PSG pewnie wygrywa ze Stade Rennais! Barcola kończy z dubletem
W 6. kolejce francuskiej ekstraklasy PSG Luisa Enrique na własnym stadionie pewnie wygrało 3:1 ze Stade Rennais. W tym spotkaniu ze znakomitej strony pokazał się Bradley Barcola, który zdobył dwie bramki. Młody Francuz kontynuuje doskonałą formę. Paris Saint-Germain po sześciu kolejkach jest niepokonanym liderem.
PSG z kontrolą od samego początku
Paris Saint-Germain do tego spotkania przystępowało jako wciąż niepokonane. Jednak po ostatnim remisie wyjazdowym remisie z Reims 1:1 podopieczni Luisa Enrique byli głodni zwycięstwa. Stade Rennais również zremisowało 1:1 w ostatniej kolejce – z RC Lens. Po pięciu kolejkach prowadzący w tabeli paryżanie mieli 13 punktów na koncie, a ich kolejni rywale tracili do nich przed bezpośrednim starciem sześć oczek.
Od samego początku to właśnie PSG narzucało swoje tempo gry, a już w 3. minucie piłka po strzale Marquinhosa wpadła do siatki. Bramka po weryfikacji w wozie VAR co prawda nie została uznana, ale Rennes otrzymało zimny prysznic na start. Po tak dynamicznym początku goście ewidentnie zaczęli coraz odważniej odpowiadać paryżanom, a najlepszym tego przykładem była przebojowość Ludovica Blasa.
⏱️ 29’ – Oui 𝐁𝐑𝐀𝐃𝐋𝐄𝐘 ! Contre-attaque express de nos Parisiens conclue par Bradley Barcola ! ⚽️🔥#PSGSRFC 1️⃣-0️⃣ | #Ligue1 pic.twitter.com/jGtiifcoFJ
— Paris Saint-Germain (@PSG_inside) September 27, 2024
Dopiero w 30. minucie po chwilowej przewadze Rennes gospodarze byli w stanie wypuścić szybką kontrę. Jej bohaterem okazał się Bradley Barcola, który z dużym spokojem uderzył w kierunku dalszego słupka i pokonał doświadczonego Mandandę. W ostatnich minutach pierwszej połowy podopieczni Juliena Stephana musieli nieco bardziej zaryzykować, lecz nieskutecznie w polu karnym przeciwnika spisywał się Kalimuendo. Pierwsza połowa upłynęła pod dyktando PSG, które zasłużenie prowadziło 1:0. Rennes mimo kilku zrywów nie wiedziało, jak dotrzeć do bramki strzeżonej przez Safonowa.
Rennes uwierzyło i postraszyło PSG
Druga część spotkania rozpoczęła się praktycznie identycznie, jak pierwsza. Achraf Hakimi otrzymał znakomite podanie od Joao Nevesa za plecy obrońców i wykończył akcję bez najmniejszych problemów. Marokańczyk jednak złamał linię spalonego, przez co bramka po raz drugi w tym meczu nie została uznana. W 58. minucie blisko swojej drugiej bramki był Barcola, który trafił w słupek. Natomiast czujnie ustawiony Neves zdołał dobić na pustą bramkę, podwyższając prowadzenie paryżan.
Bradley Barcola kontynuował swoje ofensywne podboje, czego efektem była trzecia bramka zdobyta w 68. minucie. Hakimi wykonał kapitalny rajd prawą stroną boiska, by później wyłożyć na pustą bramkę do skrzydłowego PSG. Po trzecim trafieniu Luis Enrique momentalnie rozpoczął rotacje w swoim i tak wąskim składzie.
75' : But d'Arnaud Kalimuendo sur penalty.
≡ #PSGSRFC 3-1 pic.twitter.com/GfoHVTJqvC
— Stade Rennais F.C. (@staderennais) September 27, 2024
Szansa na kontaktowe trafienie dla Rennes pojawiła się w 73. minucie, kiedy to wyraźnie ręką we własnym polu karnym piłkę zagrywał Beraldo. Futbolówkę na jedenastym metrze ustawił Kalimuendo i bez większego problemu trafił. Dał wówczas nadzieje kibicom, którzy przyjechali na Parc des Princes. W następnych minutach goście ewidentnie uwierzyli w możliwość powrotu i mocno naciskali na PSG.
W 86. minucie nawet na 2:3 trafił Seidu, natomiast analiza VAR wykazała, iż pomagał sobie ręką. Paris Saint-Germain ostatecznie utrzymało prowadzenie 3:1 do samego końca. Po sześciu meczach z dorobkiem 16 punktów podopieczni Luisa Enrique dalej prowadzą w tabeli Ligue 1 i wciąż są niepokonani. Poza PSG jeszcze trzy drużyny nie przegrały spotkania – Marsylia, Monaco i Lens.
⏱️ 90+7' – C'est terminé au Parc ! 💪✅
Nouveau succès pour nos Parisiens ! Place à la préparation du déplacement à Arsenal en Ligue des Champions. 👊#PSGSRFC 3️⃣-1️⃣ | #Ligue1 pic.twitter.com/v4ao9JF5Rp
— Paris Saint-Germain (@PSG_inside) September 27, 2024
Fot. screen Eleven Sports