Reprezentant kraju o krok od więzienia. Nagrywał stosunki z kobietami bez ich zgody

Napisane przez Rafał Dubiel, 18 października 2024
Reprezentant Korei Hwang Ui-jo

62-krotny reprezentant Korei Południowej ma kłopoty. Hwang Ui-jo znany z występów we francuskiej Ligue 1, angielskiej Championship, czy ostatnio w tureckiej Super Lig może trafić na kilka lat do więzienia za nagrywanie stosunków seksualnych z kobietami bez ich wiedzy – donosi „TheKoreaTimes”.

Co zrobił reprezentant Korei?

W środę 16 października prokuratorzy zażądali czterech lat więzienia dla Hwanga Ui-jo. Za co? Otóż za sekstaśmy. Zdaniem prokuratury czterokrotnie miał filmować kontakty seksualne z dwiema kobietami. Do zdarzenia miało dojść w okresie od czerwca do września 2022 roku.

Cała sytuacja wyszła na jaw przez… brata piłkarza. A właściwie żonę brata, która zaczęła szantażować Koreańczyka opublikowaniem nagrań w Internecie. Kobieta opublikowała te treści i niedawno została skazana na trzy lata pozbawienia wolności. W trakcie sprawy koreańska policja zainteresowała się nagraniami i wszczęła osobne postępowanie w tej sprawie. Reprezentant Korei Południowej stanął przed sądem i przyznał się do zarzucanego mu czynu.

Składam szczere przeprosiny wszystkim, których skrzywdziły moje niewłaściwe działania. Przepraszam również za to, że rozczarowałem swoim niewłaściwym zachowaniem osoby, które mnie uwielbiały i mi dopingowały – powiedział Hwang Ui-jo.

Napastnik poprosił sąd o łagodny wyrok, argumentując to słowami, że sytuacja ta będzie dla niego nauczką na przyszłość, by już nigdy nie popełnić przestępstwa. Początkowo twierdził jednak, że nagranie było za obopólną zgodą. Pomimo tego skandalu zagrał we wszystkich sześciu meczach międzynarodowych od września do listopada, jednak nastawienie opinii publicznej całkowicie odwróciło się od niego, gdy faktycznie 18 listopada został zatrzymany przez policję. Został też potem usunięty z reprezentacji Korei Południowej. Od tamtego czasu nie otrzymał powołania.

Wyrok w jego sprawie zapadnie 18 grudnia. Koreańskie media informują, że ofiara A otrzymała dużą ugodę i wyraziła niechęć do kary, podczas gdy ofiara nazwana B nie ma zamiaru pójść na kompromis i domaga się najsurowszych konsekwencji. Obrońca tej drugiej ofiary pytał, czy aby na pewno jest to wiarygodna skrucha, skoro zawodnik dopiero na rozprawie przyznał się do popełnionych czynów

Kim jest Hwang Ui-jo?

To aż 62-krotny reprezentant Korei Południowej. W barwach drużyny narodowej trafiał do siatki rywali 19 razy. Jest uczestnikiem mistrzostw świata w Katarze – zagrał w każdym z czterech meczów trzykrotnie pojawiając się na boisku z ławki rezerwowych. Brał również udział w igrzyskach olimpijskich w 2021 roku.

W 2019 roku środkowy napastnik opuścił Azję, trafiając do Girondins Bordeaux. Po trzech latach we Francji zwrócił na siebie uwagę występującego wówczas w Premier League klubu Nottingham Forest, który zapłacił za jego usługi 7 milionów euro. Reprezentant „Tygrysów Azji” natychmiast został wypożyczony do greckiego Olympiakosu. W obu tych klubach właścicielem jest Evangelos Marinakis. 

W barwach rzeczonego Nottingham Forest nigdy nie zadebiutował – oprócz wypożyczenia do Olympiakosu w takiej samej formule odchodził również do koreańskiego FC Seoul, angielskiego Norwich City i tureckiego Alanyasporu. Ten ostatni klub zdecydował się wykupić krnąbrnego piłkarza. Koreańczyk wystąpił w trzech meczach tego sezonu ligi tureckiej i strzelił dwa gole.

fot. screen YouTube/스포츠서울

Naczelny redakcyjny krytyk. Merytorykę łączy z humorem. Pisze o wszystkim tym, o czym nikt inny nie chce pisać. Prywatnie kibic Realu Madryt i Asseco Resovii Rzeszów, więc można również powiedzieć, że lubi sukces... okraszony szczyptą masochizmu.