od 2019. Nie dało się ich pokonać w europejskich rozgrywkach. Wisła rok temu była bardzo blisko tego wyczynu, bo prowadziła 2:0, ale w końcówce pierwszej połowy straciła kontaktową bramkę, a potem czerwoną kartkę otrzymał Bamgbopa Abayomi Alabi. Grając w przewadze liczebnej mistrzowie Turcji trafili na 2:2, a w ostatniej minucie na 3:2. Chwilę wcześniej sytuacji sam na sam z bramkarzem nie wykorzystał Grygiel. „Biała Gwiazda” przegrała w dramatycznych okolicznościach, stąd tegoroczne 3:0 to piękny rewanż.

W finale Wisła zmierzyła się z hiszpańskim Flamencos Amputados. Obie drużyny nie poniosły w Sassuolo porażki. Lepsza okazała się „siódemka” krakowskiej drużyny. Dzięki bramkom byłego reprezentanta Polski i kapitana Przemysława Świercza (zakończył karierę w kadrze w 2023) i srebrnego medalisty mistrzostw Europy 2024 Davida Mendesa z Hiszpanii Wisła zwyciężyła 2:1. Po godzinie gry krakowianie z trenerem Bogdanem Kapłonem mogli świętować. „Biała Gwiazda” w tym roku nie przegrała również żadnego meczu w lidze. Jak widać, idealny sezon może istnieć.

Fot. Joanna Żmijewska/Ampfutbol Wisła Kraków