Wojciech Szczęsny i Grzegorz Krychowiak zostaną pożegnani razem
Wojciech Szczęsny po krótkim pobycie na emeryturze nie zamierza wracać do kadry, a Grzegorz Krychowiak zrezygnował z niej rok temu. Dla obu wieloletnich reprezentantów Polski zaplanowane jest specjalne pożegnanie podczas meczu z Portugalią 12 października.
Szczęsny i Krychowiak – szczegóły pożegnania
Wojciech Szczęsny dopiero co był bohaterem sagi transferowej, po której to wrócił z krótkiej emerytury. Jego ogłoszenie dotyczyło nie tylko futbolu reprezentacyjnego, czego prędzej byśmy się spodziewali, ale także i klubowego. Potem jednak nastąpił niespodziewany obrót spraw. Dokładnie 36 dni pozostawał bez klubu. Często dłużej czekają piłkarze bez kontraktów w tzw. kwiecie piłkarskiego wieku. Grzegorz Krychowiak z kolei także zmienił pracodawcę i zasilił szeregi Anorthosisu Famagusta, w którym to niegdyś dużo bramek ładował Łukasz Sosin.
Szczęsny rozegrał 84 mecze w reprezentacji i był niekwestionowanym numerem jeden od kilku lat. Krychowiak z kolei zagrał w niej dokładnie 100 spotkań i zajmuje 5. miejsce na liście wszech czasów ex aequo z Grzegorzem Lato. „Przegląd Sportowy” ustalił, że pożegnanie obu tych zasłużonych reprezentantów nastąpi przed starciem Ligi Narodów z Portugalią i poinformował w jaki sposób się ono odbędzie:
- Na razie nie będzie żadnego meczu pożegnalnego – ani Krychowiak, ani Szczęsny nie wejdą na boisko
- Szczęsny i Krychowiak wyjdą na murawę przed meczem i otrzymają od prezesa Kuleszy okolicznościowe koszulki
- Ich ogromne trykoty zostaną zamieszczone na obu połowach boiska
- Na tych wielkich koszulkach mają być widoczne nazwiska oraz liczba rozegranych meczów – czyli 84 oraz 100
Szczęsny nie chciał, Krychowiak już za słaby
Wojciech Szczęsny mógłby jeszcze śmiało zagrać w kadrze, ale jego zdaniem byłoby to nieeleganckie blokowanie miejsca innym, skoro za rok i tak go już nie będzie, a przecież w 2025 roku nie ma wielkiego turnieju. Tak mówił o tym w kanale „Foot Truck”: – 12 października mam zaplanowane pożegnanie na Stadionie Narodowym, to byłoby nie fair wobec chłopaków, którzy już o moje miejsce walczą. Sam jestem zdziwiony, że podjąłem decyzję o wznowieniu kariery. Taki powrót do kadry nie miałby sensu. Ja wznawiam karierę na jeden rok.
Michał Probierz nie umieścił Grzegorza Krychowiaka na szerokiej liście powołanych na najbliższe zgrupowanie. Selekcjoner zadzwonił do 33-latka. Panowie porozmawiali na temat sytuacji stąd dzisiejsze pożegnanie „Krychy”. @Meczykipl
— Tomasz Włodarczyk (@wlodar85) September 26, 2023
Grzegorz Krychowiak w schyłkowym czasie w reprezentacji był najbardziej krytykowanym zawodnikiem ze wszystkich – za wolne tempo gry i ogólnie coraz niższy już poziom sportowy. Pomocnik grał jeszcze w podstawowym składzie u Czesława Michniewicza na mundialu w Katarze, później rozegrał dwa mecze za kadencji Fernando Santosa – w eliminacjach z Wyspami Owczymi (2:0) oraz Albanią (0:2). Grzegorz Krychowiak przyleciał wtedy na zgrupowanie reprezentacji po dziesięciu miesiącach przerwy – nie było go zarówno w marcowych, jak i czerwcowych meczach.
Później jednak selekcjonerem został Michał Probierz i od razu przy pierwszych powołaniach nie brał pod uwagę 33-latka nawet do szerokiej kadry. Obaj panowie tę sytuację sobie wyjaśnili, a Krychowiak chwilę po tym, gdy nie otrzymał biletu na kadrę postanowił zakończyć reprezentacyjną karierę.
Fot. PressFocus