Faraon Bundesligi! Marmoush zachwyca i podbija serca
Choć za nami dopiero siedem kolejek w ramach nowego sezonu Bundesligi, to już teraz można wskazać na kilka objawień wśród zawodników w kampanii 2024/2025. Do grona tych piłkarzy można zaliczyć przede wszystkim Omara Marmousha, czyli napastnika Eintrachtu Frankfurt i niespodziewanego króla strzelców w dotychczasowym sezonie niemieckiej ekstraklasy!
Od siedmiu lat w Niemczech
25-letni Omar Marmoush to bez dwóch zdań jeden z najlepszych i najskuteczniejszych zawodników w bieżącym sezonie ligowym. Egipcjanin zdobywa bramki jak na zawołanie dla Eintrachtu Frankfurt i bezsprzecznie jest absolutnie kluczowym ogniwem w drużynie prowadzonej przez trenera Dino Toppmoellera. To także gwiazda całej Bundesligi.
Przyjrzymy się jednak pokrótce historii napastnika, który do Niemiec trafił dokładnie pod sam koniec letniego okienka transferowego w 2017 roku, kiedy to został wypatrzony przez skautów Wolfsburga. Snajper przez trzy lata „kopał” w drugiej drużynie „Wilków” i mało kto tak naprawdę dawał mu jeszcze szanse na przebicie się w profesjonalnej piłce. Latem 2020 roku został przeniesiony do pierwszej drużyny, ale zaledwie pół rok później wypożyczono go do FC St. Pauli. Po powrocie do Dolnej Saksonii został ponownie wypożyczony – tym razem do Stuttgartu.
🟢⚪ Wolfsburg'un 2017 yılında transfer ettiği 2 Wonderkid ST.
🇳🇬 Victor Osimhen (25) / Galatasaray 🟡🔴
🇪🇬 Omar Marmoush (25) / Eintracht Frankfurt 🔴⚫ pic.twitter.com/qW1zbZItXv
— El Fenomeno (@RonaldoTR99) October 8, 2024
W zespole „Szwabów” Marmoush rozegrał 23 spotkania, gdzie miał udział przy ośmiu golach, co sprawiło, że Wolfsburg odzyskał nadzieję na przełamanie się egipskiego piłkarza. Niemniej jednak sezon 2022/2023 nie okazał się przełomowy dla Omara, dlatego też jego umowa nie została przedłużona, co też wykorzystał Eintracht Frankfurt, kontraktując 25-latka na zasadzie wolnego transferu.
Już w pierwszym sezonie gry dla „Orłów” reprezentant Egiptu potwierdził, jak wielki błąd zrobił VfL, wypuszczając go z rąk – w końcu w 41 meczach o stawkę, strzelił on 17 goli i miał sześć asyst dla klubu z Hesji. Jak z kolei prezentuje się jego dotychczasowy dorobek dla niemieckich klubów? Odpowiedź znajdziecie poniżej:
- 180 spotkań
- 57 bramek
- 23 asysty
Marmoush „Faraonem Orłów”
Jeśli natomiast mowa o sezonie 2024/2025, to Omar Marmoush zaskakuje wszystkich w Niemczech i nie tylko – od pierwszego meczu dla Eintrachtu 25-latek stał się kluczowym wręcz piłkarzem „Orłów”, bez którego żaden kibic nie wyobraża sobie wyjściowej jedenastki. W samej tylko Bundeslidze, w siedmiu dotychczasowych kolejkach, napastnik zdobył dziewięć bramek i zanotował cztery asysty, co czyni go tym samym obecnym królem strzelców w lidze, choć jego tropem kroczy Harry Kane, który to z kolei dopisał ostatnio trzy trafienia do swojego dorobku.
Jeśli zaś pod uwagę weźmie się wszystkie rozgrywki w kampanii 2024/25 (krajowe i międzynarodowe), to Marmoush miał udział łącznie przy 16 z 25 bramek frankfurtczyków, co daje 64% udział przy bramkach SGE! O jakości zawodnika mógł przekonać się chociażby Bayern, któremu Omar urwał punkty i zdobył dwie jakże ważne bramki.
– 9 goals in 7 games
– Scored in 6 Bundesliga games in a row
– Bundesliga top scorer
– Bundesliga top assist providerTake a bow, Omar Marmoush! 👑🇪🇬 pic.twitter.com/WCvxxQbuJR
— Pubity Sport (@pubitysport) October 19, 2024
− Nie jest łatwo powiedzieć: „Będziemy go kryć, powstrzymamy przed atakami!” Czy powinniśmy go podwajać? To też nie jest takie proste. Dobry zawodnik zawsze znajdzie wolne przestrzenie. Oczywiście trudno jest utrzymać takiego gracza w ryzach. Omar Marmoush to potwierdził już nie tylko w meczu z nami – zachwycał się nad Egipcjaninem trener Holstein Kiel Marcel Rapp.
25-latek dość cierpliwie czekał na osiągnięcie szczytowej formy, a po „stażach” w Wolfsburgu, St. Pauli i VfB Stuttgart wydaje się, że w końcu znalazł swoje miejsce, będąc centralnym punktem drużyny Eintrachtu. W tym sezonie rozpoczynał każdy mecz w wyjściowej jedenastce, głównie u boku Hugo Ekitike. Eksperci nie mają wątpliwości, że spośród wspomnianej dwójki napastników, to Marmoush ma „licencję na strzelanie” i rozciąganie obrony dzięki swojej dynamice z piłką i bez niej. Świetne występy oraz bramki Egipcjanina sprawiły, że zyskał on nawet miano „Faraona Orłów”.
− Jest odpowiedzialny za stwarzanie zagrożenia z przodu. Strzela gole i ustawia innych. Jest bardzo trudny w obronie ze względu na swoje tempo i szybkość, z jaką może biegać w głębi pola. Cieszymy się, że mamy kogoś takiego w swoim zespole – chwali 25-latka trener Dino Toppmoeller.
OMAR MARMOUSH LAST 6 MATCHES IN THE BUNDESLIGA
WOW✨🇪🇬🦅 pic.twitter.com/pmeZrVV995
— ⁷𝐸¹¹ (@spurs_egy) October 19, 2024
Rekordowy start i tytuł Piłkarza Miesiąca
Z każdym kolejnym tygodniem Marmoush wyrasta na nowego bohatera Deutsche Bank Park. Wystarczy podkreślić, że 25-latek jest pierwszym zawodnikiem w historii Eintrachtu, który na tym etapie sezonu ligowego, strzelił już dziewięć goli! Jak tłumaczą eksperci związani z niemiecką piłką, Omar ewoluował w Eintrachcie w strzelca o „dużej objętości”. Jego precyzja zawsze była wysoko ceniona, a dorobek w lidze tylko to potwierdza. Warto wspomnieć, że liczba strzałów w połączeniu z umiejętnością docierania do niebezpiecznych obszarów w polu karnym jest widoczna w jego współczynniku oczekiwanych bramek bez karnego (npxG) na 90 minut wynoszącym 1,07!
− Omar zdobywa bramki. Ale gra też bardzo dobrze i przede wszystkim ciężko pracuje dla drużyny. Zasługuje na wszystko, co mu się przytrafia – powiedział Hugo Larsson z Eintrachtu.
Egipcjanin jest napastnikiem, na którego należy szczególnie uważać. Szczególnie w kontrataku, który jest mocną stroną Eintrachtu. Egipcjanin ma już na swoim koncie dwa takie trafienia, więcej niż jakikolwiek inny piłkarz w Bundeslidze.
A month to remember 🔥
Omar Marmoush is September's @Bundesliga_EN Player of the Month. pic.twitter.com/DRPrXQqe3z
— EA SPORTS FC (@EASPORTSFC) October 17, 2024
Świetna forma zawodnika sprawiła, że został on również doceniony przez kibiców na całym świecie, którzy jednogłośnie wybrali go Piłkarzem Września w Bundeslidze. Nie ulega też wszelkiej wątpliwości, że jeśli Marmoush utrzyma obecną formę i tempo strzelania goli, to nie tylko będzie głównym konkurentem Harry’ego Kane’a, ale i również być może sięgnie po tytuł króla strzelców Bundesligi.
− W ostatnim czasie Eintracht Frankfurt wyspecjalizował się w recyklingu zawodników. Tak było z André Silvą, Luką Joviciem, Randalem Kolo Muanim… a także z Omarem Marmoushem, który został zwolniony z Wolfsburga, a dziś jest najlepszym strzelcem Bundesligi i graczem z największą liczbą bramek w pięciu dużych ligach wraz z Robertem Lewandowskim. To więcej niż wystarczające zasługi, aby otrzymać tytuł gracza miesiąca w Niemczech – zachwycają się Hiszpanie napastnikiem Eintrachtu Frankfurt.
Powtórzy się historia innych napastników?
W zespole „Orłów”, który jest obecnie liderem Bundesligi pod względem bramek zdobytych z kontry (pięć), Marmoush sieje terror w polu karnym rywala, wdzierając się w przestrzeń ze swoją ponaddźwiękową prędkością. Warto również odnotować fakt, że Omar jest graczem z największą liczbą dośrodkowań (18) i drugą największą liczbą oddanych strzałów (27) w lidze!
https://twitter.com/LFCTransferRoom/status/1847823742568677859
Nikogo nie powinno więc dziwić to, że Marmousha coraz częściej łączy się z transferem do innych klubów – po remisie 3:3 z Bayernem pojawiły się nawet pierwsze spekulacje, że to ten klub może latem 2025 roku pokusić się o transfer. Ponadto w mediach co rusz pojawia się temat możliwego odejścia do Premier League lub La Ligi. W ciągu ostatniej dekady Frankfurt konsekwentnie zapewniał elitarnym napastnikom platformę do osiągania doskonałych wyników w Bundeslidze – takie nazwiska jak Luka Jovic, Sébastien Haller, Randal Kolo Muani i Jay-Jay Okocha przychodzą na myśl z przeszłości. Marmoush jest najnowszym w tym długim szeregu.
Nie można więc wykluczyć, że niedługo Marmoush opuści Eintracht i stanie się kolejną międzynarodową gwiazdą – oby tylko nie podzielił losu pozostałych napastników, którzy po wielkich sezonach we Frankfurcie zniknęli w wielkim świecie piłki nożnej, stając się „przeciętnymi” piłkarzami jak chociażby wspomniani wyżej Jovic czy Haller. Jednym z potencjalnych kierunków dla Omara ma być Liverpool, gdzie w ataku bardzo zawodzi Darwin Nunez.
fot. PressFocus