Najmłodszy szkoleniowiec w historii Premier League znalazł pracę
Najmłodszy trener w historii Premier League wkrótce rozpocznie nową pracę. Warto dodać, że jest to funkcja, którą obejmie poza Wielką Brytanią. Obecny asystent Ange Postecoglou w Tottenhamie – Ryan Mason zostanie wkrótce szkoleniowcem belgijskiego RSC Anderlechtu.
Najmłodszy trener Premier League obejmie Anderlecht
34-krotny mistrz Belgii obecnie zajmuje w lidze czwarte miejsce. Strata do pierwszego Genku wynosi pięć punktów. Brian Riemer miesiąc temu został zwolniony i cały czas poszukiwany jest jego następca. Ryan Mason prowadzi zaawansowane rozmowy z Anderlechtem. Klub będzie musiał jednak wypłacić odszkodowanie „Kogutom”, ponieważ 33-latek wciąż związany jest z nimi kontaktem. Drużyna Premier League nie stanie jednak na przeszkodzie jego odejścia.
As told by @KjellDoms, Ryan Mason’s now leading the race to be RSC Anderlecht new headcoach. He was the young trainer still under contract with his club we told you about last Friday. Talks are now advanced. #RSCA #THFC pic.twitter.com/adV62K62Ve
— Sacha Tavolieri (@sachatavolieri) October 8, 2024
Pierwszy raz prowadził drużynę Tottenhamu w 2021 roku tuż po zwolnieniu Jose Mourinho, miał wtedy zaledwie 29 lat i 10 miesięcy, co czyni go najmłodszym trenerem w historii Premier League jaki prowadził zespół w rozgrywkach. Udało mu się wygrać wówczas cztery z siedmiu spotkań. Poprowadził „Koguty” w finale Carabao Cup z Manchesterem City (0:1).
Następnie otrzymał swoją szansę w 2023 roku, przed zatrudnieniem Ange Postecoglou. Poszło mu wtedy nieco gorzej i zwyciężył dwa razy na sześć meczów. Ryan Mason obecnie pełni (jeszcze) rolę jego asystenta. Jako pierwszy trener ma doświadczenie w zaledwie 13 meczach.
Uraz głowy przyspieszył zakończenie kariery Ryana Masona
Ryan Mason zakończył piłkarską karierę w wieku zaledwie 27 lat w 2018 roku. Wszystko z powodu zderzenia głowami z Garym Cahillem w starciu Chelsea – Hull City, które odbyło się w 22. kolejce Premier League, 22 stycznia 2017 roku.
UPDATE: Ryan Mason has been able to speak of yesterday’s incident following surgery on a fractured skull, per @HullCity pic.twitter.com/NZ97XunfLs
— B/R Football (@brfootball) January 23, 2017
Mason został ściągnięty z boiska w 21. minucie w masce tlenowej i zabrany prosto do szpitala. Okazało się, że złamał czaszkę. Założono mu 14 metalowych płytek, aby pomóc wrócić mu do sprawności. Były pomocnik bardzo zabiegał o powrót do gry, jednak po konsultacji z lekarzem podjął decyzję o odejściu na emeryturę. Uraz okazał się zbyt poważny i istniało ryzyko jego pogłębienia się przy okazji rozgrywania spotkań.
33-latek niemal od razu otrzymał szansę od „Kogutów”, gdzie pełnił funkcje trenera drużyny młodzieżowej, trenera technicznego oraz trenera tymczasowego. Uraz wspomina:
Pamiętam od razu, że wiedziałem, że to dość poważny uraz, ponieważ od razu czułem, że moja czaszka krwawi i wylewa się krwią. Lekarz Hull od razu wiedział, że złamałem czaszkę, ponieważ prawa strona mojej twarzy była całkowicie sparaliżowana, więc nie mogłem niczego ruszyć, więc wiedział od razu. (…) Pracowałem niestrudzenie, aby móc wrócić na boisko. Niestety, po zasięgnięciu fachowej porady medycznej, nie mam innego wyjścia, jak przejść na emeryturę ze względu na ryzyko związane z charakterem mojej kontuzji”