Liverpool stracił ważną postać przed trudnymi meczami

29.10.2024
Ostatnia aktualizacja 31 października, 2024 o 01:04

Na konferencji prasowej przed meczem Pucharu Ligi z Brighton szkoleniowiec Liverpoolu Arne Slot poinformował, że przynajmniej do końca listopadowej przerwy na kadrę nie zobaczymy Diogo Joty. Portugalczyk z dorobkiem czterech goli i dwóch asyst jest jednym z najskuteczniejszych zawodników ”The Reds” w tym sezonie. To kolejny ważny zawodnik Liverpoolu, który wypada na najbliższe tygodnie. Od dłuższego czasu Slot musi radzić sobie bez Alissona.

Liverpool bez Joty przez kilka tygodni

Diogo Jota rozgrywa już piąty sezon w barwach Liverpoolu. Do tej pory ma już na koncie w ”The Reds” 155 meczów, w których strzelił 60 goli i zaliczył 21 asyst. Często wystawiany jest na pozycji takiego trochę fałszywego napastnika i robi z tego świetny użytek. Dorobek Portugalczyka w klubie z Anfield mógłby być o wiele bardziej okazały, gdyby nie kontuzje, które często go trapią. Z ich powodów opuścił ponad 70 meczów, a długość jednego z urazu przełożyła się nawet na jego nieobecność na mistrzostwach świata 2022.

Ostatnie miesiące Jota mógł zaliczyć do udanych, bowiem od maja br. nie zmagał się z żadnym urazem. Na początku tego sezonu rozegrał dziesięć meczów w barwach klubowych, a jego dorobek we wszystkich rozgrywkach to cztery gole i dwie asysty. Do tego dołożył w tym sezonie cztery występy w reprezentacji Portugalii. W klasyfikacji kanadyjskiej Liverpoolu za sezon 2024/25 zajmuje trzecie miejsce. Ustępuje tylko Mohamedowi Salahowi (osiem goli, sześć asyst) oraz Luisowi Diazowi (pięć goli, dwie asysty).

W pierwszym po przerwie reprezentacyjnej ligowym meczu z Chelsea (2:1) Jota zakończył swój występ już po pół godziny. Portugalczyk w wyniku faulu Tosina Adarabioyo doznał kontuzji żebra, a uraz ukazał okazał się na tyle poważny, że wykluczył go z hitowych starć z Lipskiem w Lidze Mistrzów (1:0) i z Arsenalem (2:2) w ostatniej kolejce Premier League. Na konferencji prasowej przed wyjazdowym meczem Pucharu Ligi z Brighton szkoleniowiec ”The Reds” Arne Slot poinformował, że Jota z pewnością nie wróci na boisko przed listopadową przerwą reprezentacyjną.

Kalendarz nie rozpieszcza

Portugalczyk opuści przynajmniej cztery mecze Liverpoolu. Kalendarz ”The Reds” w tym czasie nie należy do najłatwiejszych. W tym tygodniu podopiecznych Slota czeka dwumecz z Brighton – najpierw wyjazdowa rywalizacja w 1/8 finału Carabao Cup, a trzy dni później domowe starcie z ”Mewami” w Premier League. We wtorek 5 listopada Liverpool zagra u siebie w Lidze Mistrzów z Bayerem Leverkusen, a w ostatnim przed listopadową przerwą na kadrę podejmie na Anfield Aston Villę. Za Jotę w ataku gra Darwin Nunez. Z Lipskiem nawet strzelił gola, lecz ogólnie jego pobyt na Anfield jest dużym rozczarowaniem.

W najlepszym możliwym wypadku Jota wróci na wyjazdowy mecz z Southampton, które będzie pierwszym rywalem Liverpoolu po listopadowej przerwie reprezentacyjnej. Początkowo na koniec listopadowej przerwy na kadrę przewidywano też powrót Alissona. Na początku października Brazylijczyk doznał kontuzji mięśniowej. Najnowsze doniesienia medialne sugerują jednak czarny scenariusz, w którym Alisson na boisko może wrócić dopiero w grudniu.