Zmarł medalista MŚ 1998 – miał 56 lat

27.10.2024

W wieku 56 lat zmarł we śnie w Osasco na zawał serca były reprezentant Brazylii oraz uczestnik MŚ 1998, Ze Carlos. Ostatnie chwile życia spędził jako gość u swojej siostrzenicy. W swojej karierze, występował na pozycji prawego obrońcy. Był on zawodnikiem przede wszystkim znanym z gry w Sao Paulo, choć w swoim CV ma na koncie też grę dla Gremio, Juventude czy Joinville. Ze Carlos osierocił 16-letniego syna oraz 8-letnią córkę.

Zmarł medalista MŚ 1998 – miał 56 lat

Ze Carlos, którego pełne imię i nazwisko brzmiało José Carlos de Almeidabył nazywany dobrym duchem. Wywiady z nim zawsze odbywały się w pozytywnej atmosferze. Co ciekawe, na koniec zawsze lubił imitować głosy otoczenia, np. ptaków – lubił on zwyczajnie wywoływać u ludzi uśmiech.

Grał on w piłkę do 2005 roku. Pozostał po sobie obraz skromnego piłkarza, który wygrał los na loterii i zmarł zdecydowanie za wcześnie. Rodzina uznała za dziwne, że tak długo nie mógł się obudzić i wezwała pomoc z powodu podejrzenia zatrzymania krążenia i oddychania. Niestety nie udało się uratować byłego reprezentanta Brazylii.

Do Sao Paulo, które ogłosiło po śmierci swojego piłkarza oficjalną żałobę – trafił w 1997 roku. Tam rozegrał 72 spotkania i zanotował dwie bramki. To najbardziej znany w jego karierze czas, To właśnie dzięki dobrej grze otrzymał szansę od Mario Zagallo i został powołany na MŚ 1998. I to mimo, że nie zagrał w kadrze „Canarinhos” ani razu!

Zé Carlos zagrał w rodzimej kadrze tylko raz – arena była jednak zacna. Wystąpił on bowiem w półfinale tamtego mundialu, przeciwko Holandii. Był to mecz udany, bowiem „Canarinhos” przeszli do finału po karnych – prawy obrońca zastępował wtedy zawieszonego za kartki Cafu i zagrał pełne 120 minut.

Występując na wielkiej scenie nie rozegrał w tamtym czasie żadnego oficjalnego meczu przez prawie dwa miesiące, odkąd 10 maja 1998 roku zakończył się turniej Campeonato Paulista, mistrzostwa stanowe wygrane przez jego Sao Paulo FC. Było to dla niego absolutnie wyjątkowe wyzwanie.

 

To nie jedyny członek srebrnej ekipy z mundialu we Francji, który odszedł w tym roku. W styczniu tego roku, dokładnie piątego dnia 2024 roku, zmarł także Mario Zagallo, legendarny trener „Canarinhos”, który poprowadził Brazylię w 1998 na turnieju. Zdobył on złoto mistrzostw świata zarówno jako piłkarz (1958, 1962), jak i trener (1970), ale także jako asystent (1994). Dwa dni po nim, zmarł z kolei inny triumfator MŚ w różnych rolach – Franz Beckenbauer.

Fot. screen YouTube/ SBT News