Choupo-Moting niechciany w Europie
Wraz z początkiem sezonu 2024/2025 Bayern Monachium pożegnał dwóch zawodników. Mowa o takich piłkarzach jak: Eric Maxim Choupo-Moting oraz Bouna Sarr. Warto podkreślić, że bawarski klub nie zarobił ani centa na odejściu tej dwójki, albowiem kontrakty Kameruńczyka i Senegalczyka wygasły z dniem 30 czerwca. Choupo-Moting zresztą słynie w karierze z tego, że przychodzi gdzieś z kartą w ręku. Tak było już kilka razy.
Cztery lata w Bayernie
Eric Maxim Choupo-Moting został sprowadzony na Allianz Arenę w ostatnim dniu okienka transferowego w październiku 2020 roku. Stało się to po tym – a jakże – jak wygasła jego umowa z Paris Saint-Germain. Kameruńczyk został sprowadzony do Monachium z myślą o pełnieniu roli rezerwowego i zmiennika Roberta Lewandowskiego, który prawie zawsze grał od deski do deski każde spotkanie.
OFFICIAL: Eric Maxim Choupo-Moting joins Bayern Munich on a free transfer.
His adventure continues ✈️ pic.twitter.com/S5qYmO9AF3
— B/R Football (@brfootball) October 5, 2020
Reprezentant Kamerunu zawsze spisywał się wyśmienicie w swojej roli i nigdy nie narzekał. Co więcej, w sezonie 2022/2023, czyli wtedy, kiedy stolicę Bawarii opuścił Robert Lewandowski na rzecz Barcelony, 35-letni dziś napastnik został nawet mianowany pierwszym snajperem FCB, notując bardzo dobrą kampanię, odpłacając się we wzorowym stylu za otrzymane zaufanie – w 30 meczach strzelił 17 goli i zanotował cztery asysty (spędzając na boiskach 1808 minut). Niewykluczone, że dorobek ten byłby jeszcze lepszy, gdyby nie problemy z kolanem, które wykluczyły go z gry na wiele tygodni.
Ogólnie rzecz biorąc, Choupo-Moting spędził w Monachium cztery, ale bardzo udane lata, notując najlepszy czas swojej kariery. Nie chodzi tu nawet o same puchary, ale i niespodziewany wpływ – zwłaszcza po odejściu „Lewego”. Kiedy np. Polak nie mógł zagrać w ćwierćfinale Champions League 2020/21, to Choupo-Moting jako zastępca trafił w pierwszym i drugim meczu przeciwko byłym kolegom z PSG. I tak jednak mówiono wtedy, że „z Lewym byłby awans”. Kameruńczyk zdobył sześć tytułów. Jego statystyki jako gracza FCB prezentują się następująco:
- 3x Mistrz Niemiec
- 2x Superpuchar Niemiec
- 1x Superpuchar Europy
Goal – CHOUPO-MOTING
Bayern 1-2 PSG (37 mins) pic.twitter.com/y8P7TtS0aV
— 🅿🅾🅿🅲🅾🆁🅽 (@daouda12831) April 7, 2021
Choupo-Moting wciąż bez klubu
Choć od momentu opuszczenia Bayernu minęło już kilka miesięcy, to Choupo-Moting wciąż nie znalazł nowego klubu… Warto odnotować, że wciąż przebywa w Monachium, gdzie spotyka się z innymi graczami FCB i pozostaje w bardzo dobrym kontakcie z „Bawarczykami”. Relacje 35-latka z monachijczykami są na tyle dobre, że trenuje po godzinach na obiektach treningowych klubu, który udostępnia mu miejsce oraz cały sprzęt, włącznie z opieką medyczną.
🚨🇨🇲 Eric Choupo-Moting leaves Bayern as free agent at the end of the season, decision confirmed.
Bouna Sarr and Choupo-Moting will look for new club in the summer. pic.twitter.com/MYkt5P19np
— Fabrizio Romano (@FabrizioRomano) May 12, 2024
Na ten moment nadal nie wiadomo, co dalej będzie z piłkarzem, ale zakończenie kariery nie jest w ogóle brane przez niego pod uwagę. Ostatnio jego agent Roger Wittmann potwierdził, że poszukiwania nowego miejsca dla Kameruńczyka są w trakcie i zawodnik nie powiedział jeszcze ostatniego słowa: − To jest topowy, topowy, topowy zawodnik i teraz pokaże się ponownie w jakimś topowym zespole. To jest to, co zamierza zrobić – powiedział agent Roger Wittmann.
Za drogi dla HSV
Ostatnio poważnej kontuzji doznał napastnik Hamburgera SV – Robert Glatzel – który w znakomitym stylu rozpoczął sezon 2024/2025, zdobywając osiem bramek dla HSV w zaledwie siedmiu meczach. Wielotygodniowa absencja 30-latka sprawiła, że w mediach pojawił się temat zatrudnienia na poziomie drugiej Bundesligi na zasadzie wolnego transferu Erica Maxima, który od czerwca pozostaje bez klubu.
Fatalne wieści dla HSV w kontekście walki o awans. W meczu sparingowym poważniej kontuzji doznał Robert Glatzel, czyli ich najlepszy napastnik (a może i najlepszy napastnik w całej lidze) i wypada z gry na wiele miesięcy.
To co – może Choupo-Moting?
— Tomasz Urban (@tom_ur) October 13, 2024
Niektóre media informowały już nawet, że „coś jest na rzeczy” i Choupo-Moting mógłby wrócić do swojego byłego klubu, gdzie przecież grał przez kilka lat (włącznie z młodzieżowymi zespołami). Niemniej jednak dyrektor sportowy hamburczyków Stefan Kuntz potwierdził w wywiadzie dla „Sport Bild”, że klub nie ściągnie kameruńskiego snajpera, nawet w obliczu poważnej kontuzji wspomnianego wyżej Glatzela.
− Po pierwsze, nie byłoby to dla nas finansowo wykonalne. Po drugie, możemy powiedzieć, że mamy silny, szeroki skład i świetnego ducha drużyny. Potem ktoś wypada na dłużej, a my natychmiast sprowadzamy kogoś innego. To byłby zły sygnał dla zespołu. Mamy duże zaufanie do naszego zespołu, co pokazała niedawna wygrana 3:1 z Magdeburgiem – powiedział Stefan Kuntz.
Fot. PressFocus