Premier League: Harrison Clarke niczym Jan Bednarek – wyrównał jego niechlubny wyczyn

27.10.2024

Jan Bednarek swego czasu w Premier League popisał się niechlubnym występem. W meczu przeciwko Manchesterowi United w 2021 roku obrońca Southampton zaliczył – samobója, sprokurował rzut karny oraz wyleciał z boiska. W ostatnim meczu Brendord z Ipswich Town zawodnik tego drugiego klubu, Harrison Clarke, powtórzył wyczyn Polaka. 

Ipswich Town nie radzi sobie w Premier League

W tej kolejce Premier League Brentford FC mierzyło się z beniaminkiem z Ipswich Town. Był to niesamowity mecz-thriller. Gospodarze wygrali to spotkanie 4:3, mimo że po 30 minutach przegrywali już 0:2. Dublet Bryana Mbeumo i przede wszystkim jego gol w doliczonym czasie gry zapewnił drużynie prowadzonej przez Thomasa Franka cenne trzy punkty.

Ten mecz miał kawał historii nie tylko pod względem bramek i dramaturgii w doliczonym czasie. Bardzo słaby występ zaliczył tego dnia zawodnik Ipswich Town Harrison Clarke. Anglik rozpoczął ten mecz w wyjściowej jedenastce wysłanej do boju przez Kierana McKennę. Pod koniec pierwszej połowy 23-latek strzelił samobójczego gola, który w tamtym momencie dawał remis 2:2. W drugiej połowie Clarke sprokurował rzut karny w 69. minucie, który na bramkę zamienił niezawodny tego wieczoru Bryan Mbeumo.

Chwilę później zawodnik Ipswich otrzymał jeszcze na dobicie czerwoną kartkę, pozostawiając swój zespół w osłabieniu. Mimo to goście zdołali wyrównać dzięki bramce rezerwowego Liama Delapa w 86. minucie. Gdy wydawało się, że mecz zakończy się remisem, to w doliczonym czasie gry Mbeumo ponownie trafił do siatki, zapewniając Brentford zwycięstwo 4:3.

Ipswich jak na razie nie zalicza udanego powrotu po 22 latach do Premier League. Mistrzowie Anglii z 1962 roku jak na razie nie wygrali jeszcze meczu. Na dziewięć rozegranych kolejek aż pięć razy schodzili z boiska pokonani. Bilans bramkowy drużyny Kierana McKenny również nie jest najlepszy, bo wynosi 9:20. Na razie jednak „The Tractor Boys” utrzymują się tuż nad strefą spadkową. Na ten moment gorsze są tylko ekipy: Crystal Palace, Wolverhamton i Southampton, które również nie zaznały jeszcze smaku zwycięstwa w tym sezonie Premier League.

Niechlubny rekord Jana Bednarka wyrównany

Po tym szalonym meczu Brendford z Ipswich Town przypomniano, że Harrison Clarke nie był jedynym w historii Premier League piłkarzem, który w jednym meczu zaliczył samobója, sprokurował karnego i wyleciał z boiska. Pierwszym z nich był… Jan Bednarek. Reprezentant Polski dokonał tego w 2021 roku, w starciu Southampton z Manchesterem United. 28-latek spędził na boisku 85 minut i bacznie się przyczynił do porażki swojej drużyny aż 0:9 z „Czerwonymi Diabłami”. Co ciekawe, minęło wówczas kilka dni, a Polak znów trafił do własnej bramki.

Była 26. minuta spotkania 23. kolejki angielskiej ekstraklasy z Newcastle United. Miguel Almiron uderzył mocno z dość ostrego kąta. Na drodze piłki pechowo znalazł się Jan Bednarek, futbolówka odbiła się od niego i kompletnie zmyliła Alexa McCarthy’ego. Premier League oficjalnie uznała trafienie Almironowi, dlatego polski stoper nie zaliczył dwóch meczów z rzędu z samobójem. Mimo takich fatalnych występów Southampton (między innymi seria dziewięciu meczów bez zwycięstwa, w której zawierało się 0:9 z Man United) z Bednarkiem w składzie utrzymało się w sezonie 2020/21 w angielskiej elicie.

Skrót tego meczu i pechowego występu Clarke’a poniżej:

Fot. PressFocus