Liverpool w walce z nielegalnymi biletami
Liverpool pokazuje, że nie zamierza odpuszczać ani przyzwalać na nielegalną odsprzedaż biletów na swoje spotkania. Klub poinformował, że poza zamykaniem poszczególnych fałszywych kont, w ostatnim czasie nałożył jeszcze zawieszenia oraz zakazy stadionowe. „The Reds” ciągle inwestują, by jak najmocniej ograniczyć ten proceder, który nie ma co ukrywać, odbywa się na bardzo szeroką skalę.
Liverpool się nie patyczkuje
W dobie internetowych możliwości nie ciężko o proceder, w którym nielegalnie odsprzedawane są bilety poszczególnych klubów. Dzieje się to na szeroką skalę w Anglii, ale także w innych krajach. Wszystkie kluby zwalczają to na swoje sposoby w mniejszym lub większym stopniu, a o swoich postępach poinformował Liverpool. Jak dowiadujemy się z ich oficjalnego oświadczenia, jak do tej pory zamknięto prawie 100 tysięcy fałszywych kont w systemie, które były wykorzystywane do odsprzedawania biletów.
#LFC continues to take decisive action against ticket touting, shutting down close to 100,000 fake ticketing accounts, while issuing 75 lifetime bans and 136 indefinite suspensions last season alone ⤵️
— Liverpool FC (@LFC) October 31, 2024
Ponadto udało się już nałożyć 75 dożywotnich zakazów stadionowych, a w dodatku wydano 136 zawieszeń na czas nieokreślony. To są tylko statystyki z ubiegłego sezonu, co pokazuje, że klub wcale nie zamierza zaprzestawać. W wyniku działań anulowano łącznie 1500 biletów, które później udostępniono jeszcze raz w sprzedaży. Należy podkreślić, iż większość zakazów została wydana za nielegalną odsprzedaż karnetów, czy biletów członkowskich. Jak podkreśla sam klub – w tym przypadku występuje zerowa tolerancja do takich zachowań.
Walka na szeroką skalę, nowe rozwiązania?
Klub nie zaprzestaje walki z kontami, które wykazywały podejrzaną aktywność online. Aktualnie sprawdzanych jest kolejne 5670 takowych. Niewykluczone, iż w niedługim czasie kolejne bilety (członkowskie/karnety) zostaną anulowane dla fałszywych kont i ponownie umieszczone do sprzedaży. Klub podkreśla także, że to nie tylko słowa i ciągle pragnie ulepszać swoje możliwości walki z tym procederem.
W tym sezonie klub znacznie zwiększył inwestycje w środki zapobiegające takiej sytuacji, m.in. rozwijając lepszą ochronę online, zwiększając liczbę działań w terenie i przeznaczając więcej zasobów wewnętrznych na podejmowanie odpowiednich działań.
Kibice, także ci wybierający się z Polski, proszeni są o kupowanie biletów za pośrednictwem klubowej strony. Liverpool podkreśla, aby też sami kibice pomagali klubowi i zgłaszali, gdy są światkami takiej nielegalnej sprzedaży od tzw. „Koników”.
A big month ahead 💪🗓️ pic.twitter.com/vuWrliideE
— Liverpool FC (@LFC) October 31, 2024
Najbliższe spotkanie Liverpool rozegra z Brighton właśnie na własnym obiekcie. Mimo iż początkiem roku zakończono rozbudowę trybuny Anfield Road, to nadal chętnych po bilety jest niesamowicie dużo. To tylko sprzyja fałszywym sprzedawcom, którym klub oficjalnie wytoczył wojnę bezpośrednią.