Rezerwy Lecha bez szans z ekstraklasowiczem. Bezbolesna wygrana Korony
Korona Kielce pewnie pokonała 3:1 trzecioligowe rezerwy Lecha Poznań i awansowała do 1/8 finału Pucharu Polski. Taki wynik widniał już po pół godziny gry. Ostatni kwadrans pierwszej połowy należał do młodych piłkarzy ”Kolejorza”, którzy nie mając już nic do stracenia odważnie ruszyli pod bramkę rywali. Przed przerwą Lechici zmarnowali jednak rzut karny, choć w ostatnich minutach tej rywalizacji udało im się zdobyć honorową bramkę.
Rezerwy Lecha sensacyjnie lepsze od pierwszego zespołu
Równo 30 lat temu, w sezonie 1994/95 po raz ostatni rezerwy danego klubu zaszły dalej w Pucharze Polski od pierwszego zespołu. Wówczas Petrochemia Płock (obecnie Wisła Płock) pożegnała się z Pucharem Polski już w II rundzie, a rezerwy doszły do III rundy. Z kolei już w latach 50. XX wieku zdarzyło się, że rezerwy Lecha osiągnęły w Pucharze Polski lepszy wynik od pierwszego zespołu. Dwukrotnie w historii Pucharu Polski rezerwy doszły aż do finału – w 1975 roku dokonały tego rezerwy ROW-u Rybnik, a w 1993 roku rezerwy Ruchu Chorzów.
Drugi rok z rzędu z rezerwami danego klubu w Pucharze Polski zagrała Korona Kielce. W ubiegłorocznej edycji krajowego pucharu ”Złocisto-Krwiści” rozegrali cztery mecze, a ich przygoda w tych rozgrywkach zakończyła się na ćwierćfinale. W 1/32 finału Korona wyeliminowała rezerwy Jagiellonii, a w 1/16 finału rezerwy Legii. Los zrządził, że w kolejnych fazach kielczanie ponownie zmierzyli się z tymi klubami, ale już z pierwszymi zespołami. W 1/8 finału Korona sensacyjnie wyeliminowała Legię, ale w ćwierćfinale uległa już Jagiellonii.
Teoretycznie w meczu z Koroną rezerwy Lecha mogło reprezentować trzech piłkarzy pierwszego zespołu, który sensacyjnie przegrał w 1/32 finału 0:1 z drugoligową Resovią Rzeszów. Co ciekawe, od tamtego czasu Resovia nie wygrała żadnego meczu, remisując w tym czasie dwukrotnie i aż cztery razy przegrywając. Do tego we Wronkach mogli wystąpić zawodnicy, którzy byli poza kadrą przegranego w Rzeszowie meczu. Nie zdecydowano się jednak na taki manewr i w pierwszej ”jedenastce” znalazło się aż 10 zawodników poniżej 20. roku życia.
Tak może wyglądać skład rezerw Lecha Poznań w Pucharze Polski 😀 pic.twitter.com/1JTuXygNyW
— Meczyki.pl (@Meczykipl) September 28, 2024
”Po zawodach” już po pół godziny
Mianowany w tym meczu kapitanem Korony Jewgienij Szykawka prawdopodobnie naoglądał się przed kilkoma dniami Kyliana Mbappe w ”El Clasico”, bowiem już w pierwszych minutach dwukrotnie dał się złapać na spalonym. Białorusin naprawił jednak swoje błędy dubletem, który miał na koncie już po kwadransie. Najpierw zamienił na gola dośrodkowanie z rzutu rożnego Dawida Błanika, a kilka minut później na wślizgu wbił piłkę po dośrodkowaniu z lewego sektora Konrada Matuszewskiego.
W 24. minucie na 3:0 mógł podwyższyć Danny Trejo, który próbował uderzyć między nogami Mateusza Mędrali, lecz młody bramkarz rezerw Lecha nie dał się pokonać i odbił ten strzał nogami. Ale co się odwlecze to nie uciecze, bowiem w 31. minucie Amerykaninowi udało się wpisać na listę strzelców. Z prawego sektora dalekie podanie za plecy obrońców w jego kierunku posłał Dawid Błanik, a Trejo przyjęciem piłki w polu karnym minął Mędralę i wpakował futbolówkę do pustej bramki.
Shikavka + Trejo i we Wronkach @Korona_Kielce prowadzi z rezerwami @LechPoznan już 3:0!
📲 Oglądaj online ▶️ https://t.co/8uu5s8DpqN pic.twitter.com/fGLGlZoF5Z
— TVP SPORT (@sport_tvppl) October 30, 2024
Młodzi Lechici nie mieli już nic do stracenia
Przy wyniku 0:3 młodzi piłkarze Lecha prawdopodobnie uznali, że nie mają już nic do stracenia i w ich akcjach ofensywnych widać było coraz większą odwagę. W 35. minucie Kornel Lisman po lewej stronie pola karnego oddał strzał w boczną siatkę, a kilkadziesiąt sekund później w tym samym miejscu przedarł się i próbował dograć piłkę do Kamila Jakóbczyka. Te zablokował jednak Bartłomiej Stolarczyk, ale okazało się jednak, że młodzieżowiec Korony odbił piłkę ręką. Sędzia Tomasz Wajda po obejrzeniu powtórki na monitorze VAR wskazał na ”wapno”.
Do rzutu karnego podszedł doświadczony kapitan Maciej Wichtowski, ale Rafał Mamla obronił mocny strzał 33-letniego stopera. Po tej sytuacji ”Kolejorz” miał rzut rożny, a przeprowadzona po jego krótkim rozegraniu akcja zakończyła się strzałem głową w słupek z bliskiej odległości Tymoteusza Gmura. Choć rezerwy Lecha ”szarpnęły” przed przerwą, druga połowa miała już iście sparingowe tempo. W 83. minucie drużynie Grzegorza Wojtkowiaka udało się jednak zdobyć bramkę honorową po składnej akcji.
Jest honorowe trafienie na Lecha II Poznań!
Filip Warciarek pięknym strzałem pokonuje we Wronkach golkipera Korony Kielce!
📲 Oglądaj online ▶️ https://t.co/db2Zz8QmAJ pic.twitter.com/T3A7YmQQtw
— TVP SPORT (@sport_tvppl) October 30, 2024
Drugi rok z rzędu Korona Kielce zagra w 1/8 finału Pucharu Polski, co paradoksalnie po raz ostatni zdarzyło się… 11 lat temu. Ostatni raz ”Żółto-Krwiści” dwa razy pod rząd w najlepszej szesnastce krajowego pucharu znaleźli się w sezonach 2012/13 i 2013/14. Odpadnięcie Lecha oznacza zaś, że w tegorocznej edycji Pucharu Polski nie ma już żadnych zespołów rezerw. Początkowo takich klubów było cztery, ale rezerwy Zagłębia Lubin odpadły w rundzie wstępnej, a rezerwy ŁKS-u Łódź i Podbeskidzia Bielsko-Biała w 1/32 finału.
W tegorocznej edycji Pucharu Polski został także już tylko jeden reprezentant Wielkopolski, a w 1/8 finału Wielkopolska może ich nie mieć wcale. W przedostatnim meczu 1/16 finału walcząca o utrzymanie w Betclic 1. Lidze Warta Poznań w Grodzisku Wielkopolskim podejmie Zagłębie Lubin. To spotkanie odbędzie się w czwartek 31 października o godzinie 17:30. Fanów świętokrzyskiej piłki – szczególnie tych z Kielc – interesuje zaś data 4 listopada, bowiem wtedy Korona pozna swojego rywala w 1/8 finału Pucharu Polski.
fot. screen TVP Sport